Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nitkaa

Molestowanie przez szefa

Polecane posty

Gość nitkaa

Pracuje już od dłuższego czasu w pewnej firmie. Sama praca i zarobki są ok. Zależy mi na niej, ale mam problem z szefem. Boje się, że ten "problem" może skończyć się dla mnie nieprzyjemnie. Na samym początku jak zaczełam pracę, było wszystko w porządku. Dopiero po paru miesiącach się zaczeło. Pierwsze były to tylko (początkowo niewinne) komentarze na temat wyglądu, mojej figury itp. Raz w sytuacji jak byliśmy "sam na sam", szef próbował odchylić mi żakiet. Dałam mu do zrozumienia, że nie życzę sobie takiego zachowania. Od tamtej pory był spokój przez dłuższy czas. Teraz znowu się zaczeło. Same uwagi zniosłabym, ale teraz do tego doszedł kontakt fizyczny typu dotykanie pośladków, a nawet biustu. To jest mój przełożony, więc nie jestem w stanie uniknąć go. Na razie to było sporadycznie, ale boje się, że to dopiero początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrakcyjna Irenka
popuscilabym mu szparki jak jest fajny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
radze tak ,ubieraj się mniej ,,seksownie'' ,spróbuj się zbrzydzić może szef ci odpuści jak przestaniesz być atrakcyjna dla niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to twoja wina
sama go do tego prowokujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyktafon dyktafon dyktafon
i odszkodowanko i hawaje do końca życia. Chyba że to firma Bolek i spółka, to może nie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkdkdk
Nie, no sorry, a jak ty reagujesz, jak on cię klepie po pupie albo maca po biuście??? Słabym głosem "ale proszę pana..."???. Wiesz, naprawdę oburzona i rozsierdzona kobieta potrafi przywołać faceta do porządku. No chyba, że rozważasz małe macanko pod spódnicą w zamian za nie-utratą pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitkaa
no chyba nie będę krzyczeć na szefa, zwariowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdafasdfasdf
nie chce rezygnować z pracy=lubi to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomka***
Mam podobny problem tylko, że szef robi wobec mnie podchody. Jeszcze mnie nie dotyka, ale schemat ten sam, komplementy, przenilkiwy wzrok, aranżowanie sytuacji sam na sam. Nie wiem co Ci poradzić bo sama nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomka***
I też nie chcę tracić pracy. Mojego trochę do porządku przywołała szczera rozmowa. Po prostu powiedziałam mu, że przez jego zachowanie mam nieprzyjemności w firmie. Skończyło się na tym, że przy innych zachowuje pozory normalności, nieraz normalnie sie wydziera, ale wystarczy, że wejdę do biura to zmienia się o 180 stopni i nawet przeprasza mnie za takie zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×