slusznie, ze mam pretensje?

gadalismy rano na gadu, doslownie 5 minut na 13 poszedł do pracy i do tego czasu odezwal sie raz ( po 19) wlasciwie pusci strzalke... wiem, ze wczesniej mial przerwe, ma dostep do telefonu, na pewno poszedł na fajke i cos zjesc... i nie mogl sie w tym czasie odezwac? zadzownic na minute? napisac smsa? tylko puscic jakas glupia strzalke po 6 godzinach?

..bylas...takie glupoty piszesz.... of wstyd

jestesmy w innych miastach...nie wiem kiedy znow sie zobaczymy? moze dopiero za tydzien...albo pozniej potrzebuje wiekszego kontaktu, on tego nie rozumie :(

to sie rozleci wam

nie łudz sie ze to sie zmieni, u mnie tez zaczynalo sie od takich blahostek, a potem olewka na calego/

Borze. Dziewczyno. Co Ci niby miał pisać w tej przerwie? Daj żyć chłopakowi...

Taaaaaaaaa, między fajką a bułką powienien jeszcze bukiet podesłać pocztą kwiatową. Idiotka :(

laska jak bedziesz mu wyrzucac, że ni ma dla ciebie czasu to sie odwróci na pięcie i cie oleje. ale jak przebolejesz ten czas to moze, bo moze tak sie stanie, że zamieszkacie razem i bedzie git

olej go niech sobie mysli ze sie świetnie bawisz a go nie potrzebujesz:D

odrzucona, tak działałas że cie odrzucił a tej takich rad nie trzeba