Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość --- ---

zdradzona młoda mężatka

Polecane posty

Gość --- ---

Witam, Mam do opowiedzenia moją historię bo nie potrafię sobie poradzić ze zdradą. Jestem młoda mężatką aktualnie idzie 3 miesiąc od ślubu ale jesteśmy ze sobą od 17 lat. Mój mąż zdradzał mnie przed i po ślubie nie wiem jak długo to trwało ale z rozmowy wynika, że ten pierwszy kontakt intymny mieli 24 stycznia czyli po tym jak się już dowiedział o ciąży i jak ustaliliśmy termin ślubu. Ja natomiast dowiedziałam się o ich „związku” dopiero w połowie czerwca i to po tym jak przeczytałam sms-a od niej „kochanie wstałeś już bo się bardzo stęskniłam” – doznałam takiego szoku, że nie potrafiłam powiedzieć nic, a on oblał się potem i poszedł na noc do prac-normalnie uciekł. Ja natomiast zaczęłam drążyć i przeszukałam bilingi, było tego tam tak dużo, że nie zostało mi wiele złudzeń co ich łączy, tym bardziej, że zdzwoniłam do tej „drugiej” z prośbą o spotkanie i wyjaśnienie mi tej sytuacji bo mąż nie chciał nic mówić twierdząc, że nie chce mnie krzywdzić. Dowiedziałam się, że spotykają się już od kilku miesięcy, że ona nie wiedziała o ślubie i dziecku -dowiedziała się podobno na tydz. przed ślubem, że on u niej spał oszukując mnie iż jest w pracy na noc. A co gorsza i tego nie jestem w stanie zrozumieć sprowadził ja do naszego domu do naszego łóżka gdzie spłodziliśmy dziecko i przespał się z nią na dzień przed tym jak się dowiedziałam o jego zdradzie. W takim razie nie wiem po co była ta cała szopka ze ślubem z wyznawaniem mi miłości i naszemu nienarodzonemu dziecku skoro spotykała się z inną. Nie wiem co naobiecywał tej „drugiej” skoro ona wiedząc o naszym ślubie i dziecku nadal się z nim spotykała – przecież jak mówiła chciała do mieć dla siebie ???(ona jest młodsza do niego o 10 lat i ma córkę z I-go małżeństwa). Powiedziałam mu o naszym spotkaniu i o tym co ona mówiłam chcąc coś więcej usłyszeć od niego ale niestety nie usłyszałam. Natomiast stałam się podejrzliwa i bardzo ostrożna więc tydz. po tym jak mu wybaczyłam i on obiecał, że zrobi wszystko aby uleczyć nasz związek znalazłam w jego spodniach dodatkową kartę SIM (szukałam jej bo byłam pewna, że ma dodatkową). Włożyłam tą kartę do mojego tel. i wiecie co znowu był tam namiętny sms od niej i nie dawało mi spokoju dlaczego ona tak pisze co on jej mówił/obiecywał? (zabrałam mu wówczas telefon i karty) a on pojechał do niej i pisał z jej tel. ze mną pisząc, że to już koniec i zostaną tylko koleżanka i kolegą. Stwierdziłam wówczas, że to już koniec nie chce mieć takiego dupka za męża i ojca mego dziecka zwłaszcza, że to był już 8 miesiąc ciąży. Po tym jak zabrałam mu tel. ona pożyczyła mu i on kupił znowu już 3 kartę SIM pisał ze mną i z nią. Mi obiecywał co innego, a jej no cóż nie wiem. Wkurzyłam się nie na żarty i napisałam do niej na gg wówczas powiedziałam jej jak on się przy mnie zachowuje i co mówi, a ona odwdzięczyła mi się tym samym – wówczas obydwie stwierdziłyśmy, że nie ma sensu to wszystko co on robi i jak nas kłamie więc zdecydowałyśmy się pojechać do niego do pracy i o 2.00 nad ranem była niezła kłótnia- wówczas jak byłyśmy obydwie powiedział, że to właśnie mnie kocha i chce być ze mną. Czy musiało do tego wszystkiego dojść??? Nie wiem :/ czasem myślę, że to ja byłam aż tak ślepa i mu wierzyłam bo wcześniej będąc ze sobą tyle czasu nigdy nie miałam powodów aby mu nie ufać. Co się stało – nie wiem – dlaczego tak się stało? - też nie wiem. Wiem, że nie kontaktują się już ze sobą ale nigdy nie będę miała już do niego zaufania, nie potrafię tego wszystkiego zrozumieć jestem zła, rozgoryczona i nie wiem czy go jeszcze kocham. On się stara wszystko naprawić ale ja jak na razie nie potrafię się przemóc. Nie chce z nim być tylko dla dziecka bo i po co? Co robić? sama nie wiem :/ Mój mąż jest bardzo dobrym człowiekiem nie wiem co mu strzeliło do głowy. Nie chce go stracić ale nie chce trzymać na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudowska ksiezniczka
Masakra!!!!Wsółczuję.Brak mi słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaddarka
To sa skutki brania slubu ze wzgledu na ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutneeeeeee tooooo
Wspolczuje ci bo znam to z autopsji.Ja szarpalam sie ze swoim mezem dwa lata,gdy zakonczyl sie jeden romans to juz po kilku tygodniach byla inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość busiorekkk
hmmm... po przeczytaniu Twojej historii, wydaje mi sie ze to troche nie ma sensu-oboje bedziecie sie dusic w tym zwiazku poza tym chyba troche zbyt szybko mu wybaczylas, bo jak mozna wybaczyc zdrade tak szybko i to jeszcze gdy jestes w ciazy...przemysl to. jesli robi to teraz gdy jestes w ciazy to prawdopodobnie robil to wczesniej i bedzie robil wciaz:/ Lepiej byc sama z dzieckiem niz meczyc sie z tym *ujem, bedziesz sie tylko denerwowac, ze on przychodzi pozno, odkrywasz sms-y itd. lepeij to zakonczyc przynajmneij narazie a dopiero jak sama bedziesz uwazala ze to juz ten czas to albo sie zejdziecie albo rozejdziecie. tak mi sie wydaje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutneeeeeee tooooo
moim zdaniem powinnas zakonczyc ten zwiazek,wiem ze nie jest latwo,sama przeplakalam wiele tygodni tym bardziej ze mam 4letniego syna ktory tesknil za tata,ale wszystko sie ulozylo i teraz i ja i moj synek jestesmy naprawde szczesliwi Taki mezczyzna zawsze bedzie zdradzal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --- ---
busiorekkk Masz racje za szybko mu wybaczyłam ale tak się chyba dzieje jak jesteś pod wpływem chwili, impulsu. Teraz to on się stara i robi wszystko w domu bo ja nie potrafie, widzi moje chwiejne humory i próbuje to naprawić ale ... sama nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djhgdhfkhd
Jeśli zdradził, oznacza to ze jest do tego zdolny. Na Waszym miejscu utrzymywałabym kontakt tylko ze względu na dziecko, a go bym patykiem od miotły nie dotkła, bo bym się porzygała. trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość busiorekkk
Moja bliska kolezanka wpadla z facetem z ktorym byla pol roku i bedac w ciazy on takze ja zdradzal i to z wieloma dziewczynami na jej oczach. postanowila to zakonczyc i od piatego miesiacu ciazy jest sama...troche smutne placze prawie codziennie, ale mysle ze los mimo tego, ze prowadzi nas czasem przez trudnosci to jednak wkoncu sie do nas usmiecha:)) mysle, ze tak samo bedzie w Twoim przypadku. Moze faktycznie on sie zmieni, ale wybaczanie mu tak szybko tylko dalo mu pewnosc ze zbyt bardzo go kochasz, ze nie jestes na tyle silna zeby go zostawic, i teraz wie ze nadal moze tak robic. Pomysl sobie co by poczul gdybys przez jakis czas mieszkala sama, urodzila dziecko bez jego obecnosci i byla z maluchem sam na sam w pierwszych mieisacach jego zycia?? Wtedy wiedzialby ze to tylko i wylacznie przez niego i ze juz nigdy nie moze tego zrobic bo inaczej straci rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djhgdhfkhd
to bedzie do Ciebie wracac prawdopodobnie cale życie, nie sformatujesz sobie pamieci, niestety ludzie nie maja takiej opcji, ja osobiscie bym sie w tym związku dusiła i umierała na raty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaam
Wybaczylas? Ok, czasami warto dac szanse. A czy warto - czas pokaze. Skoro on bardzo sie teraz stara, to byc moze uswiadomil sobie, ze moze cie stracic. Oby tak bylo. Glowa go gory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --- ---
djhgdhfkhd wiesz wraca to do mnie codziennie i nie potrafię tego zapomnieć pomimo faktu, że on teraz dla mnie i dzieciątka to chyba by gwiazdkę z nieba ściągnął. Powiedziałam mu chyba ze dwa dniu temu, że zgodziłam się na jego powrót chyba tylko z powodu dziecka, był bardzo smutny ale ciężko mi z tym żyć co on wyprawiał. Twierdzi, że pogubił się gdzieś i nie potrafił tego wyprostować. Pomimo, że tak naprawdę to kocha mnie i chce być ze mną i tylko ze mną. Mówi, że wie iż jestem w soku i spodziewa się, że go wyrzucę jak szok mi minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazazaza
pdejdz przeciez takie zycie z kolesiem ktory ciagle kombinuje nei ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eukaliptus
Współczuję, że spotkało Cię coś takiego i to jeszcze w czasie ciąży. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji więc nie umiem doradzić. Tylko tak sobie pomyślałam, że skoro jesteście razem 17 lat to żadne z Was młodzieniaszki i już kawał czasu razem przeżyliście. Jeżeli to była jedyna inna kobieta w jego życiu przez wszystkie Wasze wspólne lata, to może nie jest on takim niereformowalnym draniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, jak to ktoś powiedział wcześniej to sąskutki pobierania sie dla dziecka. A wiem to gdyż byłam zdradzana i jestem tez tą dla której facet rodzine zostawił, a właśnie ożenił sie tylko dla dziecka. Dusił sie wtym ich małzeństwie, codzienne awantury, brak miłosci, czułosci...to jest o wiele gorsze niz bycie samemu. Jak sie żyje w zwiazku gdzie nie ma miłości to pojawiają sie zdrady, normalne. Dziwie mnie tylko, ze skoro on Cie tak kocha to jak mógł zdradzac...zastanów sie i nie bądz kolejna naiwną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×