Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość razem wyprosimy cud

módlcie się o zdrowie Poluni

Polecane posty

Gość a ja nie rozumiem
o matko.. w takich chwilach żałuję, że nie potrafię się modlić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Love Rollercoaster
smutna historia:( przykre, no ale cóż można zrobić, takie rzeczy się zdarzają... Kurde czasami bezsilność ludzi mnie przeraża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dflkldkf
nie rozumiem po co ta uporczywa terapia. zaraz pewnie jej usuna drugie oko, bedzie kaleka na cale zycie i beda sie rozpisywac jaka jest dzielna nie widzac, ze to dziecko ma prawo do godnej smierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co takiego jest w nas
Chyba z 80% społeczeństwa w Polsce widziało/słyszał/ natknęło się na zdjecie/ opowieść o tej małej. I wszyscy się użalają nad nią, mówią jak im smutno, starają się pomagać rodzicom tego dziecka. Oczywiście dobrze, że ludzie chcą pomagać. Ja oglądałam parę miesięcy temu jakiś dokument w tv, poświęcony po części tej dziewczynce. Pamiętam, że również wtedy zrobiło mi się przykro małej... Z czasem jednak zaczęłam spotykać się coraz częściej z jej zdjęciami itp na różnych stronach... YouTube, Nasza Klasa , Kafeteria, także często w TV, ma też swoją stronę w Internecie ... I zaczęłam się zastanawiać.... ktoś bardzo przejmuje się losem tej dziewczynki, że ma czas na prowadzenie tak szerokiej akcji .. może rodzice? może ktoś inny z rodziny? a może sąsiedzi lub przypadkowi ludzie? I w tym przypadku zrobiło mi się bardzo smutno.. Bo co z dziećmi, które nie mają rodzin? Lub mają, ale których nie stać, na przeprowadzanie takich działań? Ile dzieci rodzi się i po paru latach, często nieszczęśliwego życia dowiaduje się, że np. ma białaczkę? Albo ile dzieci rodzi się jako kaleki? Bez nóg, rąk? Ale nikt nie ma czasu/pieniędzy.. może ochoty, aby zająć się nagłośnieniem tej sprawy? Czy ktoś pomyślał, co takie dzieci muszą czuć, wiedząc że ich rodzice nie zapewnią im odpowiedniej pomocy, albo może w ogóle nie mają rodziców??? Dlatego chciałabym, żebyście ludzie nie tylko użalali się nad tymi, których stać na to, by ktoś dowiedział się o ich chorobie, ale także nad tymi, którzy takiej pomocy otrzymują tylko minimalną ilość. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba stronę prowadzą wolontariusze, z tego co doczytałam. tragedia, takie rzeczy nie powinny mieć miejsca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janiu... też się zastanawiałam, ale pieniądze chyba już nic tu nie dadzą:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomodlę się*
i wpłacę. Ile będę mogła. Nie traćcie nadziei.....żałosne niektóre wpisy - po co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość razem wyprosimy cud
słuchajcie, nie chodzi o pieniążki, a o modlitwę. tylko ona nam już została:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce dla Poli
trzymaj sie Maleńka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×