Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cesarskieciecie

czy sa tu kobiety po cc , ktore sa zadowolone ze rodzily w ten sposob??

Polecane posty

Gość cesarskieciecie

mam rodzic przez cc i chcialabym poznac opiniie kobiet kt sa po takim zabiegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybym wiedziala ze tak bedzie
przebiegal mój poród to bym zaplacila za ten zabieg.Mialam cesarke po wilekich meczarniach.Gdybym teraz zaszla to na 100 % cesarka.Nigdy nie chce wiecej dzieci.Poród to nie dla mnie.Oczywiscie odezwa sie tu zwolenniczki naturalnego porodu.Oczywiscie jesli sie male dziecko to poród jest do zniesienia ale jesli nosi się ponad 4 kilo dzieciaka to trzeba sprawe przemyslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam dwa w jednym. Byłam umówiona z ginem na cc, bo ciąża zagrozona, po trzech poronieniach, cała na L-4 i lekach. Niestety mój mały pospieszył się o 5 tyg i nir bylo mojego dr. Kazali mi rodzić naturalnie, bo bla bla bla. Dali do przeczytania w przerwach pomiędzy skurczami ( jakich K*** przerwach? nie mialam zadnych) ryzyko zw z cc. Jak po 8 h wycia z bolu i gryzienia łóżka, miałam 9 cm rozwarcia i skurcze parte, to młody się zatrzymał, tzn akcja jego serca i bieglam na boso z workiem od cewnika w reke lewej i kroplówka z fenotyrolem w drugiej na cc. Msakra. Moge powiedzieć z czystym sumieniem: nigdy wiecej porodu naturalnego !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość North Yorkshire
zgadzam sie z wpisem wyżej moj porod trwal 35 godz. w ciagle w bolach myslałam ze po scianach zaczne chodzic a i tak skonczyl sie cc... z nastepnym dzieckiem nawt sie nie bede zasanawiac bol po cesarce to pikus w porownaniu do tego co przezylam w bolach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aista
Oczywiście jestem zwolenniczką naturalnego porodu:) Ale jestem też zwolenniczką wszystkiego tego, co w dopuszczalny sposób jest w stanie maksymalnie poprawić komfort rodzenia (jeśli o takowym można w ogóle mówić:P). Jeśli cesarka ma być tylko i wyłącznie widzi-mi-się kobiety i nie ma najmniejszego powodu, by ją wykonywać, to jest to trochę ryzykowne. Natomiast jeśli są jakieś przesłanki ku temu, to proszę bardzo. Dziwi mnie, czemu np. niektórzy lekarze czekają do ostatniej chwili, jak już im kobieta mdleje albo dziecko lada chwila będzie niedotlenione- i dopiero wtedy robią cesarkę? No ale trudno- tacy lekarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki o cc
w moim kręgu znajomych było wiele zwolenniczek cc. Niestety po fakcie juz nie były takie przekonane o jej słuszności. Jednej nacięli dziecko przez przypadek - na główce (musieli szwy zakładać!!), inna miała komplikacje w postaci ropiejącej rany a inna infekcje po cewnikowaniu. Wszystkie po cesarce nie mogły nawet wstać i sie umyć same, pomagały im siostry i matki (tzn. myły je :o ). Nie mogły karmić dziecka bo tak je bolało że nie mogły sie obracać. Dziewczyny po naturalnym latały juz z dzieciakami na drugi dzień a one tydzień plackiem leżały (nie wszystkie ale większość).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem za
ja miałam cesarkę ze względu na zatrucie ciążowe, w zasadzie probowalam rodzic naturalnie ale nie mialam zadnych boli a ze cisnienie mialam wysokie nie chcieli przedluzac i zrobili cesarkę i jestem zadowolona, najgorsze było podniesc sie pierwszy raz bo bolało ale im szybciej sie rozchodzi tym lepiej po 3dniach smigałam juz normalnie i coraz mniej bolało a po tygodniu po cesarce zostala tylko blizna, jestem po 2,5roku po cięciu blizna bardzo zjasniala pod bielizną nie widać jestem teraz w ciazy w 7miesiącu i lekarka powiedziala,ze ode mnie bedzie zalezalo jak bede chciala rodzic i tez wybiore opcje ciecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy sie nakrecacie
Moim zdaniem to nie sam poród naturalny jest taki okropny, to raczej nasze szpitale, nfz, lekarze robią z tego horror. Brak znieczuleń, warunki w jakich trzeba rodzic a nawet pozycje niesprzyjające rodzącej a wygodne dla położnej, mają wpływ na takie makabryczne historie jakie opowiada większość rodzących ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cesarskieciecie
ja niestety musze miec cc bo dziecko jest zle ulozone. plakalam caly dzien jak sie dowiedzialam co mnie czeka. chcialam rodzic naturalnie bo od razu po porodzie mozna normalnie funkcjonowac, a po operacjii to wiadomo :( po dwoch tyg musze byc w formie;/ nie wiem jak to bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabellakol
ja równiez musiałam miec cc ,którego bardzo sie bałam,ale powiem tak ze nie taki diabeł straszny .Potwierdzam to co napisała jedna z dziewczyn najgozej wstac po raz pierwszy i starac sie zrobic siku,ale da sie przezyc.Ze szpitala wyszlam po 4 dobach i praktycznie wszystko robie sama gdyz nie ma kto mi pomoc,a maz pracuje od switu do nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad pomysł
ja miałam i jestem zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi po 24h zrobili cesarke, bo juz sily nie miałam, a wstałam z łóżka jak mi tylko pozwolili tzn. po 24 h bo wcześniej nawet głowy nie pozwolili podnieść, no to jak wstałam po tych24h to sie sama moim szczęściem zajmowałam a 4 dobe to już w domkun spędiłam a rana w porównaniu z tymi bólami to mały pikuś, cały czas mówiłam ze następny poród też przez cc, ale teraz po 15 miesiącach po my sle że jednak chciała bym spróbować w przyszłości urodzić sn. każda kobieta jest inna jedne rodzą w 2 h inne w 24h, jedne mogą po cesarce chodzić po 24h inne po tygodniu pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem bardzo ale to BARDZO zadowolona - przede wszystkim dlatego, że przez godzinę maleństwo usiłowało wyjść a nie mogło (okazało się, ze nie jestem stworzona do rodzenia:/ ) w końcu zjawił się lekarz, który zdecydował o operacji. Miałam ochotę całować go po stopach... a najbardziej anestozjologa, który jak się okazało był jedynym mężczyzną w tym dniu, który ukoił mój ból. Warto było tak na marginesie :) Jedyny minus: ciężko dojść do siebie, a ból podczas pierwszego wstawania jest niemiłosierny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja polecam - moj zabieg był zaplanowany i przebiegł bardzo sprawnie. Wstałam po 12h choc chciałam wczesniej. Na drugi dzien normalnie chodziłam, a na trzeci juz ze wszytskim sobie radziłam. Minusem jest to ze nie od razu mozna wstac ale po sn to czasem jeszcze gorzej wyglądało. Ja nie mialam szwów i w ogole lekarz tak zrobił ciecie ze jedyny slad to było jakby ktos żyletką przeciał skórę i z blizna nic nie trzeba bylo robić - teraz po miesiacu jest delikatnie różowa. Co do bolu to owszem wstanie jest nieprzyjmne ale na pewno bol do zniesienia. Nie ma porównania z sn - bo te krzyki które dochodziły z porodówki były straszne - mialam dreszcze na sama mysl co te kobiety tam przechodzą. Znieczulenie podpajęczynówkowe - wkłucie w kręgosłup niewyczuwalne były prawie. Bardziej mnie bolało zakladanie wenflonu. Oczywiscie jak wszedzie moga sie zdarzyc powiklania i trzeba miec tego świadomość ale planowane cc jest tak samo bezpieczne a nawet bardziej niz sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość North Yorkshire
ja po cc wstałam ( a raczej usiadłam na wózek ) po 8 godzinach wstalam po 12 wcale nie bolało strasznie w porownaniu do sn... po 16 godzinach sama powolutku chodziłam na intensywna terapie do córci i sie nia tam zajmowałam a potem bylo już tylko lepiej . :) autorko nie martw sie ja nie miałam nikogo do pomocy od początku i dałam rade moze nie wszystko bylo zrobione ( wszystkie obowiazki domowe przekjoł na poczatku maż) ale za to zajmowalam sie sama małą i to bylo najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam i wspominam pozytywnie, plackiem lezalam tylko w dzien zabiegu, ale nastepnego dnia juz chodzilam i sama zajmowalam sie dzieckiem, bolalo owszem, ale bole przypominaly silne bole miesiaczkowe, krocze po porodzie sn tez napewno boli. wszystko da sie przezyc. czwartego dnia po zabiegu bylam juz w domu. tydzien po juz na spacerku. nie ma co demonizowac bo kazdy organizm reaguje inaczej i moze akurat ty bedziesz bardzo zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tamm
miałam cc ze wzglądu na wskazania medyczne i jestem bardzo zadowolona, po cc leżałam 24 godz i to jest tu najgorsze, ale jeśli z dzieckiem wszystko ok to zaraz Ci przynosża do karmienia, połozna przystawia, bo ni emożna podnosić głowy, podobno boli później. Jeśli jesteś zmęczona i chcesz spać, zabieraja dziecko. Po 24 godz można wstawać, na początku ciężko, ale im więcej się wstaje rusza, tym szybciej się dochodzi do formy. Leżałam na sali z dziewczyną, która kiedyś rodziła sn i twierdziła, że lepsza cc, bo po porodzie sn była strasznie porozrywana, siedziec nie mogła. Będąc w szpitalu ciągl esłyszałam krzyki kobiet rodzących sn, natomiast po cc dają znieczulenie i nie boli, jeśli już to lekko, na pewno się ni e krzyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodziłam naturalnie
Ale!!!???mój synek ma 8 lat i ciągle nie ma rodzeństwa.Poród naturalny napawa mnie strachem.Błagałam lekarza o cesarkę,nawet miałam już podłączony cewnik,ale później lekarz zadecydował,że jednak urodzę sama.Zawsze słyszałam opinie,że potem się zapomina,ale ja bym teraz zdecydowała się tylko na cesarskie cięcie,bo drugiego porodu siłami natury nie chciałabym już przeżywać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×