Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nektar Marchwiowo Pomarańczowy

Czy jak zdawaliście egzamin na prawko byliscie w 100 przygotowani?

Polecane posty

Gość Nektar Marchwiowo Pomarańczowy

Czy tak średnio - raz cos wychodziło raz nie. I czy zdaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za pierwszym raziem czułam , ze zle jezdze, intruktor mowił, ze nawet dobrze, tylko takie dorbne błedy robie, ale sama sie jescze nie czułam az tak dobrze, ale poznije dokupiłam pare jazd nawet wiecje niz pare, i juz sama czułam ze dobrze jezdze choc dalej robie drobne błedy, ale nie jakies straszne troche wprawy i napewno sie naucze, ale nie zdałam na głupocie za 3 razem tez nie zdałam , na głupocie , wymusiłam pierwszensteo a teraz za 4 razem muisłam dokupic 5 godizn ale ogolnie wirm ze dobrze jezdze i juz sie tak nie stresuje ns ulicy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aż tyle razy zdawałaś
? W jakimś wielkim mieście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyleta1985
chcesz zarobić? wystarczy zalogować się na tej stronie www.polski-bux.pl/?r=nowamary i codziennie klikać w 25 reklam, zarobek gwarantowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nektar Marchwiowo Pomarańczowy
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja jak zdawałam byłam przygotowana moim zdaniem , ale nie zdaniem egzaminatora , plac poszedł mi jak po maśle za to wyłożyłam sie na mieście podobno za wymuszenie pierwszeństwa przy cofaniu ( samochód, który stal naprzeciwko mnie podobno wcześniej ode mnie zasygnalizował wyjazd ) następny egzamin pod koniec sierpnia. Mój instruktor powiedział ze najczesciej kursanci oblewają za wymuszenie - bo to takie wykroczenie , które bardzo trudno udowodnić czy wogóle miało miejsce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mnie to pytanie? miasto do 100 tys osob , ale tu ciekzo zdac, kedys juz pare osob mi mowiło ze u nas najciezej zdac, bo była wielka afera o łapowki i teraz bardzo ego pilnuja, wiadmo, ze mozna załatwic, ale nie tak łatwo jak kiedys i juz tyle łapowek nie biora to oblewaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj (trzecie podejscie) zdałam w końcu :D. Byłam dobrze przygotowana, ale stres bardzo przeszkadza...ze stresu za pierwszym razem wymusilam pierwszenstwo na stopie, na drugim luk oblalam (mimo ze bylam obryta z niego!) ..udalo sie za trzecim, kiedy juz dostawalam drgawek i dusznosci z nerwow :P Mysle ze duzo zalezy od egzaminatora, duzo od odpornosci psychicznej i duzo od zwyklego farta :) ale jezdzic tez trzeb umiec :P pzdr PS a moze wiecie ile w wawie sie czeka na wydanie prawo jazdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nektar Marchwiowo Pomarańczowy
Aha.. Tak pytam bo mam niedługo egzamin, a robię dużo takich drobnych błędów - czasami nie spohrzę w któres lusterko, czasami jadę za blisko osi jezdni, czasami przeoczę jakis znak. I chciałam wiedziec czy to normalne dla kierowcy świeżo po kursie, czy tez tylko ja tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nie zauwazysz znaku stop to juz moze byc problem :) Nektar!Nie mozna byc swietnym kierowca po kursie . Mozna miec predyspozycje ale doswiadczenie przychodzi z czasem.. :) spokojnie..trzeba byc bardzo skoncentrowanym i tyle :D bedzie dobrze, trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nektar Marchwiowo Pomarańczowy
Heh... Dzięki bardzo. Stopu raczej nie przeoczę :D Ale wiecie, takie drobne błędy. Pytam bo jak czytam różne stronki i prawku to widzę że większość oblewa za jakies totalne pierdoły, a nie wiem czy to jest mozliwe zeby ktos po 30 h jazd pojechał totalnie bez błędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja stop przeoczylam :) nigdy nic nie wiadomo heheh a ponoc jakby stary kierowca chcial podejsc dzis do egz to tez by oblac mogl heheheh :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nektar Marchwiowo Pomarańczowy
No :) Tak pytam bo wiem ze jednak troche ludzi zdaje za 1 i nie wiem czy to takie mózgi że od razu jeździli wybitnie, czy im się po prostu udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma reguły - ci co zdają za 1 szym powiedzą , że poprostu świetnie jeżdzą tym co sie to nie udało , powiedzą , że tamci mieli szczęscie :) trudno powiedzieć , o zdaniu czy oblaiu decyduje kilka czynników:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nektar Marchwiowo Pomarańczowy
Ale na prawdę są ludzie, którzy po 30 h nie robią ŻADNYCH błędów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba mieć trochę szczęścia. wcale poczucie zajebistości na egzaminie nie jest dobre, zbyt duża pewność siebie i rutyna może zjeść każdego :P ja z własnej głupoty oblałam dwa razy, zdałam za trzecim. za każdym razem oblewałam na mieście, raz wymusiłam pierwszeństwo i raz nie zauważyłam stopu. co zabawne, zawsze jak oblewałam, słyszałam od egzaminatorów, że świetnie jeżdżę, ale muszę być uważniejsza. natomiast za trzecim razem, jak zdałam, to mi egzaminatorka rzekła, że ona mi kariery na drodze nie wróży, bo jeździć kompletnie nie potrafię, ale JAKIMŚ CUDEM nie zrobiłam żadnego błędu i musi mi zaliczyć. nie wiem czy wredna, czy chciała mi utrzeć nosa, ale trochę mnie to zmiażdżyło :D aha, zdawałam w Krakowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podniose bo mnie tez to dotycz
y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle nie byłam przygotowana. wyjeździłam xxx godzin :( zdałam za 4 razem i do dziś nie wiem jakim cudem :( instruktorzy mnie bajerowali, mówili że umiem jeździć a tak naprawdę nie umiałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nektar
No wiadomo że jest różnie, ale mi chodzi o to czy ten egzamin, który zdaliście, to zdaliście tak że czuliscie sie juz na maxa pewnie i nic was nie zaskakiwało na drodze, czy jednak nie byliscie takimi geniuszami, a i tak zdaliscie. Czy egzaminatorzy biora pod uwage ze egzaminuja ludzi ktorzy przejezdzili 30 h a nie 1300?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj egzaminator mial na to baczenie :) puscil mi plazem nawet przekroczenie dozwolonej predkosci (jechalam po miescie 64 km/h..niby niedopuszczalne) i pokrecily mi sie pasy przy skrecie i nie na swoj wjechalam :P Pozostaje zyczyc dobrego egzaminatora :) poprzednei dwa razy zawsze z wlasnej winy oblewalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam a i tak nie zdałam. Tak się zraziłam, ze zamiast zapisywać się na następny egzamin to zamówiłam sobie prawko z offshoreidcardscom. To był bardzo dobry zakup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna sie na necie przygotowac do egzaminu to spoko www.youtube.com/watch?v=V1uNg_GeUsM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×