Gość Akacjowa Dama Napisano Lipiec 26, 2009 Gdzies okolo dwa tygodnie temu zaczęło mnie boleć dziąsło (pod siódemką). Nie jest to wina zęba, ten zostal dawno temu skutecznie i dobrze umartwiony, a ósemka wyrwana. Ból nie był bardzo silny, przechodzil i odchodził, głównie, jeśli zęba się wciskało / dotykało. Miałam robionego dwa dni temu rentgena, na którym wszystko wyszło idealnie. Tej samej nocy obudził mnie w średku nocy pulsujący ból, nie dało rady nawet dotknąć tej siódemki; po kilkudziesieciu minutach się uspokoiło i na nurofenie przejechałam cały dzień. Teraz dziąsło nie boli, ale je 'czuję', lekko czasem pulsuje, jeśli się położę. Pod zębem na dziąśle pokazało się coś, co może wyglądać jak afta (?) albo jakaś nadżerka, i to na razie jedyny punkt, gdzie czuć ból po naciśnięciu. Czy afta może tak pulsować? I tak długo się 'wykluwać' Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach