uderzył mnie

mówiłam mu że NIE i koniec an jeszcze gorzej zacząl sie zachowywac

13:28 wiolka 88 bylam z chłopakiem w weekend nad jeziorem , pod namiotami wszyscy bylismy lekko wstawieni. Gdy poszliśmy spac zaczął się do mnie dobierac ja nie chciałam i uderzyłam go w twarz a on mi oddał... A gęby nie umiesz otworzyć?? Tylko od razu z łapami wyskakujesz?

bardzo dobrze postąpiłaś... on już wystawił o sobie świadectwo, raz nie szanując twojego \"nie\" drugi raz bijąc cię. taka_jedna_jedyna ma rację - dziękuj Bogu, że tak wcześnie się na nim poznałaś. Przynajmniej masz czas ułożyć sobie życie z kimś kto szanuje druga osobę.

a ile zescie wy tam wypili? mocno cie klaknal? masz slad?

i mam nadzieje ze sobie nie znajdziesz faceta . Bo zaden normalny nie bedzie chciał takiej agresywnej szmaty.

Jak nie masz śladu to kiepsko cie uderzył...ja bym do niego wrociła ;D nie szkoda ci tego czasu??

skoro kategorycznie powiedziałaś nie a on dalej swoje to miałaś prawo się bronić w takiej sytuacji czasem człowiek nie kontroluje swoich odruchów a broni się po prostu dobrze w takim razie zrobiłaś ze z nim zerwałaś.....

skoro zawsze zachowuje się pod wpływem alkoholu w ten sposób to już powinno dać Ci to do myślenia... alkoholik? w tym wieku?

i oczywiscie przedstawiasz nam swoja wersje , a jak wiadomo każdy zeznaje na swoją korzyśc. Mysle ze fakty są znacznie bardziej brutalne dla ciebie .

nigdy nikogo nie uderzyłam .to był pierwszy raz broniłam sie !!!

ja wychodze z zalozenia ze `` jesli ktos mowi cos złego o innej osobie , to sam jest winny``

oby dwoje jestescie winni. Ty za to że go uderzyłas a nie starałas sie załagodzic sytuacje slowami, a on za to ze ci oddal i probował zrobic cos wbrew twojej woli. Jednakże pamietaj ze facet to facet i jak raz uderzył to osmieli sie to powtórzyć. Jak sama zauważyłaś jesteś jeszcze młoda i znajdziesz sobie o wiele lepszego faceta niż ten tu. Zalezy jeszcze co nim kierowało. Moim zdaniem powinnaś się cieszyć, że po tym wszystkim Cie nie zgwałcił.

Szkoda mi 3lata to kupa czasu . Ale boje się już pokazał na co go stac a pozniej by mnie bił bo zupa była za słona.......

Ale pierdolisz jak debilka!!Widac za lekko ci przyjebał

zalagodzic słowami ... śmieszne myślicie że nie próbowałam ale się nie dało!!!

oczywiscie ze za lekko. Jak wiadomo facet ktory bije kobiete to ten ktory jest agresywny . W tym przypadku to ona była agresywna a on jej tylko oddał .Zrobił to zeby sobie na zbyt wiele nie pozwalała . Jak wiadomo to ona jest ta agresywna osoba w zwiazku

bedziesz kazdego swojego przyszlego faceta drapała i zkazdym sie biła . Nie wroze ci nic dobrego .

a co to za różnica czy lekko czy mocno uderzył i tyle i kurcze napewno 10 razy mocniej niz ja....

nie możecie zakładać, że skoro uderzył raz, to uderzy i drugi... nie prawda. wiem po sobie. uderzyłam faceta kilka razy, na początku naszego związku. na szczęście trafiłam na faceta, który nie dość, że mi nie oddał, to jeszcze potrafił wytłumaczyć i skutecznie oduczyć. i od 4 lat nie podniosłam nawet głosu...

Więc jeżeli starałaś sie załagodzic sytuacje slowami to w sumie nie tak zle postapilas ze go uderzyłas. Daj sobie z nim spokój bez względu na to kto tu zawinił. on pójdzie w inną strone i ty pójdziesz w inną strone. Ciesz się że były to 3 lata a nie 30.

sama sprowokowała go . Nie sadze zeby ja uderzył gdyby tylko na niego nakrzyczała

Ale ty jesteś kobietą. Facetom trudniej jest sie pohamować.

to damski bokser :(

dssd weż nie pierdol mi tu ok mowie że sie broniłam!!!! wspolczuje twojej kobiecie za takie podejscie !!!

następnym razem jak mnie bedzie probował zaliczyć , to zrobie mu kręcenie wora

Po tym co piszesz i jak piszesz wydaje mi sie jednak że jestes jeszcze za mloda na takie cos. Abybrać tą sprawe na poważne...

po tym co piszesz i jak piszesz to raczej Ty wyglądasz na agresywną :O

ja bym do niego wrucila, tyle czasu razem spendzaliscie...szkoda tak pozócac to fszystko... mufisz ze jest jósz dózy wienc morze zrozómie sfoj blond i bendzie hcial to naprawic.. ja tesz kiedys bylam takiej sytuacji.. wiem co czójesz... daj mó szanse...

No prosze cie ale czy stwierdzenie że "nastepnym razem" jest odpowiednie ?? Ja na jej miejscu bym go zostawila a nie zastanawiala sie co zrobie nastepnym razem/

ten ostatni to podszyw