Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tarysman

Odeszla... z innym... co robić

Polecane posty

Gość tarysman

Witam wszystkich, Mam nadzieje ze potraktujecie ten temat poważnie. Chciałbym zasiegnac Waszej opini na temat sytuacji w ktorej sie znalazlem. Bylem ze swoja prawie 5 lat w tym 3 lata mieszkalismy razem. Tak wiec zdazylismy siebie poznac na wylot, przynajmniej tak mi sie wydaje :) Fajnie sie wszystko ukladalo, bylismy zareczeni... dostalismy nowe mieszkanie od moich rodzicow, sporo czasu pochlonelo nas urzadzenie jego... Wspolne malowania, to byla frajda. Dobrze wspominam ten czas. Ale przejdzmy do rzeczy. Jakies 2 moze 3 miesiace temu zaczelismy sie klocic, oczywiscie to ja sie klocilem bo niby to ja jestem zazdrosny. Moja ukochana grala w gry internetowe, tam poznala sporo ludzi. ok ale poznala takze duzo straszego od siebie mezczyzne. Ma 44 lata i ma dziewczyne... smieszne... ale prawdziwe, podobno... Rozmawiala z nimi troszke, wiec mysle ok, kolega z gry, nie ma czym sie przejmowac. Okolo 2 miesiace temu opuscila sie w obowiazkach domowych, ja nie mowie ze ma siedziec w garach i wiecznie gotowac, tu nie o to chodzi, podzial obowiazkow w zwiazku musi byc, przynajmnje wedlug mnie. Na poczatku nie zwracalem na to uwagi, mysle sobie przyszla z pracy i jest zmeczona. Ja tez przyszedlem,ale mam jeszcze sily to pozmywam, moze cos ugotuje na obiado-kolacje. Mijaly kolejne dni, ona dalej nic nie robila, postanowilem jej zwrocic uwage, z tego sie rozpetala klotnia. Po rozmowie doszlismy do wniosku ze to nie tak powinno byc i postara sie poprawic... niestey nie dlugo. Myle sobie taki okres nastal, nie bede na nia naciskal. Caly jej czas wypelnial komputer i wiecznie klikanie. czasem slyszalem rozmowy telefoniczne, przez skype rowniez. Okazalo sie ze klika z tym T. bylem zazdrosny, kolejna awantura ale to tylko kolega mowia. Uciszyla mnie slowami ze mnie kocha i nie wyobraza sobie zycia beze mnie... Wylajtowalem... Jak siegam pamiecia to mysmy tez kilkali i nie mielismy zadnych niecnych zamiarow do siebie... Przepraszam Was ze sie tak rozpisalem, postaram sie to skrocic :) Potem zaczela z kim innym rozmawiac okazuje sie ze to kolega pana T i ma na imie M... tez nie ma dziewczyny, taki cwaniaczek troche. Potrafi pisac, gadac... wie co kobieta by chciala uslyszec... slodzil, ale ja o tym nie wiedzialem... pozniej cos tam sie dowiedzialem jak mowil do niej o lizaku spod szafy (potocznie mowiac o lodzie.... ) niezbyt przystojny a raczej na niektorych zdjeciach jak go widzialem to powiem krotko beee... ale widac chlopak ma gadane, bo w miesiac odebral mi kobiete. Poprostu zaczarowal ja. Troche zaczalem drazyc ten temat i poznalem dziewczyne ktora krecil na boku w tym samym czasie co moją, ale ze ta nie chciala mu podac swojego telefonu i nie chciala sie spotkac, poprostu z niej zrezygnowal... Mi tylko powiedziala ze nigdy takiego super faceta nie spotkala na swojej drodze i teraz zaluje... Jezeli chodzi o mnie to traktowalem ja jak krolewne, byla dla mnie wszystkim calym moim swiatem, calym moim zyciem,... kazdy czas spedzony z nia byl dla mnie wazny... jak nie powtarzajaca sie chwila... kochalem, przeprasza kocham w niej wszystko. Zdecydowalem sie na nia dlatego ciezko mi sie pozbierac po stracie ukochanej... Po rozstaniu mieszkalismy jeszcze 2 dni ze soba, zdazyla zrobic Misiowi obiadzio taki jaki lubi, zrobic prania, poskladac koszulki, poprasowac... Naprawde szok, jak bym sie cofnal w czasie do tego kiedy bylismy naprawde szczesliwi... Ja bylem, czulem to :)) To bardzo dobra kobieta, duzo zmienila we mnie na lepsze, mozna powiedziec z drzewa zszedlem. Wielu rzeczy mnie nauczyla, jestem naprawde jej wdzieczny, Rozstalismy sie, po tygodniu wpadla po swoje rzeczy, wyprowadzila sie do rodzicow, to byl poniedzialek jak pamietam, zrobila mi kolejny obiadek, posprzatala... mimo tego ze nie bylismy juz razem... pod koniec tygodnia, plakala mi w piers... ze wie ze ja kocham, ze wie ze ja bym dla niej zrobil wszystko ze jestem dobry kochany facet, ale jej sie cos pokrecilo w glowie, ona tez juz nic nie wie... Przeprasza mnie ze wszytsko zepsula... Patrzylem jej w oczy i bylem twardy,... widzialem w jej oczach zal. Wie co stracila, mnie (nie ograniczona milosc) mieszkanie, wszystko na co pracowalismy przez tak dlugi okres czasu, poprostu w jednej chwili sie skonczylo... Dwa tygodnie pozniej sie z nia widzialem... to juz nie bylo to, calkiem inna... Czuje ze jestem jej obcy, nie da sie juz pogadac... nic, nie mam jej, na na moment dla mnie... Rozmawialem z nia 3 dni temu... chamstwo od niej plynie na maxa... nie wiem co jest grane, nigdy sie tak nie zachowywala... Ciezko mi ale musze jakos to przelknac, choc wiem ze nie dam rady... pije od pewnego czasu... kocham ja... ale jezeli nawet by wrocila to nie wiem czy potrafilbym jej zaufac, poprostu tego nie wiem, wiem ze sie spotkala z M. i T i byla z kolezanka i z nimi na domku 4 dni... w ostatnim miesiacu przechwycilem dwie wiadomosci od tego kolesia... 30 czerwca, czyl9 dni po rozstaniu pisze do niej, buziaki kochanie, a wczoraj napisal "kocham cie sparbie moj :*" Moje pytanie brzmi, co robic,... walczyc ?? walczylem 9 dni po rozstaniu i nic.. naprawde mocno sie wyglupialem... Macie jakies sugestie ? czekac... moge czekac a ile Aha ktos sie zapyta po ile mamy lat... Ja 29, ona 26... wiec gowniaze nie jestesmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzika jabłoń
To koniec . Przykro mi to pisać, bo niejedna dałaby się pokrajac dla takiego kogoś, jak ty. Padło jej na rozum i coś jeszcze, musi minąc sporo czasu nim wróci jej trzeźwe spojrzenie. Przykro mi, pozdrawiam. Jesteś super, to można dojrzeć między wierszami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie to już jej nie ma a Ty jeszcze chcesz by powstała zza grobu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia 26.
poszukaj innej wiem ze to nie bedzie ci łatwo bo bedziesz wracał z myslami do poprzednej ale na glupote nie ma rady jest zauroczona tamtym usłyszała to co chciała uslyszec barier i gadki dlatego to bedzie walka z wiatrakami odpusc sobie, poszukaj innej bardziej wartosciowej dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarysman
Dzieki za Twe slowa "dzika jablon" nie jedna mi to mowila... ale mnie interesuje tylko jedna... i nic wiecej... tak mam to zakodowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskadka
zal mi Cie bo wyglada na to ze jestes swietnym kolesiem. Ale ona nie zasluguje na Ciebie. Odpusc bo bedziesz sie tylko meczyl. Minie troche czasu zanim dojdziesz do siebie, w koncu byliscie ze soba kawal czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam taki sytuacje. Powiem Ci jedno - odpuść ją sobie, nie walcz o nią i nie myśl o przyszłości z nią. Już nie ma tej dziewczyny, którą kochałeś i z którą byłeś. Uwierz mi, to nie ma sensu. Tamten facet ją zbajerował, wykorzysta ją, a potem zostawi. Albo ona sama odejdzie (ale nie tak szybko). Wydaje mi się, że ta jej zmiana, którą zauważyłeś, jest spowodowana przemocą psychiczną (delikatną) ze strony tamtego faceta (tamtych facetów). Pewnie oni są agresywni wobec niej, wulgarni, no i ona zaczęła się zachowywać podobnie. Zostaw ją, nie warto babrać się w gównie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarysman
Dziękuję Wam wszystkim za wypowiedzi, ale łatwo powiedziec a trudniej zrobic... za duzo wspomnien... kazda rzecz w domu, wiekszosc dat w kalendarzu przypomina mi co bylo i co juz nie bedzie... Pamietam duzo, od poczatku bycia razem... wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam co napisales i pewnie nie napisze niczego nowego ale uwazam, ze skoro tak latwo dala zmanipulowac sie jakiemus obwiesiowi, to jednak nie jest warta Twojej tesknoty. wiem jak to boli. ja tez zostalam zostawiona dla kogos o pokroju tego \\\"kolesia\\\", ktory uwiodl Twoja dziewczyne. bylo podobnie, bardzo to przezylam i nie moglam pojac jak mogl mi to zrobic. a bylismy ze soba razem 10 lat. to bardzo dlugi okres ale jednoczesnie doszlam do wniosku, ze nie ma niczego co dalo by sie zatrzymac. zauroczenie mojego chlopaka nie trwalo dlugo bo jakies 4 miesiace. pozniej probowal kontaktu ze mna ale ja zbyt cierpialam zeby ponownie mu zaufac. nie jestem w stanie, mimo olbrzymiej wrecz milosci, uczuc jakimi go dalej darze przebaczyc mu tego zauroczenia i kontaktow seksualnych z ta dziewczyna. byc moze ma tak byc, ze mamy tracic kogos, kto WYDAJE NAM SIE WARTOSCIOWY, zeby zrozumiec ulotnosc milosci, czy tez tego, ze nie ma nic na wlasnosc. w kazdyym razie od tego czasu wiem juz na pewno, ze mimo iz[ nie rezygnuje calkowicie z mysli o kolejnym partnerze]chyba nie warto dawac siebie calej nawet komus kogo sie kocha. zawsze myslalam, majac przyklad swoich rodzicow, ktorzy sa ze soba dlugie lata, ze ja takze moge byc szczesliwa z tym, kogo pokochalam, ze moge zaufac mu, ze mnie nie zawiedzie. okazuje sie jednak, ze nie koniecznie... ten swiat zwariowal, ludzie przestali cenic wartosc jaka jest milosc, przestali zwracac uwage na to, ze moga juz nie trafic na druga osobe, ktora ich pokocha. tyle sie mowi o milosci, o tej potrzebie, ktora jest wspolna wszystkim ale nie wszyscy potrafia dbac o to by milosc przy nich zostala i zeby nikogo nie ranila. wychodzimy z takich niedocenianych zwiazkow poturbowani, nieufni, zgorzkniali i niepewni czy jeszcze kiedys ktos uszanuje nasze uczucie. czy naprawde warto niszczyc to, co piekne ? smutne, ze to \\\"czlowiek czlowiekowi zgotowal taki los\\\". pozdrawiam i zycze mimo wszystko abys potrafil zerwac te wiezy, ktore splotly Cie z ta, ktora tak latwo zrezygnowala z tak pieknej milosci, ktora jej ofiarowales. mam nadzieje, ze jeszcze spotkasz na swojej drodze dziewczyne, ktora nie odejdzie od Ciebie i doceni wszystko, co mozesz jej dac. jestes wspanialym czlowiekiem i zaslugujesz na kogos takiego. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarysman
Sabrinko, az mi sie łza zakrecila w oku jak to przeczytalem... Ale ona juz nie wroci... spalila wszelkie mosty ktore mogla spalic juz nie chcialem o tym wspominac bo za duzo pisania, a nie chcialem Was zanudzac, bo i tak za duzo czasu Wam zabralem na przeczytanie moich przemyslen... Ja jak narazie nie dopuszczam mysli ze moglbym miec inna., lepsza dla mnie nie ma takiego slowa, dla mnie ona byla najlepsza i mysle ze dlugo nie zmienie tego zdania... Sabrinko powodzenia zycze, nie lam sie... jakos to bedzie... latwo sie mowi, wiem... bo sam czuje rozdarcie... ale martwie sie o nia, mimo wszystkiego, nie chcialbym zeby cierpiala... Pozdrawiam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, tarysman, zawsze martwimy sie o kogos, kogo kochamy. dziekuje i wzajemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też koleś
Mimo, że jestem trochę młodszy od Ciebie to jednak wiem mniej więcej co czujesz. To musi być okropny ból i bezradność. Rzadko kiedy wpisuję się w tematy, ale teraz musiałem napisać, bo naprawdę mnie ruszyło. Trzymaj się jakoś! Mimo, że nadal darzysz ją uczuciem po prostu to ignoruj, pocierp trochę, ale odrzuć ją. Wybrała taką drogą i niech nie waży się wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos9999
Hej, Rozumiem Cię doskonale, tak mi się wydaje. Zostałem podobnie potraktowany po 6 letnim związku. Najbardziej bolała wrogość, tak jak opisałeś - ona również "spaliła mosty". Z dnia na dzień z przytulającej się czułej kobiety stała się wroga i bezwzględną, mimo że nie spotkała jej z mojej strony nigdy żadna krzywda. Wręcz przeciwnie, od kilku tygodni spotykała się z kimś pozostając nadal ze mną (badała grunt). Jak bardzo boli sytuacja w której osoba Tobie bliska traktuje się z dnia na dzień gorzej niż śmiecia nie muszę mówić Tobie a ni innym osobom które to przeszły. Dawniej sądziłem że w takich sytuacjach, gdy dwoje ludzi spędzi ze sobą taki kawał życia nawet jeśli coś im nie wyjdzie należy im się wzajemny szacunek. Niestety realia są inne. Co mogę Ci poradzić ? Na podstawie moich doświadczeń, na podstawie doświadczeń moich przyjaciół którzy przeżyli coś podobnego: - wyjdz z roli ofiary, porzuć "syndrom ofiary" - dowiedz sie więcej o tym mechaniźmie psychologicznym, jest bardzo powszechny, zrozum to, a Ci pomoże - jest to mechanizm który pozwala nam się bronić przed bolesnymi emocjami jednocześnie nie pozwalając się skupić na rzeczach w tym momencie istotnych - daj sobie trochę czasu na poradzenie sobie z własnymi emocjami, nie tłum tego, zrób sobie wolne, pomyśl, poanalizuj, do znudzenia, nawet jeśli miałbyś leżeć w łóżku tydzien i nic innego nie robić, przede wszystkim chodzi o to żeby nie tłumić sztucznie emocji - gdy emocje odrobinę opadną staraj się o tym jak najmniej myśleć, zerwać kontakt, skasować kontakt gg, numer telefonu, schować zdjęcie, obiecać sobie że nie zajrzysz na profil na naszejklasie itp, pamiętaj że to co tam możęsz zobaczyć może jedynie Cie zasmucić jeszcze bardziej a nie jest to Ci w tym momencie potrzebne - pamiętaj że nie jesteś sam i Twoja sytuacja nie jest specjalnie wyjątkowa - kobiet które zostawiają facetów od których mają wszystko jest wiele, co ciekawe najczęściej zamieniają ich na zupelne przeciwieństwa, to nie jest tak że one potrzebują kogoś lepszego - one potrzebują kogoś INNEGO - rozmawiaj z ludzmi Mi się udało przetrwać, po 2 miesiącach było znacznie lepiej, po poł roku praktycznie jestem wolny. Potem nadal pamiętasz, ale każde wspomnienie nie jest jednoznaczne z uczuciem jakby ktoś wbijał Ci coś ostrego w klatkę piersiową, to po prostu wspomnienie. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarysman
z tym nk to bede musial pomyslec, bo z tego co zauwazylem ostatnie stalem sie facem tego serwisu, a wczesniej logowalem sie raz na miesiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos9999
Ktoś mi kiedyś powiedział: Ona do Ciebie wróci powiedział to z taką pewnością siebie że sam w to uwierzyłem, ale po chwili dodał wtedy gdy już nie będziesz jej chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takich jak ty to ze świecą szukać... jestem pewna, że się znajdzie taka, która ten ból ukoi i zapomnisz o wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne -prawdziwe
Takich kolesiów jak opisałeś - czaruś-manipulator-kłamca-jest wielu i dziewczyny na nich niestety lecą.Sama dałam się omotać kiedyś komuś takiemu.Straciłam z nim sporo czasu zanim przejrzałam na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mi się wydaje, że będzie chciała wrocić po jakims czasie ale watpię w to, że będziezs w stanie zaufać ponownie... ale bądź co bądź życzę Ci szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli nie będziesz tłumić swoich emocji, zrobisz się trochę spokojniejszy. Płacz, krzycz, spal jej rzeczy, roztrzaskaj jej lustro, obraź kogoś na forum ;). Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarysman
Szkoda mi tego wszystkiego... Bo moglo byc pieknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelon
Tak to koniec...Nie ma już na co czekać...A skoro tak Cię potraktowała, to widocznie nie byłeś jej miłością...To smutne, ale czasem tak się zdarza...Nie czekaj, bo to strata Twojego czasu...Wypełnij swój czas do maksimum, nie rozpamiętuj...Wszystko się ułoży...Głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melisa20
Mysle ze powinienes sobie dac spokoj z nia , wiem co przezywasz bo jestem w takiej samej sytuacji jak ty... Nie mam z nim kontaktu , wylaczylam telefony a serce peka...To jest smutne ze tak sie poswieca 2 osobie a one albo szukaja kogos innego albo jak w moim przypadku pisza innym kobietom piekne słowka...Musisz sie jakos 3 mac , znalezc zajecie zeby nie myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze zrobiła ,bo Ty dupa jesteś nie facet,co to za tekst "opuściła się w obowiązkach domowych" bez jaj , a poza tym " byłem ze swoją" ... z kim ,z czym , ma TO imię? jestem na 100% pewna,że przekoloryzowałeś wszystko tak,żeby wyjść na ofiarę ( heh , jak to zrozumiesz to już Towja sprawa :) ) ,ciesz się,że stało się to teraz ,bo po ślubie połowa mieszkania,które kupili Wam TWOI !!!rodzice należałaby do niej :),gratulacje dla niej, sorry,ale takie jest moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie giokonda
no własnie kurde, szkoda, ze tylko jedna osoba na to zwróciła uwagę!! jestes beznadziejny: opuściła się w obowiązkach domowych?? zdążyła zrobić misiowi obiadzio taki jak lubi?? zrobić pranie poskładać koszulki, poprasować?? wie co straciła, mnie, mieszkanie?? Chłopie, to cud, ze ta dziewczyna z tobą tyle wysiedziała. powinna się była zawinąć po miesiącu, ty jaskiniowcu. na to, ze cos jest nie tak zwrociłes uwage przez to, że przestała ci prać - rzeczywiście dziewczyny (do tych wszystkich postów powyżej giokondy), zayebisty facet, taki czuly i empatyczny. jestes beznadziejnym meskim szowinistą, który swoją miarę mierzy nie tym, jaki jest, ale tym co ma - w końcu ona wie, co straciła - mieszkanie, nie? w którym musi zapieprzać jak robokop - skoro ona gotowała, prała, prasowała i składała ci koszulki (btw - dorosły, prawie 30 letni facet nie powinien się tak pieścić - obiadzio, koszulki - to jest śmieszne) i jeszcze chodziła do pracy - to jaki ten podział obowiązków u was był, co? żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko jedna osoba
zwrocila na to uwage dlatego, ze wiekszosc tych ktorzy wchodza na kafe cierpi na brak mozgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babe trzeba trzymac krótko !. Powiem tak. Jak siedziała na czacie czy na grach internetowych albo na skype to trzeba bylo: Wejsc w C:\Windows\System32\Drivers\Etc odszukac plik o nazwie "hosts" - otworzyc go z notatnika i na koncu dopiac tam strony na krótych siedziała i przekierowanie na inną. W przykładzie ponizesz, twoja girl chciałaby wejsc na gierki a przeniosłoby ją od razu na google.pl i tak w kółko. www.gry-internetowe.pl 74.125.39.104 --->(google) czat.onet.pl 74.125.39.104 ze skypem trzeba było zablokować porty jakims firewallem pracującym w trayu i juz. Nie pomyslałes bo dałes wolną reke i ona ci uciekła. Baby trzeba trzymac krótko !.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdefdgdg
Dobre Regrers. Ja będę miał coś takiego to się do Ciebie zgłoszę. ;) A do autora: jak odeszła, to jej wola. Olała Cię, wiec Ty ją olej. Nie jest warta tego, dała się omotać jakiemuś taniemu podrywcaczowi. Jest głupia i naiwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram poprzednikow, no moze nie tych bez mozgu:) Sam jestem teraz w takiej sytuacji, odeszla tez przez klotnie, wlasnie chodzilo o obowiazki domowe i tyle, tez dala sie omotac mojemu"najlepszemu przyjacielowi", ktory jak sie pozniej okazalo to zwykla k**rwa i oszust. mieszkaja ze soba jakies 2 tyg., ale z autopsji wiem ze klucili sie wczesniej, zanim nie mieszkali ze soba klocili sie czesto, chodzilo glownie o mnie, zazdrosc itd. Teraz z jej relacji wynika ze niby sie nie kloca ale wierzyc mi sie w to nie chce ze z dnia na dzien przestali sie klucic, no ale do rzeczy, koles niezly bajerant, moze nie ladny ale za to baardzo inteligenty i sprytny, pomagal nam wczesniej przy zalatwianiu mieszkania, dobrze nas znal, tak mi sie przynajmniej wydaje, wplywowy czlowiek, ma duzo znajomych a ona to typ kobiety towarzyskiej, lubi sie otaczac mezczyznami, szybko sie jej nudza i wtedy potrafi byc chamska, nie tylko w okres:) no i co siedze sobie teraz sam w domu i nikogo to nie obchodzi, wszystkie oplaty sa na mojej glowie, no obowiazki pominmy bo i tak prawie wszystko sam robilem, ona w ciagu ostatnich dwoch tygodni gdy bylismy razem raz posprzatala mieszkanie i raz zrobila obiad, a pozatym wszystko ja. I co mam z tym zrobic, mysle ze juz nie wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×