On nie może od tyłu...i w ogóle są problemy/

OK no to -choć mi głupio, piszę o co chodzi. Od półtora roku, odkąd wspołżyję z moim mężczyzną, jest źle. Na początku ok. 10 miesięcy w ogóle nie doszło do stosunku bo mu opadał przy próbie penetracji - ale spoko, radziliśmy sobie inaczej. Nie naciskałam, nie denerwowałam się, nie niecierpliwiłam. Teraz jest lepiej, ale tylko "na misjonarza". Inne pozycje są ok ale tylko na chwilkę bo zaraz on znów "wymięka" i trzeba go reanimować dłonią albo ustami, albo w ogóle nic nie pomaga. Na jeźdźca udaje się raz na jakiś czas, a już od tyłu w ogóle - nie trafia, nie umie włożyć, no porażka. A ja bardzo lubię tę pozycję... Generalnie zaczynam łapać stresa - jest nastrój, jest miło, a ja nic tylko myślę czy to się zaraz nie skończy bo mu opadnie. Normalnie nerwica mnie dopada albo co...oczywiście o moim orgazmie nie ma już mowy z tego stresu... Dodam że oboje jesteśmy dojrzali, nie jesteśmy swoimi pierwszymi partnerami, z tym że on miał 3-letni czas bez kobiety (domyślam się że "jazda na ręcznym" w tym czasie utrudniła powrót do normalnej aktywności seksualnej). Poza tym uprzedzam wredne komentarze- podniecam go, podobam mu się , jestem zadbana itp. :P Nie bardzo wiem co dalej, seksuolog niby byłby jakimś rozwiązaniem ale mam przeczucie że gdybym go tam wysłala teraz, gdy zaczęło dochodzić do stosunków, on całkiem by się podłamał a tak mam jakąś tam nadzieję że stopniową poprawę... ale makabrycznie mnie nuży ten misjonarz, strasznie mi brak innych pozycji, a zwłaszcza od tyłu. I teraz pytanie: czy ktoś może podpowiedzieć jak spróbować to zrobić "technicznie" żeby się udało-żeby nie wypadał na pieska?czy w ogóle ktoś miał podobną sytuację i co o tym sądzicie? Z góry dziękuję za POWAZNE odpowiedzi.

on ma impotencję Jest to choroba i trzeba ją leczyć nich pójdzie do lekarza i zrobi badania moczu na cukier,nadciśnienie ,choroba wieńcowa itd. Mogą to być przyczyny tej choroby

zaczynam się tego obawiać, a to jest młody chłopak w sumie (31 lat)... dzięki za odpowiedź, cholender, nie wiem czego oczekiwałam ale może podświadomie że ktoś mi da jakąś cudowną radę. Wiem, głupie to... cóż, no to trzeba go będzie namówić na leczenie .

małego, skoro wypada. Przecież od tyłu jest najlepsze dojście i najgłębsza penetracja, i widać jak na dłoni, a on nie może trafić ?? Robicie to po ciemku ???

Hmm, jakis tam facet ma racje, musi to leczyc, a jak nie chce...to trudno...zmien faceta albo zapomnij o normalnym seksie.

a czy moze sie maasturbowac ????? bo moze za duzo sie maasturbowal i teraz najlatwiej mu doprowadzic sie do pelnej erekcji wlasna reka jak jest samemu ?

to kup zel durex Play O... ponoc fajnie łaskocze :) i spytaj jak lubi on najbardziej, bo moze nie lubi inaczej nisz na mnicha i dlatego mięknie... dokladnie rozgrzej go na poczatku ... albo lepiej kaz siebie prawie doprowadzic jezykiem/palcem a członek niech tylko uwienczy dzielo ... a jazda na recznym nic nie zmienia... przynajmniej u mnie ;p

To nie jest zadna choroba a ty swoja postawa poglebiasz ten stan. Dam ci cudowna rade. Po prostu przestan tylko oczekiwac i zmien swoje podejscie. Bo byc moze chlopak ma jakis problem z pocelowaniem w pozycji od tylu co wcale nie jest nienormalne a ze on wie jakie masz oczekiwania, to dziala pod presja a w konsekwencji sprawa sie jak mowilem poglebia. Mowisz ze masz stresa. A sobie pomysl kobieto ze facet tez moze miec w takiej sytuacji stresa. A jak facet ma stresa to mu opada. Proste? Wiec przestan wywolywac u niego stresa i jak widzisz ze np on nie moze wcelowac od tylu to zamiast sie zastanawiac (w stresie) to wez go do reki i nakieruj (chyba proste?) bo w przeciwnym razie stres udzieli sie jemu i mu opadnie.

cudowna rada ode mnie - wiekszych bzdur to jeszcze nie czytalam .Widzisz w postepowaniu autorki cos zlego? To jej wina ze jemu nie staje? Chora jestes, albo sama masz za malo sexu. Generalnie normalnego faceta to wystarczy posmyrac za uchem i juz mu stoi. Ten chlopak musi miec jakies problemy, to nie jest normalne. Takie durne rady to ona moze w kosciele od proboszcza dostac. Jak mozna przestac sie przejmowac, jak fectowi przez 10 miesiecy stanac nie chcial??????

ja itak podziwiam autorke, ze w ogole jeszcze z nim jest i prubuje cos z tym zrobic. "Swoja postawa tylko poglebiasz ten stan", - taaa, nie ma to jak zrzucic na kobiete wszystko :) zwlaszcza taka ktora sie stara :)

te prrr umiesz czytac? Przeciez pisala ze robi to na misjonarza, to chyba mu staje jednak? Albo ze wymaga stawiania reka jak opadnie? Wiec jstaje ale po okreslonych dzialaniach.

prrr, Tak, ja niby zrzucam wszystko wszystko na nia? Mi chodzi o to zeby nie zrzucala wszystkiego na tego jej faceta, co widac ty popierasz.

cudowana - to chyba ty nie umiesz czytac. Pisala ze przez 10 miesiecy sie nie kochali bo mu nie chcial stanac. Wez idz lepiej do kosciola.

cudowna rada ode mnie oczywiscie ze na nia zrzucasz. Jej winy nie ma w ogole. Chlopak ma zadatki na impotenta i tyle. Moze kazesz jej mu viagre kupowac? Bo to jej wina jest? Smieszna jestes

te prrr jestes glupia jak but o czym swiadczy przywolywanie kosciola, koncze dyskusje

Jak on z tym nic nie zrobi to nawet dziecka moze nie byc w stanie splodzic....

cudowna sama jestes glupia. Autorko widzisz, to twoja wina :) Mimo ze sie starasz i mimo ze 99% dziewczyn by juz dawno faceta zostawilo to itak TWOJA WINA. "o moim orgazmie nie ma mowy" - naprawde cie podziwiam :O

A z 2 strony dziwi mnie ze ona sam nie chce nic z tym zrobic..., dziwne ze nie zalzy mu, zeby jego dziewczynie bylo dobrze :O mysli pewnie tylko o sobie :/

Mial byc koniec, ale jeszcze jedno: Wiesz prrr jak facetowi opada i widzi swoja zestresowana dziewczyne i jak on chce wypasc jak najlepiej to niestety w stresie mu nie zacznie stawac, tylko jeszcze bardziej opadnie. I na pewno nie jest mu z tym super.

cudowna - ja rozumiem stres raz, drugi raz, trzeci nawet... ale bez przesady przeciez :( Wyobrazasz sobie 10 miesiecy zeby mu nie mogl stanac? Bo dla mnie to jest nie do pojecia i to juz napewno nie jest sam stres tylko cos z kolesiem nie tak :O Z pewnoscia nie jest mu przyjemnie i milo, ale to wlasnie dlatego moglby sam cos z tym sprubowac zrobic, isc do lekarza, zrobic sobie badania itp. A takto jak jemu nie zalezy, to co ma tylko zalezec jej? Ona ma sie meczyc 20 minut zeby miec 5 minut sexu? Przeciez to nie jest normlane :O

sprobowac :D