Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***samotna*

Jak sprawić, by polubił mnie ktoś wartościowy?

Polecane posty

Gość ***samotna*

dostałam się na ten sam kierunek studiów co moja koleżanka z która się trzymałam w szkole. Ale niedawno sobie uświadomiłam, że ona najbardziej mnie lubiła jak coś mi się nie udawało w życiu a nie umiała się cieszyć z tego gdy coś mi się udawało, np. gdy zaczęłam związek z cudownym facetem. Wciąż mi powtarzała, że to się nie uda i żebym skupiła się na nauce a nie miłości. Tak nie zachowuje się przyjaciółka, wciąż mnie wystawia. Obiecuje coś i odwołuje. Ma gdzieś jak ją potrzebuje, wciąż oskarża że źle jej życzę... Nie chce kontynuować tej znajomości. Choć dawno umówiłyśmy się że będziemy w jednej grupie... Zaczynam studia w październiku - nowe miasto, ludzie. A ja chyba jestem po prostu nieprzebojowa=nudna. Moje znajomości rozpadły się, koleżanek nie mam prawie wcale. Wydaje mi się, że nie jestem tak ciekawa i nie mam takiego poczucia humoru jak większość ludzi. Chciałabym poznać przyjaciółkę na studiach... Ale mam wrażenie, że nikt mnie nie polubi i będę zmuszona spędzać całe dnie z chłopakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada455
Zostań gwiazdą porno. Będziesz miała ciekawą pracę o której będziesz mogła rozmawiać z nowymi przyjaciułkami, będziesz trendy, modna, na tobie każdy będzie o tobie mówił i niebędziesz mogła opędzić się od facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***samotna*
no tak, nie ma jak ironia. szydzenie i sarkazm. tylko to można oczekiwać po kafe:o, Ale wątpię żebyście coś takiego mi poradzili gdyby np. wasza siostra się pożaliła że jest samotna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***samotna*
ale rady od kogoś kto pisze "przyjaciułkami" przez "u" to naprawdę nie potrzebuje :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sama bedzisz wartościowa
to ktos naprawde wartosciowyu sie na tym pozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolajajja
nie martw sie, badz soba i nie udawaj na sile kogos innego, nie wszyscy musza byc rozrywkowi i towarzyscy, na pewno masz wiele pozytywnych cech dla ktorych warto Vi epozanc. na studiach sa rozni ludzie, zawsze kogos spotkasz. zapisz sie na jakies kolka zainteresowan, bywaj na rozncyh iprezach studenckich. a twoja przyjaciolke olej, skoro sama widzisz, ze nie jest to szczera osoba to nie ma co sobei nerwow psuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wierzę w prawdziwą przyjaźń między kobietami. Ona istnieje tylko w filmach. W rzeczywistości Solidarność jajników nie istnieje. Można mieć tylko koleżanki. Napewno poznasz nowych ludzi. Szczególnie jeśli zdecydowałaś się na akademik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***samotna*
Tak łatwo to mówić. W liceum od razu zrobiły się w klasie grupki, ja byłam zbyt nieśmiała żeby się od razu otworzyć i jakoś już później juz nikt nie chciał się na mnie poznawać. Dopiero poza szkołą na zajęciach artystycznych poznałam grupkę wspaniałych osób. I tam nikt nikogo nie oceniał po pierwszym wrażeniu, ciuchach i nikt się nie lansował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***samotna*
to było do "jak sama bedzisz wartościowa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta 73
ej ale rada z filmami porno naprawde była dobra! Jak ja zostałam blacharom i zaczełam chodzić w lepszych ciuchach od razu znalazłam koleżanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krycha z fiolkami
no wiec widzisz, skoro poznalas wspaniala grupe ludzi to jest to mozliwe, nie mas zsie czym przejowac, zapisz sie tez na jakies kolko, na studiach duzo jest roznych dodatkowych zajec, na pewno znajdziesz cos dla siebie, czasami warto miec mala grupe znajomych, ale takich z ktorymi sie zawsze dobrze czujesz, niesmiale osoby maja ciezko ale nie znaczy ze masz sie zamykac w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***samotna*
lolajajja - no bardzo się zawiodłam na tej "przyjaciółce":( i zraniła mnie ta znajomość. Póki nic mi się nie udawało i byłam nieszczęśliwa to niby było między nami spoko. A gdy nagle u mnie się pozmieniało o 180' to już zaczęła mieć problemy :(. Nie wiem może i ja się zmieniłam - na pewno przestałam być "melancholijna" i stanowczo we mnie więcej optymizmu. A ona podcina mi skrzydła i już to mówi jak to ciężko będzie na studiach i że już w wakacje zacznie się uczyć i że JA TEŻ MUSZE bo inaczej sobie nie poradzę. Itp itd. Długo tak mogę wymieniać :(. Bardzo się zaangażowałam w tą znajomość ale z każdym dniem mniej się łudzę że warto brnąć w tą znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krycha z fiolkami
do marta 73 z wypowiedzi ***samotna* nie wynika, zeby byla ona zainteresowana obracaniem sie w srodowisku blachar...sorry, ale dla mnie ten typ dziewczyn to dno kompletne, sama nazwa o tym swiadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sama bedzisz wartościowa
swoj ciagnie do swego. Jesli przez wartosciowych ludzi rozumiesz podobnych do siebie, to nie bedzisz miala problemów ze znalezieniem. Przy czym w artosciowy to nie to samo, co cieszacy sie popularnoscią. A przy okazji - nie wiem czy byłoby ci milo, gdyby twoj chlopak mowil, ze będzie ZMUSZONY spedzac cale dnie z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska 56890
ja tez mialam taka przyjaciolke w szkole sredniej. Zawsze byla mila jak chciala cos spisac, szukala pomocy, lub chciala sie wygadac ze swoich problemow. Jak ja chcialam sie jej zwierzyc to nigdy nie miala czasu. Na poczatku tego nie zauwazalam bo bylo duzo fajnych chwil, ale po jakims czasie sie dowiedzialam, ze mnei obgaduje za plecami z inna kolezanka z klasy. Jak poznalam chlopaka to nagadala na mnei roznych rzeczy swinskich i mnei zostawil. Nie wiedzialam, ze to ona. Dopiero po skonczeniu liceum wyszlo na jaw. Ale przyszla kryska na matyska. Teraz sama jest samotna z problemami. Nie ulozylo jej sie w zyciu osobistym, studiow nie skonczyla, wiele osob sie od niej odwrocilo. Szkoda mi jej mimo wszystko, ale takei jest zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***samotna*
dzięki za odpowiedzi, macie racje może za bardzo się przejmuje a "koleżance" jak będzie się pytać to odpowiem, że ta wspólna grupa to może nie najlepszy pomysł...Chociaż znam ją i za to pewnie długo będzie na mnie obrażona - ale ja naprawdę mam dosyć jej przepraszania za WSZYSTKO:(. Ani razu w czasie naszej znajomości nie wyciągnęła ręki na zgodę gdy coś zgrzytało między nami. To naprawdę toksyczna koleżanka - znajomość z której nie umiem się z jakiegoś powodu wyplatać... Dziś odwołała swój udział w zorganizowanym przez nas dwie wyjeździe do koleżanki, która się przeprowadziła się w góry zaraz po maturze... Zaplanowałyśmy wszystko w kwietniu, za tydzień miałyśmy jechać, a ona nagle pisze, że nie może. I teraz wychodzi na to, że sama będę jechała kilkanaście godzin pociągiem... Jestem rozczarowana tym... że myślałam, że czegoś znów nie wymyśli... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***samotna*
jak sama bedzisz wartościowa - zrozumiałaś to w złym sensie, nie chodziło mi o bycie ZMUSZONYM tylko o to że nie chce spędzać z nim 24/h na dobę szczególnie że będziemy razem mieszkać. Poza tym on nie pójdzie z radością ze mną do teatru, na wystawę czy całodzienne zakupy. Chciałabym poznać koleżankę na studiach która lubi to co ja, bo ile można zmuszać faceta do czynności których on nie cierpi... Znajomości ze starymi kochanym znajomymi zostaną urwane przez to, że ja jadę z moim chłopakiem na studia na drugi koniec Polski i będę tam zupełnie sama. No poza ta koleżanką, która nie jest szczęśliwa z tego powodu że ja jestem szczęśliwa i tylko wyszukuje "dziury w całym"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***samotna*
aska 56890 - I co poznałaś kumpele, z którą jesteście jak "siostry"? Koleżankę, która cieszy się z twoich sukcesów i jest przy tobie gdy jest źle?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość non omnis
Nie chce mi się wszystkiego czytać ale powiem ci jedno, jeśli sama jesteś wartościowa to polubią Cię ludzie wartościowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×