Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

imbirowa

Strój faceta - proradźcie proszę

Polecane posty

Słyszałam, że teraz odchodzi się od kamizelek. Co o tym myślicie? Czy nie będzie za mało elegancko w garniturze bez kamizelki, białej koszuli i krawacie?? Druga sprawa - koszula obowiązkowo na spinki?? Trzecia sprawa - jakiego koloru krawat, jeśli moje kwiaty będą coś pod róż/czerwień/fiolet (jeszcze do końca nie zdecydowałam). Czy krawat różowy bądź fioletowy będzie dobrze wyglądał, czy niezbyt jak na taką uroczystość?? poradźcie proszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Zdecydowanie kamizelki są demode już od kilku sezonów, a te pseudobalowe połyskliwe (zwłaszcza w zestawieniu z pseudofularem na sznurku) stają się synonimem ślubnego obciachu ubraniowego ;) Zdecydowanie wystarczy dobrej jakości koszula z bawłenianego adamaszku (taka, przez którą nie prześwieca skóra pomimo braku podkoszulka), KONIECZNIE na spinki - tylko taka ma status koszuli elegantszej, wizytowej. Do tego jedwabny krawat, który może zawierać elementy kolorystyczne Twojego bukietu. Jeśli boisz się zbyt jakrawego odcienia, pomyśl o krawacie utrzymanym np. w odcieniu antracytu, tylko np. z dyskretnym czerownym bądź różowym prążkiem etc. W takim zestawie, najklasyczniejszym z klasycznych, KAŻDY mężczyzna wygląda elegancko i z klasą. Po co "przebierać" się za Pana Młodego i zakładać tandetne kamizelki z poliestru??? W wątku "Pan Młody - musznik czy krawat?" znajdziesz sporo konkretnych porad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Aha - tak ubranemu Panu Młodemu możesz dopiąć do KLAPY marynarki (nie wkładamy w kieszonkę!!!) malutką przypinkę. I to wystrarczy za wyróżnik od reszty gości. Męska elegancja ma to do siebie, że powinna być wręcz niewidoczna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem, kobieta do slubu musi się stroić w suknię ślubną a facet już może wyglądac po prostu \'elegancko\' jak każdy inny przeciętny gośc na weselu ale odróżniać się od niego będzie jedynie kwiatkiem w klapie? Niby dlaczego tak? Osobiście uważam, że DOBRZE DOBRANA kamizelka wraz z odpowiednim dodatkiem pod szyją nie tylko nada szyku i wyjątkowości dla stroju, jak by nie patrząc-jednej z dwóch najwazniejszych osób podczas tej całej uroczystości, ale także dodatkowo podkreśli to, że ów człowiek jest tą właściwą świętująca osoba, będzie się wyróżniał na tle pozostałych mężczyzn i kelnerów. W zwykły tradycyjne garnitur bez kamizelki można iść do \"cioci na imieniny\" albo na komunię chrześnicy. Własny strój ślubny uważam, że dobrze jest podkreślić takim elementem jak wykwintna kamizelka. Musi byc ona jednak perfekcyjnie dobrana, aby nie przytłaczała Pana Młodego. Jesli ktoś nie lubi kamizelek polecam smoking, wtedy jest bez kamizelki a jako wyszczególnienie można zamówić specjalny satynowy/atłasowy pas do smokingów, wygląda szalenie elegancko no i pozbywamy się kamizelki, jesli ktoś nie lubi. Zresztą w tej kwestii mody \"obciach\" jest dla mnie kwestią sporną- nie każdemu ładnie w tym co aktualnie modne tak jak i nie każdemu ładnie w tym co kiedyś było modne. Po prostu trzeba w czymś DOBRZE WYGLĄDAĆ i wtedy moda nie ma nic do gadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martttre
chyba zgadzam się z sękatą.W sumie dziewczyna jak by nie było "przebiera się" za pannę młodą, zakłada welon itp a facet? tylko krawat? już sobie wyobrażam jak mniej spostrzegawczy goście pytaja się który to pan młody:) mieszkam za granicą ( co tez nie znaczy że wszyscy znaja sie tu na modzie) ale jak od jakiegos czasu oglądam zdjęcia ślubne w gazecie to zawsze widzę facetów w kamizelkach.Wszyscy bez gustu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
W smoking na ślub nie powinno się stroić - to ubiór BALOWY czyli primo - nie wolno go zakłądać do kościoła, secundo - nosi się go po godzinie 19.00 (a tak późno to się ślubów kościelnych w zasadzie nie udziela). To że "większość Panów do ślubu zakłada kamizelki" to efekt przyzwyczajenia... i propagandy sklepów, które usiłują opchnąć towar sprzed kilku sezonów jako wrzask mody ;) Jeśłi przejść się po sklepach firmowych renomowanych alew polskich firm (Vistula, Intermoda, Próchnik), zauważycie że coraz więcej garniturów PO PROSTU NIE MA KAMIZELKI. Staje się ona niemodna i niepotrzebna - to się jej nie szyje. Za cały komplet starcza marynarka i spodnie. Poza tym na mało którym mężczyźnie kamizelka lezy dobrze - w większości wodac wówczas pępek podciągnięty pod sam nos i ABS = Absolutny Brak Szyi. A to, że kamizelki połyskliwe + pseudofulary na sznurku (wstyd totalny, podobnie jak muchy na gumce ;) ) stają się stopniowo synonimem ślubnego obciachu w stylu welonów z lamówką i "bandazyków" na jeden palec, to juz uwadze Szanownych Pan uszło ;) Czy skoro Panna Młoda nadziewa białą kieckę, to facet też się musi zestroić jak szczur na otwarcie kanału??? Bezsens kompletny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morwa...
ja już zdurniałam co jest modne,a co nie :/ ale mój wybrał coś jak to http://www.wilvorst.pl/after-six.html zdjęcie numer 4.tylko że garnitur ma czarny i do tego właśnie taką kamilezkę w te wzorki jak model,tylko że kolor taki jakby złotawy.biorąc pod uwagę najnowsze trendy i upodobania ukochanego-musiałby wystąpić w worku na śmieci...smoking chciał,ale wyglądałby w nim raczej dziwnie,muchy nie bo stwierdził że wyglądałby jak koks bez karku,zaś samego gołego krawata nie chciał bo wydaje się to mało kompletny strój..więc zdałam się na internet i wspólnie znaleźliśmy takie wyjście. nie jestem stylistką kiedyś opisałam ci mój strój i zapytałam jakie by było najlepsze wyjście dla faceta-podsunęłaś mi właśnie to stonowane złoto.jak na moje niedoświadczone oko to jets ładnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak wasi mężowie ale mój w garniturze dwuczęściowym i krawacie chodzi do pracy. ma trzy garnitury i multum krawatów w różnych kolorach (na każde Boże Anrodzenie dostaje przynajmnije jeden, i dobrze, bo lubi). wiec moze jednak na swoim ślubie, jak by nie patrzec jedynej okazji w życiu, bedzie wygladał inaczej. czyli bedzie mial garnitur trzyczęściowy i ładny, pasujący musznik. jeśli my się stroimy i wydajemy na to i pieniądze, i czas, i trochę własnej wygody, to i panowie mogę się trochę postarac. kamizelki są różne, nie tylko \"obiciowe\", ale tez normalne gładkie. i wcale nie wyglądają wtedy tandetnie. a jak mężczyzna przystojny i z dobrą figurą, to nawet \"obiciówkę\" uświetni i bedzie wyglądał jak model. muchom na gumce i musznikom na sznurki mówimy \"nie\". PS. nie należy ślepo patrzeć na MODĘ. to ze coś modne a coś nie jest sprawą drugorzędną - najważniejsze to w czym komu ładnie. PS2. nie ogarniam czemu niby welon z lamówką to obciach?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję wam za wszystkie wypowiedzi - teraz to już nie wiem :) :) ja zazwyczaj też nie kieruję się specjalnie modą, ale z tymi kamizelkami to rzeczywiście jest problem żeby w sklepie dostać. Kupiliśmy garnitur w Próchniku, a tam zero kamizelki żeby choćby przymierzyć. W innych sklepach tak samo, więc nie wiemy nawet jak by ewentualnie leżała. Pani w sklepie powiedziała nam, że kamizelki wychodzą z mody i wcale nie trzeba ich wkładać. A jest to dodatkowy wydatek, którego mąż przyszły nie będzie raczej już zakładał, bo na inne okazje wystarczy gar. dwuczęściowy. Dlatego jestem w kropce. Muszniki i te inne plastrony nam się nie podobają, tylko teraz czy to nie będzie za skromnie... Ja szczerze mówiąc też będę raczej \"nieprzesadnie\" wyglądać bo suknie mam raczej skromną i welonu nie kładę. Więc razem może by się to jakoś komponowało.. Tylko w ten sposób młody oprócz spinek w mankietach nie będzie się odróżniał od gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj wyglada rewelacyjnie bez kamizelki choc wczesniej sie upieral; do ekri koszuli ma piekny jedwabny krawat wytlaczany w drobną krateczki prawie w identycznym kolorze, do tego elegancki garnitur z prochnika 60 % wełny reszta jedwabiu , wygląda tak elegancko , ze zadnej kamizelki mu nie potrzeba no a na pewno bedzie sie wyroznial i nikt go nie pomyli dodam ze jak by zalozyl do tego wszystkiego tą kamizelke to by wygladal jak choinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój przyjaciel
miał na swoim ślubie surdut angielski i wyglądał po rpostu oszałamiająco!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z czarną koala, natomiast argumenty \"nie jestem stylistki\" mnie nie przekonują, zwłaszcza ten \"Czy skoro Panna Młoda nadziewa białą kieckę, to facet też się musi zestroić jak szczur na otwarcie kanału???\" Wiesz, nikt nie mówi, że trzeba się zestroić, ale skoro jest to właściwie jedyny dzień w życiu kiedy wręcz pasuje się wyróżniać, to dlaczego facet ma wyglądać nijako a panna młoda strojnie? Mało eleganckie to jest określenie \"jak szczur na otwarcie kanału\"...nie wszyscy są modelami z wykwintnym gustem i głębokim portfelem, każdy ma praow wybrać sobie to co mu się podoba i jesli zakłada kamizelkę to wcale nie oznacza, że jest gorszy i powinien być w ten sposób porównywany. Jak wspomniała czarna koeala- wiele mężczyzn chodiz do pracy w garniturach i założenie na swój slub jedynie dodatkowych spinek w mankiety tak naprawdę niczego nie zmienia. Zreszta- padły tutaj argumenty, że kamizelka potem i tak się do niczego więcej nie przydaje a garnitur owszem. No racja, ale w ten sposób dedukując- biała suknia slubna tez jest raczej strojem \'jednorazowym\' a zatem, aby była praktyczna (np. na inne imprezy) powinna byc zielona czy granatowa? Pomyślcie trochę. Tak samo jak suknię slubną, mozna sprzedać tez potem kamizelkę z fularem czy musznikiem. Poza tym ja nie zauważyłam, aby w firmowych sklepach z moda męską nie było kamizelek- te informacje o ich braku ze względu na \'niemodność\' sa dla mnie wyssane z palca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"imbirowa - Tylko w ten sposób młody oprócz spinek w mankietach nie będzie się odróżniał od gości.\" myslisz ze spinki w mankietach go wyróżnią?? bo osobiście wątpię. większość eleganckich mężczyzn których znam na wesela, Sylwestry i inne okazje nakłada własnie koszule ze spinkami. wiec Twoi goście tez mogą Cię zaskoczyc :) ja kamizelek widziałam skolko ugodno. jednobarwnych, wielobarwnych, z przeróżnych materiałów - i to w różnych sklepach. wiec coś mi sie nie widzi żeby to był aż taki problem. przyznam za to że mieliśmy ogromne trudności z kupieniem...koszuli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na swojej uroczystości będę miała tylko kilkunastu gości i wiem, ze żaden z nich nie założy spinek ;) ale rzeczywiście nie jest to element rzucający się w oczy. Sękata - no akurat nie wyssałam z palca tego, że chodziłam po sklepach z garniturami (tymi lepszymi) i nie mieli żadnych kamizelek do przymierzenia nawet. Nie rozumiem więc czemu sugerujesz że to kłamstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bsbgsr
nie znam sie na modzie, ale facet bez kamizelki moze sobie chodzic do kosciola na msze w niedziele albo do roboty. moj zawsze ma kamizelke jesli to wazna uroczystosc (wesele np). nie podoba mi sie kompletnie mlody bez kamizelki, w prawie zwyklym krawacie, wygladajacy jak 3/4 gosci :o to tak jakby mloda zalozyla kiecke letnia w kwiatki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sękata, no "dokładnie" ale do mojej wypowiedzi to juz się nie odniesiesz.. Wiecie co, a może za bardzo sramy po gaciach, tak na prawde to nie ma az takiego znaczenia,a przynajmniej co innego ma większe w tym dniu. Ważne żeby wyglądać elegancko i adekwatnie i chyba mam to gdzieś czy ktoś pomyśli "czemu on nie ma kamizelki". Jak ktoś chodzi na codzień w garniaku to się nie dziwię że na ślub chce się poczuć bardziej odświętnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfb
Wejdzcie sobie na allegro i popatrzcie na tych biednych panów młodych Ich wygląd woła o pomstę do nieba i często rzeczywiście wyróżniają się na tle gości, ale NA MINUS!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Pozostanę jednak przy zasadach wpajanych mi od zawsze przez osoby znające jeszcze przedwojenne, dyplomatyczne tradycje elegancji... a tak się skłąda, że protokół dyplomatyczny i zasady co do klasycznych ubiorów męskich (garnitur popołudniowy i wizytowy, żakiet, frak) nie zmieniły się od kilkudziesięciu lat. Wedle ww. zasad, jeśli dany mężczyzna usiłował się wyróżnić ubiorem "na siłę" z grona innych mężczyzn, z miejsca zostawał uznany za nuworysza; dotyczyło to także nowożeńców - to Panna Młoda miała lśnić urodą, a największą ozdobą Pana Młodego winna być... Oblubienica właśnie :) Dlatego pojmowanie sytuacji na zasadzie "mój mężczyzna nałoży koniecznie kamizelkę i musznik, oczywiście błyszczące, bo na co dzień chodzi w garniturach i krawatach" trochę mnie śmieszy. Jeśli wykonuje się dany zawód w którym obowiązuje ścisły dress code, to coś za coś ;) Ale wtedy ślubny strój nalezy skomponować np. z elementów najwyższej jakości albo też szytych na miarę u świetnego krawca (np. u Turbasy w Kraku - koszty niebotyczne, ale wykonanie super) i super dodatków (srebrne/złote spinki, buty na mierę - Kielman etc., jedwabny krawat) A to, że od kamizelek się odchodzi i szyje garnitury bez "trzeciej części", wspominałam nie raz, podobne argumenty też przytaczały inne forumowiczki.... lecz części oponentek to nei przekonuje ;) Jeśli któraś z Panien Młodych upiera sie, że Młody bez kamizelki i musznika na sznurku będzie wygądał "goło", "jak wszyscy" i "jak na co dzień" to i tak jej nie przekonamy, no i w dniu ślubu Pan Młody będzie roztaczał blaski kamizelkowe, aż lampa błyskowa zastrajkuje :) Ale będzie się wyróżniał jak należy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My również zrezygnowalismy z kamizelki, mój M. super się prezentuje... jedynie co kupilismy to plastron, w sumie wygląda jak krawat tylko troche inaczej zawiązany normalnie calo naszą miescine zlazilismy i nie znalazlam nawet jednego krawata który bylby odpowiedni a ich jakość też zostawiała wiele do życzenia :O i w koncu na wystawie zobaczyłam leciutko srebrny, w drobny wzorek z daleka wręcz nie widoczny, myslalam ze to krawat, dopiero w salonie okazalo sie ze plastron no ale juz go wzieliśmy, Młody super sie prezentuje :) do tego teraz tak sie opalil, że kazdy mysli ze na solar chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jushg
a ten plastron to bez kamizelki? po przecież jest krótki..nie wystaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
morwo - jeśli podsunęłam Ci pomysł starego złota, to na pewno nie w odniesieniu do kamizelki ;) Kamizelek, zwłaszcza połyskliwych, nie doradzam Z ZASADY, i sugestia starego złota na 100% dotyczyła dodatków Młodych - biżuterii i wstążki do bukietu dla niej, krawata dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Skomentowałam już ten koszmar na innym wątku... Nie wiem, skąd sie biorą takie koszmarki - połączenie SMOKINGOWEJ koszuli z garniturową marynarką i pseudofularem fastrygowanym na sznurku... chcieli sie wystylizowac na lobby, a wyszły zwyczajne żłobby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahh ten ciagly ciezki temat :) Moj do slubu szedl bez kamizelki,jak elegancki mezczyzna, krawat spinki. Nikt nie mial problemu w znalezieniu go wsrod gosci!! postawilismy na moj blysk a jego blask przy mnie,dokladnie jak mowi niestylistka. zdalo to swoja role w 100%! on dodal blasku czym innym-popisem na weselu. i jak kiedys nie zwracalam uwagi na kamizelki Panow mlodych tak teraz od kiedy bylam w temacie slubnym,po prostu mnie ... smiesza. zreszta,jesli chce sie byc na jezykach wsrod gosci w pozytywnym oddzwieku,to najlepiej im czyms zaskoczyc.. czyli np ubrac sie jak najmniej standardowo wsrod par mlodych! efekt? komentarze beda przychylne i bedzie ich sporo,bo nikt z gosci nie zobaczy was jako standardowej pary mlodej.. a bedzie komentowac i dyskutowac.az w koncu dojdzie do wniosku..ze mu sie podoba :) u mnie gosci byli zachwyceni naszym wygladem,wlasnie dlatego ze postawilismy na minimalizm i elegancje. suknia-zgadza sie,jest dodatkiem panny mlodej,ciezko ja sprzedac,badz nie wiadomo co robic po slubie.. a zatwardzialych ulubiencow kamizelek slubnych i tak sie nie przekona.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bede
no prosze morwa podała linka, a tam kolekcja jesień zima na 2009 rok... wszędzie na zdj są kamizelki? czy mnie oczy mylą? więc niby jak one są niemodne? moim skromnym zdaniem TO ZALEŻY KTO I W CZYM CZUJE SIE I WYGLĄDA DOBRZE! a nie jakaś głupia moda jak to ciągle powtarza 'nie jestem stylistką'.Stylistką nie jesteś i może tam jakieś pojęcie masz na temat mody, ale nie potrafisz zrozumieć, ze niektórzy faceci przypałowo wyglądają w kamizelce, ale co niektórzy przypałowo dopiero wyglądaja bez kamizelki. Mój ukochany na wesele przyjaciół kupił sobie garniak z kamizelką... włożył ten choć przymierzał wiele innych i wygląda w nim jakby sie urodził w tej kamizelce, tych spodniach i tej marynarce. Po prostu wygląda bosko, więc wybacz, ale nie zamierzam pierniczyć mu żeby zdjął tą cholerną marynarkę, tylko dlatego, bo są na świecie takie pindy jak ty i tylko komentują innych kto i jak i za jakie pieniądze jest ubrany na weselu. Ja mam zamiar dobrze sie CZUĆ I BAWIĆ. tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem stylistką
Komentarz powyższy swiadczy o klasie... a raczej jej braku. A słownictwo... cudissimo :-p I tyle na ten temat, agresywna panienko przemądra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypiam z komiczne
ano budzi, budzi normalny facet doskonale sam wie jak ma sie ubrac, co najwyzej poradzi i skosultuje ale to on ma ostateczny glos ale wiekszosc tutejszych formuowiczek to prawdziwego faceta widziala w kinie; ich "misio" z reguly ostatni raz garniturek mial na maturze lub komunii( w obydwu wypadkach wybrany przez mamusie); wiec pojecia jak wygladac winien elegancki facet nie ma' wie za to jego zabcia i koteczek, ktora przejmuje inicjatywe i probuje go ubrac wedlug swoich ...czasami dosc osobliwych pogladow na kwestie elegancji najsmieszniejsze ze facetow to niewiele obochodzi; wiekszosc z nich marzy o swietym spokoju i wlozy bawet worek jutny zey te ich narzeczone daly im wreszcie spokoj i zeby mogli do PS3 wrocic z browarkiem w reku a panienki sie gotuja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×