Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olaolaolaola

pierwszy powazny zwiazek zakonczony slubem?

Polecane posty

Gość olaolaolaola

pierwszy powazny zwiazek zakonczony slubem? Jestem ciekawa czy to mozliwe. Czy mozna stworzyc szczesliwa rodzine z pierwszym partnerem, takze seksualnym? Czy predzej czy pozniej i tak wyjdzie to, ze chcemy sprobowac z kims innym? Jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze mozliwe i to bez problemu, moj brat jest juz 19 lat zonaty z pierwsza kobieta swojego zycia :D sa szczesliwym malzenstwem z 3 dzieci :D znam jeszcze kilka innych malzenstw co prawda mlodszych stazem ale tez szczesliwych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj maz jest pierwszym moim partnerem w sprawie seksu. To byl moj pierwszy powazny zwazek. I tak juz zostalo. I wierze, ze jesli w waszym zwiazku bedzie ok w lozku jak i w innych sferach zycia to nigdy nie pomyslisz o innym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość international house
pewnie, ze to mozliwe :) znam wiele takich malzenstw. Moj niestety nie jest to pierwszy powazny zwiazek ( jesli powaznym zwiazkiem mozna nazwac bycie z kims w wieku 16-19 lat :P ), a drugi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaolaolaola
w tym momencie nie wyobrazam sobie bycia z kims innym, jestesmy szczesliwi. Ale ostatnio w moim otoczeniu doszlo do 2 rozwodow, w tym jedna para wlasnie 'tego typu' (ona zdradzila). I pomyslalam ze napisze i popytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my tak mamy
zaczęliśmy za sobą chodzić jak miałam 15 lat, po 9 latach wzięliśmy ślub, teraz jesteśmy 7 lat po ślubie i póki co wszystko jest świetnie :) byliśmy swoimi pierwszymi i jedynymi partnerami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaolaolaola
czyli jest to mozliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że jest to mozliwe
Ja przed slubem byłam z innym przez rok, był to dla mnie powazny związek, ale on mnie zostawił - z tym, że mieliśmy po 16 lat. W tym samym czasie mój mąż był z inną - historia podobna do mojej ;) Póżniej w wiku ja 17 lat on 18 poznaliśmy się. Byliśmy ze sobą 5 lat, aż do ślubu. Jesteśmy pierwszymi partnerami seksualnymi dla siebie :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba zalezy wyłącznie od tego jaki kto ma charakter. ja na przykłąd doskonale wiedziałam ze wczesnie to ja za mąż nie wyjdę. wiec nie zaczynałam żadnych związków w wieku -nastu lat. pierwszy poważny trafił mi się jak mialam 21 lat, drugi - jak miałam 26, trzeci - 28 :) i dopipero ten trzeci ma ręce i nogi. w międzyczasie zdążyłam się pobawić, rozwinąć, wyuczyć, porealizowac jakies tam swoje celem, opracować swoją hierarchię ważnosci i ogolnie rozliczyć się z samą soba ze swojego życia. jakbym wyszła za mąż za mojego pierwszego poważnego partnera to - z perspektywy lat patrząc - potrzaskałoby mnie to na kawałeczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okkkkkk
mozliwe jak najbardziej. ja i mój narzeczony jestesmy swoimi 1 partnerami sexualnymi i to nasz 1 powazny zwiazek. planujemy slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wlasnie mam zamiar miec 3go
zgadzam sie z czarna koala w 100% jak sie z kims jest w pierwszym powaznym zwiazku to sie nie widzi wielu wad drugiej osoby, najlepiej zobaczyc na sytuacje z prespektywy czasu. wtedy mozna ocenic czy warto bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babajagababa
Ja wychodzę za swojego pierwszego partnera, również seksualnego. Zostaliśmy parą jak miałam 19 lat. Natomiast ja nie byłam jego pierwszą partnerką ;) Wszystko zależy, kto jaki ma charakter. Ja nie mam poczucia, że się nie wyszalałam, czy nie wybawiałam. Może inaczej bym na to patrzyła, z mniejszą pewnością, gdyby w łóżku nam się tak świetnie nie układało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak mam że mój Mąż jest pierwszym i ostatnim (pod każdym względem) i jakoś nie żałuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potulny miś
porażka...totalna potem będzie: "głowa siwieje, d**a szaleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy sie nakrecacie
możliwe do realizacji ale to zależy od ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze mozliwe i ja jestem na to przykladem :) hehe kocham mojego męża, jestesmy ze sobą kilka lat, byl moim pierwszym facetem i ani razu nei ciągnęło mnie do innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joan81
Mozliwe.Moj przyszly maz jest moim pierwszym powaznym facetem i mam nadzieje,ze ostatnim:-)W moim otoczeniu widze mnostwo takich par.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leokadial
Znam wiele takich przykładów; Staż małżeństwa: ok roku do 18 lat. I są szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaolaolaola
to mam nadzieje ze i ze mna, tzn. nami, tak bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aMnie trochę
ciągnęło do innych facetów, ale jak byłam młodsza i miedzy nami się coś psuło...czasem też miałam wątpliwości ale to przez ludzkie gadanie i teksty typu przeciez sie nie wyszalałaś jesteś za młoda na taki związek i w ogóle Najpierw się tym przejmowałam a potem pomyślałam że takie teksty słyszę od osób samotnych i co im z tego że skaczą z kwiatka na kwiatek jak są koniec końców same Moja miłość życia spotkała mnie jak miałam prawie 18lat jesteśmy 9 W tym roku zaczynamy liczyć od początku;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaolaolaola
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sg
ja tez tak mam,on byl moim pierwszym prawdziwym chlopakiem. ja jego druga dziewczyna.chodzil z eks 3 lata,ale bez lozka ;) zaiskrzylo,po 3latach znajomosci sie teraz hajtnelismy. jestesmy na dobrej drodze,mnie nie ciagnie do innych,nie jestem z tych co skacza na kwiatki..on tez nie.to pomaga. zauroczenie? zawsze sie moze przytrafic,ale jak jest prawdziwa milosc,to przetrwa.nie ma reguly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×