Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zła o geny

Dlaczego zycie jest tak niesprawiedliwe ze jedni są chudzi a inni grubi

Polecane posty

Gość zła o geny

jedni maja takie geny ze wpieprzaja za trzech a wystają im kości. miałam w szkole takie 2 kolezanki.na 7 godzin brały 3 bułki z czyms tam, w miedzy czasie kupowały ze 3 batoniki 2 paki chipsów i popijały cola.a ja? a ja prawie nie jem słodyczy i zastanawiam sie nad wszystkim co mam zjesc a i tak mam 5 kg nadwagi. dzisiaj zjadłam na sniadanie kanapke z twarozkiem na obiad rosół. a teraz jem kanapke z serkiem, co dziennie chodze na spacery i nie chudne nic a nic, nie wiem ile tak wytrzymam. zycie jest niesprawiedliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość formuła pro-a
akurat zasilam szeregi tych pierwszych i nie powiedziałabym, że to takie super. nie znam umiaru, wpieprzam dosłownie wszystko w ogromnych ilościach i co mi po chudości skoro mam problemy zdrowotne związane z niezdrowym odżywianiem się i trybem życia? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła o geny
no włąsnie nic nie zrobie. lalunie siedzące z paką chipsów w reku potrafią jeszcze wysmiac osobe z nadwagą mysląc ze sie obrzera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła o geny
formuła ja bym tak chciała. pomysl chciałabys miec tak jak ja ze ciągle musze sie pilnowac. a pozwalając sobie na batona od razu widze go na moim tyłku. chciałabys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz lat 21 pyta Was
zła o geny ::::::::::::: Nie chudniesz bo popełniasz mase błędów !!!!!!!! Po pierwsze musisz uprawiać sport !!!! Spacery to sobie możesz włożyc gdzieś :( Normalnie biegaj , albo chociaż rowerek , tylko nie 5 minut dziennie ale przynajmniej 30 ! Po drugie : jedzenie !!! Broń boże nie dieta albo odchudzanie bo to dla idiotów !!! Odchudzanie nie spowoduje że stracisz zbedne kilogramy bo przecież w organizmie człowieka tłuszcz zawsze spala sie na końcu ! :D Na poczatku węb\glowodany , później białko a dopiero na koniec tłuszcz :D Dlatego trzeba być idiotą aby ograniczać jedzenie :D Ale powiem Ci tak ::: Jeżeli bedziesz jadła 4 posiłki dziennie o tej samej porze każdego dnia i codziennie zjesz chociaż jedno jabłko na pół godziny przed posiłkiem , na śniadanko zjesz jakąś rybkę , fasolkę czy marchewkę , oraz najważniejsza rzecz: ostatni posiłek przed snem na 3 godziny !!!!!!!! to będa powoli efekty :) Trzecia rzecz :::::: Nic nie dadzą Ci pierwsze dwie rzeczy jeżeli nie będziesz wiedziała co i jak pić !!!!!!! Broń boże kawa , broń boże herbata z torebek , broń boże gazowane napoje , broń boże napoje typu hellena , 3 cytryny a juz najgorsza rzecz - cola !!!!!!!!!! Zapytasz co pić ??? Numer jeden na liście ---- zielona herbatka :) Cudo natury :) Numer dwa na lisście ::: woda z miodem :) NUmer trzy na liście : sok z cytryny :( Musizz dać rade wypić sam sok z wycyśnietej cytrynki :( Ciężko bedzie ale dasz radę Numer cztery :::: soki z warzyw i owoców , tylko nie ze sklepu ale własnoręcznie wyciśniete z sokowirówki :) Oczywiście nie słodzimy herbaty ale to nie problem bo przecież herbaty nie bedziesz piła :) Warto sie zaopatrzyć w herbatki z apteki typu : mieta , herbatka malinowa , imbirowa itp :) Efekt zrzucania kg murowany ! Do tego zdrowie cud miód i orzeszki :) PZDR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra dobra, ale w pytaniu chodziło o to, dlaczego ludzie chudzi, Ci z natury, nie poprzez swoją ciężką pracę, nie uprawiając sportu i obżerając się czym popadnie takimi pozostają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz lat 21 pyta Was
soczyste ::::: grunt to zdrowie :D Co z tego że niektórzy mają dobrą przemiane materii i są chudzi nawet po obżeraniu sie skoro ich zdrowie powoduje że nie chce im sie zyć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby tak, ale wiesz, Mateusz - mam koleżankę - okaz zdrowia, chuda jak modelka podczas gdy ja w macu przy kawie, ona wciska drugą kanapkę.. Choć może rację masz/macie - zobaczymy jak będzie za pare lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet co lubi ...
Osoby z natury chude mają inne nawyki żywieniowe , nie ma tak że ktoś się obżera i jest szczuplutki to tylko pozory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgjhfhdkgfhgkhd
nie wpierdalaj tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehahahaha
hmmmm K3, Cidoteston i zapraszam na siłownie albo jakiś aerobik może step albo chociaż bike :) moja przyjaciółka też ma geny to udowodniłem jej że nie jest tak do końca 3 mieś i blisko 20kg w dół. Teraz sobie pięknie to trzyma na diecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehahahaha
Mateusz lat 21 pyta Was no widzę że kolega to dobry zapaleniec :)) ale masz prawie 100% racji w tym co piszesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehahahaha
ja osobiście mam problemy z tarczycą(nadczynność) cokolwiek zjem to przeleci przeze mnie i nic. całe życie do 26 roku życia ważyłem 63kg. przy wzroście 182cm :( teraz mam 29 lat i waże 93kg przy 182cm. Tkanki tłuszczowej posiadam około 16% :)) i co nieda się?? trzeba tylko chcieć!!!! i robić coś systematycznie i z głową!! a nie latać od diety cud do diety cud. przykład chudnięcia to moja koleżanka :) całe życie rozmiar 40-42 teraz 36 :)) a też co zjadła to jej dupa i cellulit rosły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo co zjem to zaraz
tyje. wkurwiajace to jest, ale nie mam juz sily sie odchudzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawyki Żywieniowe
Nie wiem czy temat wciąż aktualny. Ktoś wyżej napisał, że chudzi mają inne nawyki żywieniowe i to jest najprawdziwsza prawda. Ja jestem chudy i owszem praktycznie codziennie kupuje sobie paczke chipsow albo batonika w szkole, tylko ze po szkole ide zazwyczaj grac w noge i czesto bywa, ze wracam do domu kolo 21, 22 i pozniej juz nawet kolacji nie jem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała_czarna_25
Hej, ja mam 25 lat i noszę rozmiar XS. Zawsze, praktycznie całe życie miałam niedowagę. I powiem Wam coś. Moim zdaniem czasami chudzi mają gorzej, zaraz wytłumaczę dlaczego. Kiedy byłam dzieckiem, każda ciocia rozkładała nade mną ręce i mówiła, że jaka chuda, pewnie chora... Mama wyśmiewała moją chudość przy rodzinie, bo wszystkie kuzynki były kluseczkami, a tylko ja miałam wystające kości. Nawet się mnie wstydziła, bo ktoś mógł pomyśleć, że ja nie dostaję jedzenia i dlatego jestem taka chuda. Ciągle ktoś mi mówił coś niemiłego, przez co do dzisiaj mam ogromne kompleksy. Najgorsze są starsze osoby (jak babcie, ciocie i rodzice, gdyż jestem dla nich niedożywionym dziwolągiem). Z tego co pamiętam nikt nie mówił grubym koleżankom wprost, że źle wyglądają (bo im będzie przykro), ale chudego można było wyśmiewać (nie wiem dlaczego). Jestem zadowolona ze swojego rozmiaru, chociaż mam wrażenie, że faceci wolą szersze kobiety. Mam kilka kumpelek w rozmiarze XXL i są ciągle adorowane. Ja jem dużo, same kaloryczne rzeczy, jednak nie mogę wyjść z rozmiaru XS. Dlatego nie wiem co jest gorsze, chyba łatwiej schudnąć niż przytyć (u mnie niemożliwe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy chcesz byc zdrowy? Znajdz ksiazki. 'Najważniejsza Książka Jaką Kiedykolwiek Przeczytasz Zdrowie' & 'The Most Important Knowledge You would Ever Read Implement and Live up to Forever'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość3
Czy chcesz byc zdrowy? Znajdz ksiazki. 'Najważniejsza Książka Jaką Kiedykolwiek Przeczytasz Zdrowie' & 'The Most Important Knowledge You would Ever Read Implement and Live up to Forever'1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci z punktu widzenia osoby, ktora byla w mlodosci przygruba, a teraz jestem szczupla od jakichs 10 lat choc jem co chce. Gdy zaczelam dojrzewac i zaczelam sie zaokraglac to czulam sie gruba. Nie pomagaly komentarze mamy, ktora nie mogla przezyc, ze tak szybko tyje (w rok z 45 kg przytylam do 55). Teraz mysle, ze te 55 kilo to nie bylo wcale tak duzo (mam 1,62 wzrostu), ale przez ciagle komentarze i prownywanie sie do szczuplych kolezanek zaczelam miec obsesje na punkcie swojego wygladu, a takze jedzenia. Czym bardziej chcialam schudnac tym wiecej myslalam o jedzeniu. Czasami probowalam jakichs diet, a nawet glodowek co tylko konczylo sie napadami na lodowke i wyjadaniem wszystkiego co bylo pod reka. W ciagu nastepnych lat waga mi skakala nawet do 65kg. Przy moim wzroscie wygladalam jak pulchna swinka. Staralam sie uprawiac sporty, chodzic na silownie, basen, tylko po to by potem czuc sie jak neudacznik zyciowy gdy znowu siedzialam w domu i sie obzeralam. Z czasem nauczylam sie akceptowac swoje cialo i przestalalam myslec tyle o jedzeniu. Wyprowadzilam sie z domu i juz nie musialam sluchac komentarzy mamy. Znalazlam chlopaka, ktory uwazal mnie za piekna. Zajelo mi to troche czasu, ale nagle wyglad przestal byc moim priorytetem. Zaczelam doceniac to, ze jestem zdrowa, a to, co inni o mnie mysla mialam gdzies. I przy okazji zaczelam chudnac. Jem gdy jestem glodna, nie zatsanwiam sie nad tym. Nie katuje sie cwiczeniami, choc lubie chodzic na spacery albo czasem na basen. Od 10 lat trzymam wage ok 50kg (+/-2kg). Waze sie moze raz na rok gdy akurat jest u kogos waga w lazience (bo nie mam swojej). Jakis czas temu przestalam jesc mieso i na poczatkowo obserwowalam to, co jem, zeby miec pewnosc, ze dostarczam cialu wszystkiego co potrzebuje. Mialam taka aplikacje, ktora mi pokazywala co zjadlam, ile bialka, tluszczy, witamin itd. Przy okazji takze ile jem dziennie kalorii. Jem ok 1300 kalorii dziennie. Czasem 1500. Wydaje mi sie, ze dlatego jestem szczupla. Jem, kiedy jestem glodna i czasem zjem ciastko czy czipsy, ale ogolnie sie nie obzeram. Tak na marginesie to Twoje 5kg nadwagi to pewnie nic, moze taka masz budowe. Nie kazdy jest bardzo szczuply z natury. Nie przejmuj sie zbytnio swoim wygladem, bo na pewno masz jakies atuty, ktorych inni nie maja, np. wieksze piersi niz pupe niz Twoje kolezanki. Niektorym to sie podoba, innym podobaja sie wystajace kosci. Nie popadanie w paranoje jest najlepszym lekarstwem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×