Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerazonaONA25

nie widze miłosci w małzenstwach a wy?

Polecane posty

Gość przerazonaONA25

od dluzszego czasu obserwuje znajome i nieznajome malzenstwa na ulicach, w sklepach. Wogle zadnego uczucie miedzy tymi ludzmi nie widze, zero dotyku, usmiechu, jak w autobusie jada to milcza siedzac obok siebie, w sklepach 10 metrow od siebie, on z przodu, ona gdzies z tyłu, przy kasie tez zero kontaku, a jak rozmwaiaja to tak jak z obcym.... przerazajace :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ringg
Ale obraczka na palcu jest i oto wlasnie chodzi kobietom:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbnhnh
tez to zauwazylam:( przerazajace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie słuchaj i nie martw sie
a Twoi rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazonaONA25
ci ludzie zyja tak obok siebie, jakby tylko wspone dziecko ich łaczyło, no i mioeszaknie , nie wszyscy, ale ci ktorych ja widze tak wlasnie zyjac...przedział wiekowy od 27 do 50 paru lat.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astef
rzeczywiście ,tak jest dla niektórych kobiet wazne jest tylko utrzymanie, zastanawiam sie ,czy jak sa pieniadze to uczucie przychodzi z czasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie słuchaj i nie martw sie
bo miłość jest ślepa, ludzie sie kochają , pobierają i klops dopiero w zyciu wychodzi że to nie to i co jesli nie ma kłótni, pijaństwa to tak sobie trwamy, aż no aż spotkamy znowu tego jedynego, no i tak w kółko, no wiec wniosek wiecej lat zyjemy bez miłości niż w miłości. Coż, gdyby malżenstwa byly wazne tylko np. 5 lat to myślę, ze widziałabys wile szczęśliwych osób. ja mniejwięcej tyle lat bylam szczęśliwa, tak, że bylo to widac, potem stagnacja, a teraz obojętnosć. Coż lepiej życ w obojętności niż w samotnosci, na pewno jesli sie zakocham to odejdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
musiałabyć być z nimi jeszcze w domu, w sypialni aby stwierdzić czy jest miłość :D ludzie mieszkający pod wspólnym dachem nie słodzą sobie 24 godziny na dobę, to niezdrowe :D co nie znaczy, że się nie kochają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyzby czyzyk
autorko----->zgadzam sie z Tobą w 100%...niestety się zgadzam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astef
wiec wasza rada pobierac sie dla kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyzby czyzyk
moja rada brzmi tak: zawsze trzeba byc niezależnym od tej drugiej osoby, nie być przesadnie opiekuńczym, dużo rozmawiac a przynajmniej próbować i mieć oczy szeroko otwarte:) a przede wszystkim nigdy nie wybaczać rzeczy związanych z głupim flirtem i zdradą-wybaczając dajemy przyzwolenie na kolejny raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość S3S
Tak, wszyscy to widzimy. I skoro już obserwujesz, to wyciągaj z tego wnioski, najlepiej poprawne (bo zaraz większość kobiet pomyśli, w takim razie lepiej się nie wiązać, albo zmieniać chłopaka na nowego jak tylko zacznie się nuda), czyli róbcie tak żeby Wasze małżeństwo było lepsze, włóżcie w Wasz związek trochę wysiłku, a nie tylko biernie czekać jak większość na koniec. Bo oprócz takich ludzi, których jest zdecydowana większość, ja wciąż jeszcze spotykam starych babci i dziadków trzymających się za ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem coś od siebie
Ja co prawda nie wzięłam jeszcze ślubu (fundusze), ale w związku jestem 6 lat. I też czasami jeździmy autobusami milcząc, idziemy po mieście milcząc, w klepach rozglądamy się po odległych półkach. To nie oznacza, że się nie kochamy. Tak jak ktoś napisał wcześniej, musiałabyś być u ludzi w domu i siedzieć 24/7. Ja mojego Miśka kocham nad życiem, i nie pogadam z nim w autobusie ale później przegadamy całą noc w łóżku. NIE WOLNO tak ludzi pochopnie oceniać. Jak się ze sobą mieszka, to czasami warto pomilczeć, to daje odrobinę wytchnienia. To że z kimś mieszkam nie oznacza ze mam z nim gadac caly dzien bez przerwy, a jak nie to co? Brak miłosci? Przeciez to czysta głupota. Dodam, że czesto sie z moim kłocę bo mamy oboje wybuchowe charaktery, ale miłość ta jest naprawdę wielka. Ja to wiem i czuję. Jestesmy przeszczęsliwi, chociaz jakbys zobaczyła nas w autobuscie wsadziłabys do szufladki "źle dobrani" radzę popukać się w głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytytf
Powiedz mi co za roznica czy milosc jest w malzenstwie czy poza nim. Milosc to milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annulla
co fakt to fakt./sama jestem po ślubie dopiero 4 lata a juz od dłuższego czasu wszystko się sypie wydaje mi się że mąż już wogóle mnie nie kocha i się mną nie interesuje, ja też czasami nie wiem co do niego czuje.straszne ale co zrobić.powiem tak wszystko zależy od osób które się pobierają jeśli naprawdę się kochają i będą ciagle pielęgnować tą miłość wszystko będzie ok. ale jeśli się to zaniedba góre wezmą zabieganie i nerwy związane z nowopowstałymui obowiązkami(dziecko d,dom) to wszystko się posypie tak jak u mnie. druga sprawa to kwestia niedopasowania dopiero kiedy się razem zamieszka zacznie sie ze soba obcować 24 h na dobę i dojda wspólne obowiązki wtedy naprawdę się wszystko okaże. nie wiem dlaczego tak się stało u mnie ale wydaje mi się że u mnie wystąpiło i to i to czyli brak dopasowania i zaniedbanie(ale to już dłuższa historia). smutne ale prawdziwe. ale to wcale nie oznacza że u wszystkich tak musi być znam naprawdę szczęśliwe kochające się małżeństwa po prostu O MIŁOŚĆ TRZEBA ZAWSZE DBAĆ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, ze jest wiele par, które są ze sobą dla sztuki, ale znam też fajne, szczęśliwe małżeństwa. Moje własne (kilkuletnie) też jest dokładnie takie, jak chciałam i jestem bardzo szczęśliwa. Niczego mi nie brakuje w związku i niczego bym nie zmieniła. A co do obserwacji na ulicy i w sklepie - uważam, ze to nie jest miarodajna sytuacja, żeby takie sądy wydawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak powiedział mój kumpel z pracy \"miłość w małżeństwie trwa góra 5 lat, pózniej to przyzwyczajenie\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość S3S
To chyba jednak nie o miłość mu chodziło. Ale cóż każdy mierzy swoją miarą. Niektórzy myślą, że etap zakochania to będzie trwał całą wieczność i tylko wtedy widzą miłość jak są zakochani. Tak to już jest jak tacy ludzie kochają , bo ktoś się tam spodoba, albo fajnie się z nim gada. A jak trzeba wspólnie jakiś problem rozwiązać, czyli po prostu wspólnie żyć wtedy wychodzi jaka to była miłość i do czego ta druga osoba była potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darek z Warszawy
Dokładnie to samo zauważyłem, tak to już jest gdy z miłości czy z zauroczenia bo często młodzi biorą ślub bo się zauroczyli w sobie przechodzi w przyzwyczajenie, obowiązek. Oczywiście to nie regułą bo znam małżeństwa już ze spory stażem a wyglądają jak by się co w sobie zakochali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość non omnis
Pozory. My też wyglądaliśmy dla znajomych jakbyśmy dopiero co się zakochali, a byliśmy razem 8 lat. A prawda była zupelnie inna. Ja żebrająca o miłość, dopatrująca się kochanki. Uważam, że każde małżeństwo jest szczęśliwe tylko do pewnego czasu. I rzeczywiście dzieci najczęściej sprawiają, że ludzie są razem. Bo tak musi być, bo tak nas nauczono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darek z Warszawy
Dlatego ja póki co nie zamierzam brać ślubu ze względu na to co widzę. jestem singlem w sumie też u mnie się nie skończyło ślubem i teraz widzę w biegu czasu, ze moja EX podjęła super decyzje o rozstaniu bo byśmy się męczyli a dzieci by tylko cierpiały. Jak na nowej płycie Hemp Gru w kawałku "Droga" tekst "Miłość jak dzwon z czasem przemija wytrzyma przyjaźń bo ona jest prawdziwa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sukrei
nie obserwuje niczyjich malzenstw w moim jak narazie dobrze sie wiedzie i milosc jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość S3S
> Jak na nowej płycie Hemp Gru w kawałku "Droga" tekst "Miłość jak dzwon z czasem przemija wytrzyma przyjaźń bo ona jest prawdziwa" W dzwon można znów uderzyć. I to ten sam, nie trzeba nowych modeli dzwonów wyszukiwać. A co do przyjaźni - też się kończą. To zależy od konkretnych ludzi. Czy są z kimś tylko dla własnej przyjemności czy dla wspólnego dobra. Jeśli kogoś nie stać na poświęcanie swojego życia drugiej osobie, to żadnego związku nie stworzy, ani miłości, ani przyjaźni. Będzie tylko zwykłe wykorzystywanie, albo jednej osoby przez drugą, albo wzajemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×