siostra nie akceptuje mojej ciąży!

Kilka lat temu zmarła nasza mama, jeszcze wcześniej ojciec. Postanowiłam być opiekunem dla mojej młodszej siostry. Ja mam 23 lata, siostra 13. Jestem mężatką, ona mieszka z nami. Niczego jej u nas nie brakuję. Postanowiliśmy powiększyć rodzinę, zaszłam w ciążę. Wcześniej dla niej powiedziałam, że chce mieć dzidziusia a ona też się cieszyła. Teraz wszystko się odmieniło. Jestem w 6 miesiącu ciąży i siostra się buntuję. Otwarcie mówi, że tego dziecka nie chce i nie zamierza go akceptować czy nawet się nim zajmować. I nawet nie zamierza nikt jej zmuszać do opieki. Ale jest strasznie wrogo nastawiona. Mąż mówi, że to okres dojrzewania, że pobuntuję się i uspokoi. Może i tak jest ale wydaje mi się że ona się tez boi, ze gdy pojawi sie dziecko to straci i nas. Kochane kobietki powiedzcie mi jak ja mam z nią rozmawiać? Jak załagodzić ten konflikt?

Zobaczy to pokocha. Boi sie odrzucenia z waszej strony.

a to normalne zachowanie dla starszego rodzenstwa- zawsze boi sie odrzucenia i ze teraz rodzice beda sie zajmowac tylko nowym dzieckiem. Ale jak sie urodzi dziecko to musisz sie postarac zeby mimo wszystko znalezc czas dla siostry i robic cos tylko we dwie - tak jak dawniej. a moze powiedz jej ze twoje dziecko bardzo kocha swoja ciocie a wtedy napewno poczuje sie lepiej

ja mialam podobnie ... kiedy mialam 15lat mama mi powiedziala ze jest w ciazy ryczalam ze szczescia i ja pocieszalam bo byla zalamana nie wiedziala jak to bedzie ... modliłam sie o chlopca zeby byc jedyna córeczka jednak coraz blizej porodu wolalam dziewczynke urodził sie chlopak bylam zalamana ale to zaakceptowalam ;d moze to nie to samo ale cos kolo tego uwazam ze twoja siostra jest zazdrosna ale chodzi o to ze boi sie ze zostanie na drugim planie (duzo czasu poswiecac bedziesz dziecku) bo tak jak juz napisalas (twoja mama umarla) musisz przekonac ja ze dla ciebie zawsze bedzie najwazniejsza .. musisz ją mocno angażować ... np. wspolne spacery ty ona i dzidzius .... :) bedzie dobrze .... trzymaj sie ;d

Oczywiście że nie planuje jej odepchnięcia ani niczego takiego. Nadal jest dla nas bardzo ważna i kochamy ją. I cały czas jej tłumaczymy, że nasze relacje i uczucia względem niej się nie zmienią i oto nie musi sie martwić. Tylko że do niej to nie dociera i boczy się jeszcze bardziej. Przykro mi że tak jest bo wydawało mi się, że mamy dobry kontakt.

rozumeim.... tak naprawde w glebi serca cieszy sie tylko na zewnatrz chce zwrocic na siebie uwage zebys caly czas poswiecala jej czas.... zobaczysz im blizej porodu ttym bedzie coraz lepiej aa no i wspolne kupowanie ubranek, bucikow i tego wszystkiego :)

z tego co przeczytałam..to Pani siostra jest gdzieś w moim wieku..może troszke starsza..i wiem po sobie...Jest zazdrosna..zawsze z wami była sama..a teraz będzie mieć pani swoje dziecko..i ona myśli, że siostra nie będzie potrzebna..ale jak dziecko przyjdzie na swiat to bedzie calkiem inaczej...tak mi sie wydaje.bo ja też tak miałam...byłąm zadzdrosna jaka moja mama byla w ciazy..

Ona nam niestety próbuję robić na złość. Nawet w szkole narozrabiała przez co miała obniżone sprawowanie. Chciałam ją już nie raz wyciagnąć na zakupy ale mówi, że nie obchodzi ją ten "bachor". I właśnie im bliżej porodu to jest tym gorzej...

zazdrosna jest - to normalne. Ma tylko Was, ale przejdzie jej jak zobaczy dziecko.

to niech pani zabierze ją do psychologa...