Kobiety zmęczone ciązą. Chcemy urodzić!!

Jestem w 40 tc, na sobotę mam termin. Wczoraj odszedł mi czop i miałam bóle krzyżowe, ale przeszło wszystko jak ręką odjął i dalej nic się nie dzieje. Jestem już zmęczona tym czekaniem i wsłuchiwaniem się w każdy sygnał który wysyła mi ciało. Trochę boję się porodu, nie samego bólu, ale nacinania, boję sie komplikacji, o stan zdrowia dziecka rónież, ale z drugiej strony, chcę juz urodzić i odzyskać swoje ciało dla siebie... Jak sobie radzicie kobiety pod koniec ciaży? Ja juz jestem podenerwowana i łatwo mnie wyprowadzic z równowagi :O

by cofnac czas i byc w ciazy... "potem" znaczy jak dziecko przyjdzie na swiat :P Wspomnisz moje slowa :D

jak narazie marzę o tym by się urodziło

ciekawe za czym mamy tęsknić. Dwa pierwsze trymestry faktycznie były przyjemne, ale ta końcówka....nieporadność, złe samopoczucie fizyczne i psychiczne i to co dla mnie najgorsze - czekanie i wsłuchiwanie się z nadzieją w najmniejszy skurcz :) Taak, napewno będę za tym tęsknić. Autorko - ja miałam termin na 23 lipca i powoli wpadam w załamanie.

Ja mam kolejną wizytę na 4 sierpnia czyli 3 dzień po terminie porodu i gin powiedział, że jak do tej pory nie urodzę to pomyślimy co dalej... Wolałabym, żeby mnie jeszcze w tym tygodniu wzięło. Wczoraj cały dzień się kiepsko czułam, bolał mnie brzuch, miałam biegunke, rano skurcze, potem ten czop nieszczęsny, myślałam, ze sie coś zaczyna dziać a tu znowu dupa blada.

mi część czopu odeszła w piatek i tez się nastawiłam, że w ciągu kilku godzin coś zacznie się dziać, tym bardziej że we wtorek lekarz stwierdził, że jest bardzo duża szansa na to iż urodzę do końca tygodnia. Też mam skurcze, ale tylko w nocy - są bezbolesne, ale dość mocne i intensywne. Niestety dziś poniedziałek, a ja dalej w dwupaku. Rano odeszła mi pozostała część czopu - kilkakrotnie większa od tej piątkowej i podejrzewam, że to już była całość. Do tego doszła mi biegunka, więc znowu mam nadzieję że coś ruszy. Idę za chwilę na KTG, więc może dowiem się coś więcej.

Mnie dziś trochę kregosłup boli, ale to nie ten ból co wczoraj... :( Ale juz jestem wkurzona. Już chcę mieć to za soba. W dodatku wszyscy w domu mnie już wkurwiają durnymi pytaniami "Czy to juz?" Przecież jakby bylo "już" to bym chyba do cholery sama powiedziała.

Ja mam termin na za 2 tygodnie i 2 dni, a juz bym chciala urodzic. Synus jest spory i lezy bardzo nisko glowka w dol, skurcze przepowiadajace mam od poczatku zeszlego tygodnia, wiec mam ogromna nadzieje, ze urodze przed terminem, chociaz wiem, ze pierwsze ciaze koncza sie zazwyczaj po terminie :o A ja juz tak strasznie chcialabym miec synka przy sobie, odzyskac swoje cialo, ruczac sie jak czlowiek, a nia jak slon...No i w ogole chcialaby, zebysmy juz byli w komplecie :) A co do tesknoty za ciaza to ja szczerze watpie, zebym kiedys cos takiego odczula. Moze za pare lat :p

mario8400000000000000000 - bo jestesmy bardzo szczeliwymi ludzmi, a nie srustrowanymi zrzedami, ktore natychmiast potrzebuja pomocy psychologa :p

mario8400000000000000000 - szczerze mówiąc mam twoje zdanie w dupie i to głęboko, oboje z mężem chcieliśmy dziecka i celowo kondomy odłożyliśmy na bok. A Ty jak nie chcesz mieć dzieci to załóż se na fujare i z 10 gumek tak na zapas i przestań pieprzyc jak potrzaskany bo nie mam ochoty na rozmowe z tępakiem twojego pokroju :O Po gówno sie wpierdalasz w temat który cię nie dotyczy.

e, wielorybica, ale słownictwo, to po co narzekasz na swój stan, przecież chciałaś tego, typowa matka polka, najpierw robi i rodzi a później jęczy.

17 tki w ciąży dookoła ciebie? to fajne masz towarzystwo. widać chyba też mentalność 17 latki :P

moje słownictwo - moja sprawa. To że jestem w ciąży nie znaczy, że mam uwazac na to co mówie, zwłaszcza to polgłowka,który myśli, że wszystkie rozumy pozjadał. A to czy jestem szczęsliwa czy nie - pozwól, że sama ocenię. Odnosnie tej matki polki, to fakt, wkrótce matką będę i obywatelstwo też mam polskie. Amerykę odkryleś :O A tak wogóle tępaki, temat brzmi "Kobiety zmęczone ciązą. Chcemy urodzić!!" Wiec chyba do Was skierowany nie jest? Czy może macie problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu? Pytał was ktoś o zdanie? Nie zauważyłam. Wiec z łaski swojej oddalcie sie na inny topic, a najlepiej idzcie sie przejsc i powkurwiajcie przechodniów :O

idę stąd bo kurwa jak widzę moderatorów tu nie ma, a byle gnoje niszczą każdy topik. A ty się kretynie lecz. Współczuje Twojej matce, że takiego imbecyla powiła.

no zobaczymy jakiego ty imbecyla powijesz