W co się ubrać tylko na ślub cywilny?

Nie będzie ślubu kościelnego, choć moglibyśmy go wziąć. Będzie ślub cywilny z tym, że będzie wesele. Z reguły widziałam, że kobiety do cywilnego zakładały eleganckie sukienki, garsonki, ale jak np. czarno biała sukienka czy kostium będą się prezentować na weselu? Myślicie, że do urzędu wypada założyć suknię ślubną?Nie myślałam oczywiście o bezie, ale o czymś prostym, skromnym. Boję się tylko, że gości to zaszokuje.

jasne, ze wypada biala suknie.. a czemu nie? ja widzialam na allegro dziewczyna sprzedawala suknie, wygladala mniej wiecej tak: ksztalt litery A, delikatna, prosta , lekka.. dziewczyna byla nez welou, za to miala bukiet i kwiat we wlosach... wygladala jak aniol :)

ja do cywilnego szłam w białej sukni slubnej. to przecież ŚLUB, wiec raczej głupio wyskoczyc w garsonce, czy sukience na sylwestra. welon sobie darowałam, mam tak piekne włosy ( ach ta skromnosc), że fryzjer lekko mi je tylko pocieniował i dodał śliczną spinke.

O welonie nawet nie myślałam, bo kompletnie mi się one nie podobają.

ja tez nie lubie welonow, biore za miesiac slub konkordatowy i ide bez welonu :D z kwiatem we wlosach.. i tyle..

wkurza mnie takie generalizowanie- jak slub to tylko w kosciele z pompa i przepychem, a jak cywilny to w garsonce z jarmarku. NIE ja zakladam przepiekna koronkowa suknie slubna z delikatnym trenem, do tego perly na szyje i reke, delikatne kolczyki z perel w uszach i bede wygladac ZJAWISKOWO :D ach ta skromnosc:D do naszego slubu zostalo jeszcze troche czasu, ale wlasnie jestem za granica i planuje tu kupic perly i obraczki- duzo wiekszy wybor i tansze :)

calabaza........w maju ślubów się nie bierze. Zmień ten miesiąc , bo ślubu nie będzie. A jak będzie to w smutku. Nie wierzyłam w takie rzeczy, ale na przykładzie paru osób przekonała się , że nie warto kusić losu.

brałam slub cywilny w maju koscielny w listopadzie:) i smutek jest tylko jak czytam takie pierdoly :D

smutek dopiero moszesz mieć, czego Ci nie życzę. Wyjątki zawsze bywają.

brali w kwietniu, a tesciowie w maju. Jedni 35 lat razem, drudzy 25...

bardzo wiele osob mi mowi o tym maju....o co do diabla chodzi z tym przesadem?

Jak to? Nie wiesz? Ślub w miesiącu, który nie ma w swojej nazwie literki "r", to nieszczęście, sromota i w ogóle. Chyba, że będziesz miała czerwoną wstążeczkę przy welonie, to ok, ona odwróci całe zło. Pod warunkiem, że spalisz ją wraz z wiązanką ślubną w ognisku, w rocznicę ślubu. Nie wiedziałaś??????

Oczywiście, że wypada założyc suknie ślubną :) Ja taką miałam i z tego co widziałam dziewczyna, która brała slub przede mną też miała suknie ślubną i po mnie również :)

Ja brałam w lipcu :P i w takie przesądy nie wierzę :P Będzie co ma być :P i na pewno nie zależy to od miesiąca w którym brało się ślub :)