Problemy z pamięcią

Czy znacie jakieś sposoby na poprawienie pamięci?

preparaty z miłożębu japońskiego, tabletki musujące na pamięć i koncentrację, dostępne w aptekach i w rossmannie, krzyżówki, oglądanie starych zdjęć

Polecam:) http://www.memo.pl/gry

Dzięki :) Bardzo fajna stronka. Nie wiedziałem, że dieta tak wpływa na pamięć. Chociaż ja sam nie mam raczej problemów z pamięcią, to warto jednak się dowiedzieć czegoś więcej o pamięci :)

ćwiczenia umysłowe polecam książkę tony buzan - pamięć na zawołanie bardzo ciekawa, no ale nie jest tylko do czytania, trzeba się zastosować do ćwiczeń

T. Buzan, Marek Szurawski :)

GUARANA I ROZNE PREPARATY W APTECE, ALE ZTYCH NATURALNYCH OCZYWISCIE, ZADNEGO FASZEROWANIA SIE LEKAMI, POZA TYM WARTO TEZ ZAJADAC SIE ORZECHAMI WLOSKIMI I CZEKOLADA GORZKA - DUZO MAGNEZU A JAKIE PYSZNE :)

surowe jedzenie

wiecie co , kiedyś z pracy byliśmy na takich warsztatach gdzie mielismy ćwiczenia z radzenia sobie ze stresem i na relaksację, myslę że dla poprawy pamięci to też jest ważne,, warto popróbować, my tam się świetnie bawiliśmy przy tym :-))

A pewnie- ja jak jestem w stresie to zupełnie nie wiem, co ze sobą zrobić, w co ręcę wsadzić

No tak...podczas snu organizm i mózg odpoczywają (chociaż zależy w jakiej fazie snu xD). Więc rzeczywiście powinno dać dużo.

o tak, bez snu to ani skoncentrować się na niczym nie można, boli głowa ( przynajmniej mnie tak) i wtedy łatwo o czymś zapomnieć, przeoczyć, szczególnie w pracy

Gry ze strony co Werka podała mi pomogły plus magnez i witaminy. Znormalizowany sen i jedzenie też są dobre.

Ja też niewyspana jestem okropnie rozkojarzona i wogóle do nieczego się nie nadaję...

Coś o tym wiem ;) Przed egzaminem nawet jak się nie wszystko umie, warto się przynajmniej wyspać :) Sen jest bardzo ważny. Jego brak i na krótką i dłuższą metę ma bardzo zły wpływ na pamięć.

Masz rację- ja jak wiem, że nie dam rady już zakuć wszystkiego, to wolę się choć wyspać...

ja z kolei uczylam się na studiach z regóły w nocy, lepiej mi się było wtedy skoncentrować, bo w dzień jak to w akademiku zawsze coś się działo, ktos odwiedzał,, a w nocy spokój cisza,

ja z kolei uczylam się na studiach z regóły w nocy, lepiej mi się było wtedy skoncentrować, bo w dzień jak to w akademiku zawsze coś się działo, ktos odwiedzał,, a w nocy spokój cisza,

No rzeczywiście, w akademiku w dzień ciężko się skupić. Ja zazwyczaj słuchawki na uszy i odcinam się od otoczenia :) Wtedy jest dużo łatwiej :) Szczególnie, że mnie wszystko potrafi rozproszyć. Dlatego jeszcze włączam muzykę, która nie ma zbyt skomplikowanych i zmuszających do przemyśleń tekstów :P Bo jeszcze brakuje tego, żebym zajmował się interpretacją liryki utworu w trakcie nauki, zamiast mechaniką :) Ćwiczenie koncentracji jest równie ważne co ćwiczenie pamięci.

Ja to tylko w dzień mogę bo w nocy to się nie nadaję do nauki.

Przede wszysatkim pozegnać się z plombami z rtęcią i unikać aspartamów itp. podejrzanych dodatków jak np. glutaminiany i azorubina oraz mięcha:P.

no tak tylko z czasem się niestety wszystko zmienia,,,, tak było na studiach, dawalo się radę po nocach uczyć, a teraz w pracy nie cierpię nocnych dyżurów, mam czasami od 17 do 1 w nocy ,, i już tak okolo 22 i skupić się trudniej, i spać się baaaardzo chce że kawa nie pomaga.

Ja w ostatnim roku co dziennie miałem na 10, więc chodziłem spać 2-3 ,wstawałem o 9:30 :) Nie jest to zbyt zdrowe, ale w akademiku wieczorem dzieje się dużo ciekawych rzeczy:) Chociaż jak zacząłem chodzić wcześniej spać, i wstawałem wcześniej, to łatwiej mi było się skupić na czymś i łatwiej nauczyć.

a tak, ale z pamięcią nie ma żartów trzeba o nia dbać i ćwiczyć bo potem będzie żle, znalazłam ciekawy artykulik w tym temacie :-) http://interia360.pl/technika-i-nauka/artykul/quot-powiem-ci-cos-waznego-ale-prosze-pamietaj-o-tym-jutro-quot,23134

Ciekawy artykuł ja wrzucam jeszcze 2 podobne .miłego czytania http://www.wiadomosci24.pl/artykul/pomoz_im_pamietac_101345.html http://www.ithink.pl/artykuly/styl-zycia/zdrowie-i-uroda/powiem-ci-cos-waznego-ale-prosze-pamietaj-o-tym-jutro/

Dokładnie:) Bo oprócz odpowiedniej ilości snu mają znaczenie też godziny w których spimy

KOZIERADKA --wyprobowany srodek leczniczy na slabosc ciała i umysłu . Zawiera duzo choliny i liczne skladniki mineralne sprzyjajace koncentracji .Najlepsza jest aktywizowana kozieradka z apteki ( 3-5 kapsułek dziennie ).

A 2 sprawa że ruch i wysiłek umysłowy lekki pozwala utrzymać w dobrej kondycji ciało i umysł. Mój dziadek ma dużo zajęć w ogrdzie itd i ma świetną kondycję psych ruchową a z kolei jego siostra parę lat starsza siedząc tylko w domu u nie chcąc nic robić jest jak warzywo. Nic jej się nie chce itd - pamięć też jej szwankje. Dobrze że są takie kampanie. tu jest grono akcji http://grono.net/forum/2478229/0/ oraz 2 filmiki http://www.youtube.com/watch?v=9OhD_QIURQw&feature=channel_page Brzezińska http://www.youtube.com/watch?v=IEJiPSka6AU&feature=channel_page Stępień milego oglądania

Kondycje fizyczna też jest bardzo ważna. A co do leków, to moim zdaniem nie ma sensu brać, szczególnie jeżeli jest się osobą młodszą. Mózg jest dość chłonny i łatwo poddaje się kształtowaniu. Leki mogą być przydatne w przypadku osób starszych, które nie zawsze mogą poszczycić się i świetną kondycją fizyczną i umysłową.

no prosze coraz więcej informacji na tak ciekawy temat,,, trochę czytam w tym temacuie i stwierdzam jedno, że o umysl, pamiec trzeba dbać zawczasu,,, nie tylko dla nas ale i bliskich,, dobrze że są takie akcje w ktorych biorą udział znane osoby i ją promują ,,, jak Pani Beata Tyszkiewicz