cz znając 2 języki obce mozan dostać dobra pracę w Warszwie??

i jej wygorowane wymagania, co to jest 3 kola .gowno. kazdy z wyzszym (jesli nie jest totalnym debilem) powinien taka sume minimum dostawac.

niedługo iększość Polaków będzie miała doktoraty:D

No niestety, 7/10 ludzi z wyższym (albo "wyższym") są totalnymi debilami. Dlatego samo "wyższe" nie gwarantuje niczego. I może to lepiej.

widzę że ten kraj niej est dla mnie ja znam tylko 2 języki:(

hej,no i dlaczego chłopaka załamaliście? Ja znam biegle trzy języki obce a w zasadzie dwa ,bo ten trzeci to rosyjski,więc prawie jak swój rodzimy i jeszcze znam migowy więc w zasadzie cztery:)Sama znajomość języków to nie wszystko:) Jak mi przyszło po raz pierwszy tłumaczyć konferencję z rosyjsiego na angielski( tematem były negocjacje dotyczące budowy małej ciepłowni) to stwierdziłam ,że nie rozumiem żadnego z tych języków:) Teraz nie pracuję jako tłumacz a jako kierownik recepcji w dużym hotelu w Moskwie:)I jest super a dyplom magistra jest mi tutaj zupełnie zbędny:)

Pewnie, ze tak... : ) trzeba tylko chciec i umiec sie postarac! no i miec troche odwagi.

Tez tak uważam :) Ja mam zamiar za rok wyjechac do stolicy i szukać tam pracy, poki co wlasnie ucze sie na maxa roznych jezykow. Mam angielski na uczelni, na japoński chodzę do http://www.makilen.pl/ i jeszsce troche samodzielnie doszkalam sie z francuskiego, ale tez zamierzam gdzies na kurs sie zapisac.

Jeśli znasz te języki naprawdę dobrze ( nie tylko komunikatywnie ze pół na migi sie dogadujesz) to dostaniesz prace w którejś z firm obsługujących obcojęzycznych klientów. Sama w takiej pracuje a mam tylko średnie wykształcenie, wzięli mnie dzięki znajomosci języka. Jest u nas sporo młodych ludzi na studiach lub od razu po studiach. Wbrew pozorom nie jest łatwo znaleźć pracownikow z naprawdę przyzwoita znajomością języka obcego ( powiedzmy poziom c1), dużo ludzi pisze w cv ze zna język a na rozmowie wychodzi, ze zna ale tylko tyle żeby sie dogadać" kali jesc, kali pic". Na start dostaniesz około 3000-3500 netto (zależy jakie znasz języki, za skandynawski nawet 4000-4500 wynegocjujesz )