Co wstydzicie sie robic przy partnerze ?

Np potrzeby fizjologoczne ... czy w ogole jest wam to obojetne

no bez przesady nie puszczasz bąków, itd..... troche kultury do diabla

Nie robię kupy przy nim.. i nie wkładam/wyciągam tampona ;) i nie wiem czy cos jeszcze... raczej nie

ja się niczego nie wstydzę

nie sciągam protezy:P

zeby zrobic przy moim misiu kupki, ale to chyba normalne, mój kochany nie ma takich oporów, ale faceci to widomo inaczej na to patrza.

zeby zrobic przy moim misiu kupki, ale to chyba normalne, mój kochany nie ma takich oporów, ale faceci to widomo inaczej na to patrza.

nie mogłabym zrobić przy nim kupy, wstydziłabym się puścić bąka, chociaż tragedii by nie było gdyby mi się to przydarzyło :D

Grubo sie mylisz.My jestesmy bardziej uczuleni niz wy! A Twojego misia oddaj do naprawy ,bo nie ma hamulcow. Misio-Cham!

robie siku wymieniam tampon - czasami on mi wymienia podmywam się badam nosem zapach z cipki i wiem że on to lubi :)

jak nie mozesz sie przelamac to zrob kupke na talerz i podaj kochanemu misiowi. Obrzydliwy misio :S

do. Ja przy nim Jestes chora i on tez

PSYCHOLE CHORY NAROD

ja przy swoim wstydze sie robic kupe :P w sensie ze uslyszy albo poczuje :P zmianapodpasek i tamponow tez nie wchodza w gre przy nim

bo jestes normalna

ja mogę przy nim zmienić tampona bądź podpaskę, ale na pewno nie robię tego celowo w jego towarzystwie.

- nie zalatwiam potreb fizjologicznych - nie zmieniam tamponow i wkladek higienicznych (choc raz zdarzylo sie, ze wyjmowl mi tampon ale to do sexu i sam chcial a mi bylo glupio jak cholera :P ) - nie depiluje nog, okolic intymnych choc wiem, ze nie mial by z tym problemu

Czego nie robię przy nim: nie sram, nie sikam, nie zmieniam tamponów, nie kąpię się z nim kiedy mam okres, nie pierdzę, nie depiluję nóg ani innych części ciała (chyba że nie ma wyjścia).

ja przy mojej dziewczynie nie jadam kozow, tylko je ukradkiem kulam,i skladam jak sie odwroci, to zjadam, pycha :-)

e tam, ja depilator to jade i przy facecie :D

a ja przy swoim wszytso i on wszystko przy mnie, zadnych oporow, jak cos sie wydarzy troche powyzej tego do czego sie przyzwyczailismy, to jest duzo smiechu i tyle:) moze dla was to dziwne, ale dla mnie to duzy komfort zeby czuc sie czlowiekiem ze swoim facetem, zero udawania, jestesmy soba i wlasnie dzieki tej swobodzie jestesmy ze soba tak dlugo, nie chce byc sztywna przy nim na codzien przy obcych ub mniej bliskich osobach jest kultura i maniery, ale w swoim domu ze swoim facetem jestem tylko czlowiekiem i wszystkie ludzkie sytuacje nie sa nam obce:)

nie mam oporow

kupe,pierdziec,dlubac w nosie,bekac-czasami cichutko ewentualnie,obcinac paznokcie u stop,generalnie wszystko co jest ogolnie obrzydliwe siku spoko

Popieram "hmy hmy" - też jestem takiego zdania, o czym świadczą moje wypowiedzi w innych podobnych wątkach. Natomiast P.T. Dyskutanci wyrażający swoje oburzenie na "obrzydliwe" rzeczy zechcą przyjąć do wiadomości, że jest to sprawa czysto umowna - to co dla jednego jest obrzydliwe, dla drugiego może być przyjemne i pozwólmy każdemu (czy też każdej parze) decydować o tym samemu!

JA SIE NIE MASTURBUJE PRZY ZONIE

no wlasnie, dlaczego tak jest ze wstydzimy sie przy tak bliskiej osobie zalatwiac swoje potrzeby fizjologiczne? japrzy swoim wstydze sie tylko zrobic kupe, i zle mi z tym, bo jak np. wyjezdzamy gdzies razem i jestesmy prawie non stop razem to po prostu nawet jakbym chciala to nie moge, jakas blokada mi sie wlacza. jak sobie z tym poradzic?

no tak sranie, szczanie , pierdzenie, bekanie,itp a potem placzecie ze " czar prysł", nie pociagam go itp. Nic dziwnego, no chyba ze ewidentnie ktos lubi takie zachowania, to juz inna sprawa :P

do ninki 242: Pytanie zasadnicze: czy on chciałby być wtedy przy tobie? Jeśli tak, to jedynym sposobem wydaje się być dochodzenie do tego stopniowe, np. najpierw niedomknięte drzwi do łazienki albo on stoi w pewnej odległości i nie patrzy na ciebie itd. ...

no wlasnie Ninka puknij sie w lep....Twoj facet napewno o niczym innym nie marzy tylko o tym abys przy nim srala.......FUJ!!!

dziwne,to,ze wlancza ci sie jakas blokada. Dajmy sobie na luz.... Ej ludzie srajmy przy sobie,srajmy gdy przyjdzie nam ochota, no bo przeciez tak niewiele dzieli nas od ZWIERZAT :)