Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawiedziona juz mezatka

dlaczego gosciom zawsze cos nie pasuje?

Polecane posty

Gość u mnie było podobnie
Nie mówiąc już o szantażach że ten nie przyjdzie bo nie w tym kościele co on chce, że nie przyjdzie bez dziecka, że nie w remizie itd. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie było podobnie
z zespołem też bylo podobnie, rodzice oburzeni bo chcieliśmy DJ-a a nie jakiś denny zespół który nawet grać nie potrafił :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do pojecia
Swoj slub mialam rok temu i musze powiedziec, ze tez wzielam DJ. zaplacilam 1700 i mialam wszystkie swoje ulubione piosenki, starszyzna tez i jakos to przeszlo chociaz co sie nasluchalam to moje. Ze dyskoteke robie, wiejska zabawe a nie wesele bo bez zespolu. Tesciowa najbardziej wybrzydzala przy sukience. Cholerne babsko sie uparlo, ze pojdzie ze mna i moja mama ogladac. Z tego wszystkie poszla jeszcze siostra mojego meza, moja siostra i moje dwie przyjaciolki. Zrobilo sie 6 bab do ogladania sukienek i sie czulam jak idiotka w salonie. Sukienke kupilam w koncu za 3.5 tysiaca co wydawalo mi sie niewygorowana cena za ladna kiecke i dowiedzialam sie, ze to szmata od tesciowej. Tez bylam w takiej w kolorze jakby waniliowym, nie snieznobialej bo w bialej wygladalam jak trup. mam jasna karnacje i fatalnie to sie prezentowalo. Do tego zdecydowalam sie isc bez welonu czego nie mogly przebolec babcie. W ogole babcie to taki inny weselny gatunek. Moja np. wypalila, ze wstydu nie mam bo, ze wianka nie ma to wiadomo ale zeby sie z tym tak obnosic? Ale w sumie ze swojego wesela jestem zadowolona. Tylko na koncu bylo male oburzenie, ze nie podalismy barszczyku z pasztecikami a zamiast tego byl rosol :P No kolejnosc nie podpasowala bo na pierwsze danie byla czysta pomidorowa bez makaronu ale to moja ulubiona zupa i na wlasnym weselu nie moglam sobie odmowic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fufonka
jak tak czytam to zastanawiam sie czy warto wywalic kupe kasy i potem sie dolowac ze zwasze kazdemu cos nie podpasuje, naprawde sie mocno zastanawiam a lub za rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się po fakcie
a ja się po fakcie dowiedziałam, że zespół był za bardzo jazzujący (bo mieliśmy saksofonistę w składzie) i że na weselu "majteczki w kropeczki muszą być". A grali standardy. Pełna przekrojówka. Nawet "jesteś szalona" zagrali. Dodam, że wszyscy latali po parkiecie do białego rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złóż proszę wniosek o izzyKONTO przez ten link: http://www.nagrodanabank.pl/linkform/generate/partner/23429/product/7. Dzięki Tobie będę mieć szansę na zdobycie punktu w konkursie i otrzymanie wypasionych nagród. Ty też możesz polecać darmowe produkty bankowe i wygrywać nagrody gwarantowane. Sprawdź sam zasady konkursu na http://www.nagrodanabank.pl/linkform/generate/partner/23429/product/5 Dziękuję i pozdrawiam Podaje linki do innych darmowych kont ktore pomoga mi wygrac dziekuje wszystkim za pomoc http://www.nagrodanabank.pl/linkform/generate/partner/23429/product/1 http://www.nagrodanabank.pl/linkform/generate/partner/23429/product/20 - To konto polecam najbardziej sama mam tam swoje konto naprawde warto alior bank http://www.nagrodanabank.pl/linkform/generate/partner/23429/product/8 http://www.nagrodanabank.pl/linkform/generate/partner/23429/product/3 KONTO OSOBISTE inteligo http://www.nagrodanabank.pl/linkform/generate/partner/23429/product/10 -KARTA KREDYTOWA mbank http://www.nagrodanabank.pl/linkform/generate/partner/23429/product/12 UBEZPIECZENIE SAMOCHODU (OC lub OC+AC mbank

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedyna recepta to "OLAĆ DURNE KOMENTARZE CIEPŁYM MOCZEM". I tyle. Po co se szargać nerwy na takie pierdoły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo gości dzielą się na takich którzy przychodzą dla ciebie, żeby wspólnie celebrować ten dzień, najczęściej najbliższa rodzina i przyjaciele. No i na takich którzy już tydzień wcześniej poszcza, żeby sie porządnie nażreć, opić, no i pobawić. U mnie w rodzinie, gdy młodzi chcieli zamiast kwiatów słodycze, też był problem. Że jak bez kwiatów? Gdy chcieli kasę a nie prezenty też afera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leleleelelelw
Do mojego brata na ślub i wesele nie przyszedł wujek z ciocią, bo ich zdaniem sala weselna jest zbyt daleko od kościoła i trzeba długo jechać (odległość wynosiła 15 km i dla innych gości nie był to problem). A jeszcze innym gościom nie podobalo się, że ciasto, słodycze, kawa i herbata nie stały na głównych stołach tylko na oddzielnym stole. Nie podobało się to, że trzeba było samemu robić sobie kawę i herbatę, mimo że był duży wybór herbat, kawa mielona,rozpuszczalna i capucino. Wystarczyło tylko zalać wrzątkiem z samowaru i tyle. Nie podobało się też to, ze filiżanki były ustawione piętrowo, co wg niektórych gości wyglądało jak konserwy ustawione w supermarkecie:/ Stare babki narzekały, że przy powitaniu chlebem i solą matka Młodej nie wygłosiła tej oklepanej formułki : Co chcesz Pani młoda, chleb, sól czy pana młodego i tak dalej.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodaaa111
Boshe, aż się boję. Tyle przygotowań, starań,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze znajdzie się
kroś, kto będzie narzekał... Niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie takie zachowanie to już szczyt niewychowania. Jak mi się coś nie podoba to zachowuje to dla siebie ewentualnie porozmawiam z narzeczonym. Byłam na takim weselu na którym naprawdę nie było co zjeść ani wypić! Nie mówię tylko o alkoholu. Stwierdziliśmy z narzeczonym że musimy przed naszym porozmawiać o tym z kucharka, żeby u nas tak nie było. A jak się nas ludzie pytali jak nam się podoba wesele to narzeczony mówił: tak jak widać, szalejemy na parkiecie:) Nie rozumiem po co komuś robić przykrość:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anusia:))
No to mnie pocieszylas. Moje wesele z obcokrajowcem jest dopiero za rok a moja mama juz sie oburza ze ja sie zastanawiam nad DJ. Obrazila sie I powiedziala ze skoro ja wszystko sama chce zalatwiac z zagranicy to ona nie bedzie sie do niczego wtracac. Przeciez to moje wesele I ja musze zadbac o to aby goscie weselni z obu krajow dobrze sie bawili. Moja mama wychodzi z zalozenia ze skoro to jest Polskie wesele to goscie z Angli beda musieli sie podporzadkowac! A jak sobie pomysle ze goscie zaczna narzekac po weselu to po prostu mi sie nie chce. No coz chyba bede musiala zrobic wesele I uciec z powrotem do Angli dzien pozniej zeby nie sluchac komentarzy ciotek dewotek itd. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie takie zachowanie to już szczyt niewychowania. Jak mi się coś nie podoba to zachowuje to dla siebie ewentualnie porozmawiam z narzeczonym. Byłam na takim weselu na którym naprawdę nie było co zjeść ani wypić! Nie mówię tylko o alkoholu. Stwierdziliśmy z narzeczonym że musimy przed naszym porozmawiać o tym z kucharka, żeby u nas tak nie było. A jak się nas ludzie pytali jak nam się podoba wesele to narzeczony mówił: tak jak widać, szalejemy na parkiecie:) Nie rozumiem po co komuś robić przykrość:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził;-) Nie ma takiej fizycznej możliwości żeby spełnić oczekiwania i kaprysy wszystkich gości bo to jest kilkadziesiąt osób. I zawsze się znajdzie ktoś dla kogo kawa będzie za ciepła a muzyka za szybka a wódka za mało procentowa;-) Więc naprawdę nie ma się co zadręczać. Trzeba się stara żeby organizacja była sprawna, ale wiadomo nie wszystko od nas zależy. A jak już Ganesh pisała- nawet jak coś mi się nie całkiem podobało na weselu to wolę pochwalić co było fajne, a reszty nie poruszać żeby komuś nie robić przykrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego nie robie wesela...jak mam potem wysluchiwac od tych wszystkich ciotek,wujkow,ktorych notabene nie znam za dobrze,bo widuje ich raz na 10 lat,to wole sobie kupic nowy samochod,albo dolozyc do budowy domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×