Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

madonnna z podkarpacia

Co mam zrobić...

Polecane posty

jestem w sytuacji ktorej nie rozumiem. POznalam fajnego chlopaka. Okazalo sie, ze ma dziewczyne z ktora planuje slub. Krecilam sie kolo niego jakis czas i udalo mi sie go odbic. Teraz jest ze mna. Przeprowadzilam sie do jego miasta. Razem mieszkamy. Jego rodzina nie bardzo mnie lubi i to mnie zlosci. Jak tak mozna? Przeciez mnie nie znaja. Czasem gdy pojde do matki mojego chlopaka to ona opowiada jaka ta poprzedniczka to fajna dziewczyna ladna itp. Na dodatek oficjalnie mowi ze zaprasza i widuje sie czesto z tamta. Moim zdaniem nie powinna jej zapraszac. Co wy myslicie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepskie prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego nie?? w koncu byla dziewczyna prawie w rodzinie a ty wpieprzylas sie tam miedzy "wodke a zakaske" myslisz ze teraz bedac z nim ,zapomna o niej... pusta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka napewno jest
a niby dlaczego nie powinna?? jeszcze tego brakowało zeby jakaś smarkata zdzira planowała z kim moze sie spotykać matka jej faceta:o puknij sie w łeb niedorozwoju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no no no12345
dziewczyno ty jesteś zdrowa odbiłaś chłopaka? który miał sie zenić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zdaniem nie powinna jej zapraszac. Co wy myslicie o tym?" myśle, że to nie Twoja zakichana sprawa, kogo jego matka do siebie zaprasza. Pobożne życzenia to sobie zostaw dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marne prowo ;) nie ma takich durnych kobiet jak autorka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ancykkk
Autorko odbiłaś faceta także musisz liczyć się z konsekwencjami tego posunięcia. Jeśli oni byli długo razem i planowali ślub to logiczne, ze rodzina się do niej przyzwyczaiła. Najwidoczniej przyszła teściowa stara Ci się uprzykrzyć życie. Ja osobiście uważam, ze nie powinna tego robić. Twój facet wybrał i musi pogodzić się z tą decyzją. Niech utrzymuje z Nią kontakt jeśli chce ale nie powinna złośliwie się z tym afiszować... Będzie cięzko ale życzę powodzenia. A swoją drogą nie boisz się, że tesli byłaś wstanie go odbić, gdy już miał tak poważne plany, to że kiedyś ktoś postąpi tak samo i Ty zostaniesz na lodzie??Czy to wielka miłość jednak?/;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czemu sie tak oburzacie. Wogole nie rozumiem. Odbilam bo ma pieniadze i zarabia. Pochodze z bardzo biednej zabitej dechami wioski. Czesto nie bylo co jesc, ojciec jest chory na serce, czeka od lat na operacje. Teraz mieszkam w miescie i on mnie utrzymuje. Jego matka powinna mnie lubic bo jestem w porzadku. Wkoncu to mnie wybral jej syn. Powinna sie odciac od tamtej dziewczyny zeby nawet nie wiem jak ja lubila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AncyKK Nie boje sie ze odejdzie bo on jest hm..malo atrakcyjny i ladniejszej nie znajdzie. Mam duze piersi i zgrabny tylek. TO NIE JEST ZADNA PROWOKACJA DO CHOLERY! Matka zawsze mi powtarzala zebym to co mam najcenniejsze (urada) zainwestowala jak najlepiej nawet bez uczucia, bo rodzice nie maja mi czego dac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linesa
Hehe, załóżmy jednak że to historia wyssana z palca, czyli tak zwana bajka, na temat której można się jednak wypowiedzieć. Tak czy owak główna bohaterka nie ma za grosz honoru i ambicji. A co w takim razie sądzicie o tym, żeby facet was utrzymywał? Uniezależnienie się od mężczyzn jest czymś złym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze jestem ambitna i nie mam zamiaru kopac burakow jak wiejska baba do konca zycia?" prowokatorko :) wskaż mi tą swoją ambicję bo jestem jej bardzo ciekaw :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bylam jedna....
z tych ktorych chlopak mnie porzucil , bylismy swoja 1 miloscia jak on moja tak ja jego , po 2 lata bycia razem rzucil mnie dla innej dla jego mamy bylam jak corka :) nie potrafila sie z tym pogodzic , tak samo ona do nas przyjezdzala i mnie zapraszala , teraz sie kontakt urwal ,on sie ozenil :D czasami na mnie najezdzal bo nie potrafilam gotowac ani nic :D (mloda bylam:P) a jego paniusia ma tipsy 5cm i garnek z jakas zupa stoi tydz az on go nie umyje hehehe:D:D:D mama jego sie bardzo do mnie przez ten czas przyzwyczaila i jej bardzo trudno bylo .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×