Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BeatrixW

Problem z bardzo bliskim przyjacielem?

Polecane posty

Gość BeatrixW

Witajcie, może mój problem wyda się Wam śmieszny i niedorzeczny, może pomyślicie o mnie głupia baba, coś jej macica na mózg padła, ale inaczej nie mogę się zapytać. Jestem rozwódką, przed czterdziestką. Nie chwaląc się dbam o siebie i całkiem nieźle wyglądam. W życiu realnym po rozwodzie oczywiście byli panowie, w moim wieku lub nieco starsi, ale wiecie, zauważyłam, że im chodzi tylko o niezobowiązującą przygodę, także nie angażowałam się zbytnio i krótko mówiąc spławiałam takich adoratorów, co po tygodniu wyznawali miłość a chodziło im o seks. No i nagle stało się. Poznałam przez fotkę sympatycznego faceta. Bardzo fajne ciacho nawiasem mówiąc i tu siedzi problem. Niestety. A może stety. Najpierw pisaliśmy do siebie tam, potem na gg, w końcu jak rozmowy telefoniczne o pierdułkach i eski. W życiu bym nie przypuszczała, że tak na mnie zadziała i to nie chodzi o wygląd a o intelekt, poczucie humoru, stan umysłu no i w ogóle to coś. Nigdy bym się nie spodziewała, że poznam takiego fajnego gościa i to młodszego ode mnie o osiem lat. Piszemy i dzwonimy do siebie w sumie już będzie tego prawie trzy miesiące. No i postanowiliśmy się w końcu umówić na kawę, właściwie to ja to z niego wyciągnęłam, ale widzę, że się ucieszył. No a teraz sedno. Podoba mi się jako facet i wcale bym się nie pogniewała, gdyby chciał się ze mną pokochać. Tylko, że sam mi wyznał, że do tej pory nigdy nie kochał się z kobietą. Trzydziestolatek! Poważnie mnie to zaskoczyło, oczywiście wypytałam go dokładnie i wiem że na 100% woli kobiety na szczęście. Był w trzech związkach, ale to taki błędny rycerz, wszystkie kończyły się maksymalnie po pół roku, bo romantyk tylko całował i o seksie nie myślał. A mi właśnie powiedział tydzień temu, że jest prawiczkiem i że już się zdecydował, że będzie dla niego wielką radością, jeśli to ja będę jego nauczycielką. Najpierw mnie to zatkało, potem podekscytowało, no ale trochę się obawiam. młody zdrowy chłopak, zaspokajał się sam, czy mu coś tam się w głowie nie poprzestawiało, nie powiem kręci mnie to, że będę mogła mu pokazać to i owo, no ale trochę też mi się to dziwne wydaje. Może to z powodu jego nieśmiałości, o tym jego życiu erotycznym musiałam to z niego długo wyciągać, ale jak już zaczął mówić, to sama poczułam motylki i chętnię pchnęłabym na erotyczne tory tą znajomość. Nawet jesli miałabym go uczyć wszystkiego sama. Co mam zrobić, doradźcie, pytam i facetów i babki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj..ja na Twoim miejscu na poczatku bym sie z nim spotkała ale tylko na kawe, spacer.. Wiesz na portalach społecznosicowych takich jak opisujesz jest sporo podszywaczy i ludzi nieobliczlanych. Mam konto na jednym z nich( nadmieniam nie jest to portal randkowy0) i codziennie mam mnóstwo ofert od małzenskich, poprzez przyjacielskie na sexie konczywszy.Nie raz mialam tez podobne @, wiec spotkaj sie z nim najpierw, bezoobowiazujaco a potem jako doswiadczona kobietka sama bedziesz wiedziała co zrobic:-)Jezeli okaze sie prawda to co ten Twoj pisze i poczujecie cos do siebie, to tylko powodzenia moge ci zyczyc.;-) Zreszta to Twoje zycie i jak je przezyjesz od Ciebie zalezy, a roznica wiekowa w zwiazku to nie problem:-) pozdrawiam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×