czy placzacy chlopak to meska cipa??

a w ogóle to ze chłopaki nie płaczą to MIT !!!!

wedlug mnie jak facet placze to znaczy ze jest wrazliwy, ze zalezy mu na czyms a nie jest w stanie tego zmienic... Przynam sie... Sam plakalem 2 dni po stracie ukochanej ktora byla dla mnie wszystkim... i dalej jest...

Zależy w jakiej sytuacji sie popłakał...

czemu piszesz nawet Tamari? jakbym miala zawsze skrajnie rozne zdanie nie Ty

Vampire - po pierwszze nie wiesz jak twardy jestem, więc porównywanie mnie do innych jest cokolwiek nie na miejscu. Po drugie co innego wzruszanie się a co innego płakanie. Po trzecie wreszcie - byłem świadlkiem śmierci bardzo bliskiej mi osoby, byłem na pogrzebie i nie było nawet jednej skromnej łezki. Odnośnie "wpierdolu" - też dostałem, bolało, ale dla mnie to nie powód do płaczu, bo nijak nie pomaga. O złamaniach nie wspomnę. Po trzecie wreszcie - czy ja gdzieś twierdzę, że to źle, jeśli facet jest "męska cipą"? Kurva, może czasem sam miałbym ochotę popłakać, tylko że to chooj daje.

vampire to pussy - wpierdol to ja mogę Cis puścić:P tamarii - cóż we mnei są same skrajności i tylko skrajności uznaję;) poprostu zawsze jestem miło zaskoczony gdy ktoś kto ma inne zdanie w jakiejs dyskudsji,a w drugiej myśli podobnie jak ja mało stanowczy - skad wiesz że chooja to daje, czyżbys tez płakał?

na pogrzebach to żaden facet nei płacze smutno ejst ale to ie jest przeżycie które zmusi Cie do płaczu, poprostu mało stanowczy "lukier" ale wierz mi są w życiu sytuacje które nie są tak "delikatne" jak pogrzeb

Tak Vampire, płakałem jak byłem mały, juz wspomniałem. Z uporem godnym lepszej sprawy życzysz mi jakiegos nieszczęścia, ciekawe dlaczego...

jeśli płacze na królu lwie - tak jeśli płacze kilka razy w życiu- nie