moj chlopak nie moze od tylu

nie moze mnie brac od tylu, boli go czlonek, tlumaczy sie choroba peyroniego, czy cos takiego. moim zdaniem to jakas wymowka, a nawet jesli, to jakas totalna porazka. zagrozic, ze go rzuce jak cos z tym nie zrobie? ja uwielbiam, jak mnie ktos ostro bierze od tylu...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_Peyroniego poczytaj sobie o tej chorobie

no ale to chyba sie leczy nie? nie moze mnie zaspokoic ;(

O fuck!!!

ja tam bardzo chętnie zerżnął bym cie od tyłu jak suke skoro tak lubisz... a tak naprawde szanuj siebie i ludzi, żeby cie nie postrzegali jak tanią dziwke, jeśli kochasz chłopaka to powinnaś być wyrozumiała, jesli nie kochasz to go rzuć ale nie dlatego że ma krzywego penisa

http://www.urologia.info.pl/rekonstrukcja_skrzywienie_pracia_choroba_peyroniego.php moze sie poswieci:O