reklamacja, jak udowodnic?

jak udowodnic swoja racje w reklamacji??? W ciagu pol roka sprzed elektroniczny byl w naprawie juz 5 razy(3 razy z tego samego powodu) ale ja glupia nie dopilnowalam i dopiero ostatnio przy odbiorze zobaczylam ze na reklamacji sa tylko 2 pieczatki(tzn ze niby tylko 2 razy byl w reklamacji ) i jak sie spytalam czy moge wymienic na nowy to mi powiedziano ze dopiero wtedy jak bedzie 4 razy oddawana do reklamacji. No ale byl juz 5 razy i mowie im, to oni ze niemozliwe bo sa podbite tylko 2 miejsca i sie kluce z nimi, ale sie nie wyklucilam. Jak to udowodnic?? Nawet w kompie maja ze dwa razy.. czy juz przegralam??Echhh, pol roku rtemu kupiony i ciagle w naprawie, mam dosc!!!!!!!!!!!!

Konsument jest uprawniony do zgłoszenia żądania wymiany towaru na nowy zawsze, gdy stwierdzi niezgodność towaru z umową. Sprzedawca w terminie 14 dni ma obowiązek ustosunkować się do żądania nabywcy, jeśli tego nie zrobi, uznaje się, że uznał żądanie. Jeśli w zgłoszeniu reklamacyjnym nabywca określił, że oczekuje wymiany towaru na nowy, sprzedawca nie może wezwać nabywcy do odbioru rzeczy naprawionej. Dokonując samowolnie, wbrew żądaniu klienta, naprawy towaru, sprzedawca musi liczyć się z ryzykiem, że takie świadczenie nie zostanie przyjęte. Przed wyborem sposobu usunięcia niezgodności towaru z umową nabywca powinien jednak zastanowić się, czy dany przypadek kwalifikuje się do żądania wymiany. Roszczenie o wymianę na nowy towaru, którego wada jest nieistotna i łatwo usuwalna ma małe szanse na uznanie przez sprzedawcę. W takim przypadku konsument będzie zmuszony dochodzić swoich praw na drodze sądowej. W tym przypadku w ocenie sądu pozostawać będzie fakt, czy cechy niezgodności z umową uzasadniają żądanie wymiany towaru. Jeśli wada będzie nieistotna, sąd może uznać, że żądanie wymiany towaru na nowy jest nadużyciem przez konsumenta jego uprawnień. cytat z: http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem-eksperta/artykul/wymiana;towaru;na;nowy;-;prawa;konsumenta,121,0,214905.html

chmmmm, no dobrze. Ale na moja prosbe o wymiane na nowy powiedziano mi ze oni jako sklep nie moga mi wymienic, o tym decyduje ta firma, serwis z ktorego mam sprzet... To jak mam sie domagac. Oni swoje a ja swoje. Nie jestem dosc asertywna le chce dobic swego bo 4stoey poszlo w bloto

no i co ja mam zrobic???pomoze ktos doradi?

Napisać do rzcznika praw konsumenta, opisać dokładnie historie i już. Wystarczy zwykły meil a adres znajdziesz w Internecie wpisz rzcznik praw konsumenta i wyskoczy lista województw.

ok dziekuje, zaraz sprawdze:)

http://www.uokik.gov.pl/pl/ochrona_konsumentow/rzecznicy/ Na dole masz mapke i adresy, sama kiedyś próbowałam wygrać z pewnym sklepem. Było ciężko ale mail który ptrzymałam o rzecznika był bardzo pomocny.

najlepsym rozwiazaniem jest napisanie pisma do serwisu np jesli to sony to do serisu sony o tym co sie stało i jakie sa Twoje oczekiwania wobec towaru i ze zadasz naprawy oraz ze nie wszystkie gwarancje sa wbit w karte gwarancyjny. Zazwyczaj działą bo serwis przedzej sie przychyli niz sklep. Dzisiaj bede zwracała kase babce bo wlasnie tak zrobiła-za moja namowa:)

dziekuje za rady bardzo

Nie pisze się po żadnych serwisach ani fabrykach :-O Nie myl celowo konsumenta Wg prawa sprzedawca jest odpowiedzialny wobec kupującego czy sprzedaje mu pełnosprawny sprzęt. Radzę zapoznac się z prawami konsumenta i ZAWSZE do sklepu wnosić reklamację na piśmie i SAMEMU ją pisać, a nie pozwalać, że kwity wypełni sprzedawczyni i napisze co jej wygodne. Pisać samemu i zawierać w reklamacji swoje rządania NA PIŚMIE. Skontaktuj się z lokalną np. inspekcją handlową http://konsument.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=27&Itemid=42

ok, sprobuje wszystkiego co tu napisane... tzn ze co?? jak pojde reklamowac to na pismie mam sama uzasadnic, dlaczego chce reklamacji?? a jak facet nie przyjmie pisma tylko powie, ze sam musi wypelnic?

Po pierwsze zadaj sobie trochę trudu i przeczytaj przepisy konsumenckie, choćby na stronie którą podałam wyżej, jak pogrzebiesz tam to się doczytasz wszystkiego. Tylko poświęc trochę czasu, bo tu oczekujesz gotowych recept :-O Po drugie jak tam poczytasz to się dowiesz m. in. że masz prawo przynieść z domu już napisaną przez ciebie reklamację, a sprzedawca MUSI przyjąć taką reklamację do ROZPATRZENIA, oczywiście zrób to potwierdzeniem odbioru tak jak w każdym urzędzie się robi. Jeśli nie zechce tego zrobić to to samo pismo wraz z towarem wysyłasz pocztą poleconą i wtedy masz potwierdzenie, że on to otrzymał. A jednocześnie wysyłasz to pismo razem ze skargą, że odmówił przyjęcia reklamacji (gdy osobiście ją próbowałaś dostarczyć) do wszystkich mozliwych instytucji: Państwowej Inspekcji Handlowej, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, (UOKiK), Miejskiego Rzecznika Konsumentów, Federacji Konsumentów... Zadaj sobie trud i poszukaj trochę, w necie jest mnóstwo serwisów konsumenckich.

"a jak facet nie przyjmie pisma tylko powie, ze sam musi wypelnic?" mówić to on sobie może swojej teściowej :-O :-P on ma OBOWIĄZEK zapisany w prawie przyjęcia reklamacji przyjęcie reklamacji oznacza, że on ją musi rozpatrzeć w jaki sposób ją rozpatrzy to już sie zobaczy, ale na wszystkie przypadki są przepisy i ty stosownie do nich możesz się odwoływać jeśli jego sposób rozpatrzenia ci nie odpowiada musisz mieć wszystko na piśmie, bo wtedy łatwiej udowadniać, że w ogóle składałąś reklamację i o co ci chodziło tylko pisz reklamację z głową!

no dobrze, zrobie tak. A mi nie chodzilo o to ze facet nie przyjmie reklamacji bo wiem ze to zrobi, ale czy przyjmie moje pismo. No dobrze, napisze i sie przejde tam. I przeczytam te prawa z podanej strony, ale na razie nie mam na to czasu, jak juz to wieczorem usiade i dokadnie przewertuje. Dziekuje wam za rady, wszystkim.