Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość /***/

Życie po ROZWODZIE cz.2

Polecane posty

Pprzemo, nie wierzę że sąd zasądził przy legalnych dochodach 3 tyś, 1800 na dziecko. Nie byłes w sądzie i nie wiesz, czy 3 tyś to legalne, ale może ma jeszcze coś na boku co wypłynęło w sądzie - sad nie patrzy na legalnośc dochodu, tylko na to jaki on w rzeczywistości jest, na potrzeby dziecka i to że ojciec też musi z czegoś żyć. Przyznam, że rzeczywiście mało subtelnie się wypowiedziałeś i podszedłes do tematu jednostronnie. W takie alimenty przy takich dochodach jeżeli sprawa nie ma drugiego dna nie uwierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczuciowa_
a ja uwierze, bo z kolei moj sasiad dostal alimenty w wysokosci 500 zl na dziecko, a w sadzie przedstawil ze jest osoba bezrobotna, to nie do uwierzenia, ale sama widzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co innego bezrobotny - sad bierze pod uwagę możliwości zarobkowe, chęci jak się chce mieć pracę to zawsze się coś znajdzie, na budowach nieźle płacą i jest praca, trzeba tylko chciec, o ile 1800 to spore alimenty, to 500 - nikłe. Ja patrzę po sobie - przedwczoraj kupiłam 2 puszki mleka i 2 paczki pieluch i wydałam 175 zł, buty dziecku takie żeby miała stabilną nogę na przecenach - 80, płacę za opiekunkę, muszę zapewnić dodatkową płatną opiekę jak wyjezdżam w związku ze studiami - a było to zobowiązanie podjęte w trakcie małżeństwa i za pełną zgodą m. Szczepienia te dodatkowe też kosztują - ok 300 zł jedno, a muszę ją szczepić bo bywa ze mną w dużych skupiskach ludzi - przecież jestem sama i wszędzie ją ze sobą ciągam. Ja też mogłabym rzucić pracę i powiedzieć że jestem bezrobotna to niech druga strona łoży więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim....... nie bede sie wdawal w polemike z jakimis bogusiami i innymi ukrywajacymi sie pod pomaranczowymi nickami....i nie potrafiacymi czytac ze zrozumieniem... alimenty sie naleza dzieciom bezdysksjnie i to pisalem juz wielokrotnie i nie ma sensu dalej to pisac...ale sa kobiety co z alimentow robia sobie sposob na zycie [sa takie przypadki jak i takie co zabraniaja ojcom odwiedzin i buntuja dzieci przeciw nim tez nieprawdziwe.?] nie mozna dostac alimentow wiekszych niz sie zarabia.? Carmelina pogadaj z jakim kolwiek adwokatem a jak bedzie trzeba to ci dam tu linki do opisywanych takich spraw... wiesz sad ustala wg tego co matka powie i bierze pod uwage zawod a nie zarobki faceta [jest informatykiem] tylko informatyk to ogolne pojecie a dla sadu oznacza to kosmiczne zarobki i niewykorzystane mozliwosci.....i co.?? a nie wspomne ze 1800 na 2 osoby to duzo a co robi ex :) siedzi w domku jak stwierdzila dla ksiegowych w poznaniu nie ma pracy.....hahhaah.. jak myslisz komu sad uwierzyl.? nst przypadek zarabia facet np: 5000 dostaje alimenty przykladowo 1-2tys ,traci prace to co myslisz ze sad obniza mu alimenty.? BZDURA stwierdza ze skoro ma mozliwosci to moze se znalesc prace na takich zarobkach..... wiem ze to wszystko brzmi komsicznie ale wystarczy pogadac z jakim kolwiek adwokatem i posluchac takich histori jak ja posluchalem wczoraj, mozna wierzyc lub nie.... bogusia ty czytasz nasze forum..??? a umiesz czytac.?? jak bys umiala to bys wiedziala ze ja z nikim nie walcze:D bo rozwod zawieszony zona mi umozliwoa odwiedziny kiedy chce [dopiero dzieci z wakacji odemnie wrocily do domku] i jestem u nich 3 razy w tygodniu, alimentow nie mam zasadzonych a place dobrowolnie:) i pamietaj ze osobiste starania w wychowanie dzieci wchodza do czesci obowiazku alimentacyjnego:D Cóż, okazało się: szpiegował, wyciągał na zwierzenia, analizował i podpytywał hahahahhaha...:D daje glowe ze ktos ze starego topicu bawi sie brzydko i pewnie nowa osoba.. ci co sa dluzej to wiedza bo pisalem kilkakrotnie ze czytajac posty dziewczyn mozna sie dowiedziec jakie bledy nie nalezy popelniac w nst zwiazku [po co doswiadczac ich na wlasnej skorze jak mozna sie dowiedziec ich tu..] Twój podpis.... nie lubię.... ten też jest kolejnym dowodem na prawdziwe cele, NAPRAWDE.? zadna kobieta tu nie lubi latwych lasek wskakujacych zonatym facetom do wyra ...ale wiem wiem ty masz patent na PRAWDE. Na dodatek nie widać, żebys był chociaż trozkę zawstydzony, następny wpis znów świadczy o tobie. nie nie jestem zawstydzony:D po raz pierwszy uzylem dosadnego okreslenia ale jak widac ciebie zabolalo.....hmm jestem kochanka pewnie jakiegos zonatego faceta tak tak to prawie pewne...POMYLILAS TOPIKI facetow sie tu okresla roznymi okresleniami ale nikt jakos nie obraza sie..... na koniec Bogusia zegnamy bo tu nie topic poranione kochanki... Carmelina jakie checi.??mozna miec przy bezrobociu.? wiesz ile placa teraz naprawde.? a też mogłabym rzucić pracę i powiedzieć że jestem bezrobotna to niech druga strona łoży więcej. i wlasnie tak niektore kobiety robia i dostaja kosmiczne alimenty i takie kobiety nazwe pasozytami i sukami..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmelina.....nie zarabiam malo ale chetnie wezme dodatkowa prace KAZDA ..mozesz mi wskazac taka prace.? bede wdzieczny:) trzeba dzieciom kupic podreczniki... ps: ale nie za 1200brutto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pprzemo cóż, ja radzę sobie jak mogę, pracuję, nocami piszę arykuły, za stronę 12 dostaję ok 80 zł netto - staram się opublikować 1 w miesiącu co daje mi parę stówek. Mam małe dziecko i jestem sama. Tata odwiedza ją 2 x w tygodniu, ja w tym czasie zostaję dłużej w pracy, robię zakupy, chodzę do kosmetyczki itp. Jak się chce to można znaleźć dodatkową, o ile jest to konieczne, jeżeli stracza to po co. Jeżeli Tobie przydałaby się dodatkowa kasa, to na pewno jako informatyk byś ją znalazł - chociażby tzw. "fuchy" po domach. I powiem tak, mój m jest managerem w brytyjskiej spółce. Zarabia dobrze - dużo więcej niż Twój sąsiad. Nie sądzę jednak żeby na tej podstawie sąd zasądził mi alimenty w wyższej wysokości niż uzasadniają to potrzeby dziecka.Nie sądzę żeby te alimenty były wyższe od tych, które płaci Twój sąsiad, choć zarobki m sa dużo wyższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj przemo
coś ty taki nerwowy się zrobił? Chyba przydałaby ci się jakaś babeczka do łóżka dla wyciszenia emocji :-) Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
carmelina Wczoraj, po trzech tygodniach czekania i wydzwaniania do ZUS dostałam wreszcie zaświadczenie!! Hura!! To niesamowite jak te urzędy są sprawne i szybkie, nie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmelina ty to jestes normalna kobietka i zdolniacha;) a z m sie dogadalas i macie zdrowe uklady i o takich caly czas pisze wy to wy a dzieci to dzieci po rozwodzie trzeba zyc dobrze chocby dla dzieci ale gdybys chcila to bys mogla mu zycie uprzykrzyc....zaprzeczysz.?:) informatyk to pojecie ogolne;) a konkurencja jest spora w poznaniu [sporo studentow robiacych na czarno] na stale byc moze znalaz bym cos bez problemu ale dodatkowo to ciezko i bylo by to kosztem mlodych cos za cos.... ps: fuchy po domach tzw naprawa sprzetu ,instalacja oprogramowania opanowana przez studentow...przerabialem juz to:( w poznaniu jest male bezrobocie ale place sa zbijane przez studentow i tych po studiach...wiec nie jest tak rozowo. sad zasadzi alimenty na podstawie tego co mama powie,a dzis zalatwic recepty i zaswiadczenia to nie problem...a sad na to patrzy... wychodze z zalozenia ze jezeli ojciec ma w d.. dzieci to nalezy mu dowalic kosmiczne alimenty ale jezeli chce miec kontakty z dziecmi to nalezy sie dogadac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomaranczko robie sie nerwowy jak ktos mnie klamliwie oskarza...... tez zycze milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pprzemo on nie wart mojej energii ;). Hmmm generalnie on zachowuje się co do zasady poprawnie - przynajmniej od jakiś paru miesięcy - wcześniej był koszmarny, do tego stopnia, że spakowałam kilkumiesięczne dziecko i siebie w jedną torbę i uciekłam z mieszkania - wynajęłam coś dla siebie. Teraz jest poprawnie, ale jak widzi że był u mnie jakiś facet, bo coś tam zrobione, czy teraz wie że wyjeżdżam - nie wie z kim, czy sama, to jest strasznie zgryźliwy - pies ogrodnika, sam nie chce, a...;). A co będzie jeżeli naprawdę z kimś zamieszkam i będzie widział jak córka tuli się do innego faceta? Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj przemo
jak ładnie mnie nazwałeś: pomarańczko :-) Ja Ciebie nie oskarżam :-) Zastanawiam się tylko, co się stało, że zareagowałeś wczoraj właśnie w taki sposób? Czyżby żona zaczęła żądać większych nakładów finansowych na dzieci? Ja wiem jedno: ZA KOMUNY BYŁO LEPIEJ I DUŻO TANIEJ !!!! Sama mam dwoje dzieci i wiem ile dzisiaj w Polsce kosztuje życie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale też za komuny było mniej i trudniej dostać ;) Mnie tylko żal pracowniczych wczasów i kolonii dla dzieci. Teraz gdzie i za co wysłać dzieciaki? Nieźle podrośnięte zresztą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak Imada
masz rację: wczasy i kolonie za darmo, śmieszne czynsze, tanie jedzenie, lekarstwa za grosze. Te czasy nigdy nie wrócą. Wczoraj właśnie rozmawiałam o tym z moją mamą. Myślę, że naszym rodzicom było łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmelina to "pies ogrodnia...itp" dotyczy 2 stron;) kobiety tez sa takie:P pomaranczko ..zona nie mosi sie prosic mnie o zadne pieniadze ,wszelkie wyjazdy.przyjemnosci a nawet glupie lody ja finansuje u mnie jeszcze sa wyjazdy/kolonie z zakladu pracy i dzien dziecka organizowany:P i w tym bierzemy udzial a jak spojrzysz w stare posty to i zobaczysz ze na taki jeden wyjazd 3 dniowy zabralem wraz z dziecmi zone;) i nawet bylo fajnie.. a wczoraj to wlasnie wrocilem od tego kumpla co opisywalem :) znam jego i ja i moge ze spokojnym sumieniem napisac ze jest suka i nie tylko dlatego ze go naciagnela na takie alimenty wg mnie bezasadnie a jako deser ona byla teraz 10dni we wloszech a corke podrzucila exowi czyli jemu.... a podobno taka biedna:) i nie nie postawil jej to nowy facet bo pojechala z kumpela/sasiadka. zgodze sie za komuny bylo lepiej...przynajmniej dla dzieci ja do konca szkoly sredniej bylem co roku -kolonia/oboz harcerski/zimowisko kogo teraz stac na to.? mozna bylo powiedziec ze komuna zachecala do posiadania dzieci:) a teraz.? smieszne jest bo ci co krzycza ze komuna byla beee to glownie roczniki 85-90 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pprzemo, chciałem zauważyć, że pisanie pod zastrzeżonym nickiem wcale nie czyni cię lepszym czy bardziej wiarygodnym od kogoś, kto swe poglądy wygłasza "na pomarańczowo". Dla mnie i pewnie pozostałych na tym forum jesteś osobą równie anonimową, co ta, którą tak objechałeś. Kilka osób tu piszących, w tym ja, przynajmniej wymieniło się kontaktami na n-k i wiemy jak wyglądamy. Ty stawiasz się na piedestale i przyjmujesz rolę głównego moralizatora tylko dlatego że jesteś "na czarno" - to grube nadużycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgodzę się jednak z pprzemo, ze posługiwanie się dziećmi w celu osiągnięcia korzyści finansowych jest postawą niewłaściwą. Jednakże ocena intencji jakimi kierują się osoby biorące udział w takim postępowaniu to już wyłacznie sfera moralna. Ojciec powinien moim zdaniem płacić na swoje dzieci bo to jego psi obowiązek! Powinno tez to obowiazywać matki, jesli dzieci pozostaja pod opieką ojców - ale to sytuacja bardzo wyjatkowa w tym kraju. Nie mam dzieci ale nie wyobrażam sobie bym pozostawił je bez opieki finansowej. Na ile tylko było by mnie stać - płaciłbym, majac nadzieje że pieniądze zostana właściwie spożytkowane. Swoja drogą...znam ojca który poza alimentami wspomaga dzieci w inny sposób. Np opłacając kursy jezykowe, czy wyjazdy na kolonie, etc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj przemo
No dobrze. Płacisz, pomagasz, odrabiasz lekcje, sponsorujesz obozy itd. Według mnie, tak jak pisze Grzegorz, to obowiązek ojca,bo masz takie możliwości, bo dzieci mają oboje rodziców. Kiedy żona im gotuje, sprząta, prasuje, chodzi z nimi po przychodniach, na wywiadówki, ty zarabiasz, więc możesz pomóc. Nie wiem czy twoja ż. pracuje. Coś wczoraj ten twój sąsiad musiał cię nieźle "podbuzować". Muszę stanąć w obronie matek, bo żadna matka nie chce krzywdy dla swojego dziecka. A ty często piszesz, że nie masz córki, tylko dwóch synów. Ja też mam synów, ale wiesz co jest najważniejsze: ŻE SĄ ZDROWI !!! Moja bratowa urodziła dziecko z Downem, a tak chciała dziewczynkę. Mam nadzieję, że ten młodszy nie wie, jak bardzo chciałeś żeby był dziewczynką. Zgadzam się z Grzesiem - pod każdą pomarańczką kryje się człowiek, który czuje, wyraża opinie i ma do tego prawo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orchidea111
A ja słyszałam już o czerwonej małpie, ale o pomarańczowej jeszcze nie :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) Pozdrawiam serdecznie cały topik 🌻 ❤️ 🌻 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu przemo
nie ma to jak anonimowosc mozna komus nasrac i nabluzgac i udawac ze wszystko ok....prawda ale Keisezrg nie widzi roznicy, ty cos woogole widzisz.? moze dlatego zona cie oskubala ze nic nie widzisz:) roznica pomiedzy czarnym a pomaranczowym nickiem jest ogromna !!! Keisezrg prosze cie nie badz zabawny...spotkales sie z tymi osobami ,widziales je:D ??? ja osobiscie sie spotkalem i nie chwale sie tym.... anonimowy bedziesz zawsze dopoki danej osoby nie zobaczysz a na NK to se mozesz wklejac robic umieszczac co tylko chcesz i o niczym to nie swiadczy... osobiscie nie mam konta na nk...wychodze z zalozenia ze jak ktos bedzie mial pytanie itp to powyzej jest adres @ pomaranczko pomagam bo chce a nie bo taki mam obowiazek:) zona pracuje a dziecmi w glownej mierze zajmuje sie babcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pprzemo jesteś zwykłym, internetowym napinaczem i widzę że dyskusja z tobą jest bezcelowa i zbyteczna. tym bardziej, że zacząłeś obrażać. zatem: "bez odbioru"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż przemo. pokzałeś kim jesteś, mnie wystarczyły inne twoje wypowiedzi, w których stawiasz się na piedestale, obrażasz pouczasz. Wiesz, mało ważny jest kolor pod jakim piszesz, już ci to powiedziano: jesteś anonimowy tak samo jak ja i cała reszta piszących na topiku tym czy innym. Jeśli o mnie chodzi, jestem żoną której mąz też o sobie tylko myślał. I o swojej kochance. A chwalenie się ile to ty dla dzieci robisz, chwalić się każdy może, o prawdę trzeba zaytać twoją żonę. Jesteś żałosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...*
" pprzemo (pprzemo8@gmail.com) kretyn to cie zrobil pomaranczowa ,zdewociala placzaca i do tego tchurzliwa malpo idz poplakac na topic dla mocherow... pprzemo (pprzemo8@gmail.com) takie odzywki do kobiety? Jaka ona by nie była hmm nie znaczą a świadczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orchidea111
Ale tu dzisiaj cisza....... Witam i żałuję, że doszło do komentarzy Pprzema, które pozostawiły niesmak, przynajmniej w moim odczuciu :-( Kropeczko, ale ty późno chodzisz spać :-) Miłego dzionka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...*
"Kropeczko, ale ty późno chodzisz spać" ano w łóżku jestem znacznie wcześniej :) jestem sowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuuuuuu.... ale tu gorąco się zrobiło, nie ma co... Witam kochane kobietki, Wolny Ptaszku pozdrawiam gorąco Ciebie i Twoje latotośle, rozpłakałam się wtedy ze wzruszenia, to były łzy wzruszenia kochana :) ... ale po tej dyskusji nabrałam wielkiego dystansu do Pprzema i jego opinii, ojjj wyszło co ciebie boli najbardziej i spać po nocach nie daje, wyszło wyszło.. Już widzę jak ty się losem kolegi przejmujesz. Sam pisałeś jakiś czas temu, że dorośli rozwodzący się ludzie powinni rozgraniczać sprawy sądowe od życia codziennego a zwłaszcza od dzieci a potem uzależniasz wysokość alimentów od troski, którą może otoczyć ojciec swoje dziecko, z naciskiem na swoje. Oj dało mi to do myślenia. Tak mi sie zdaje, że dobry ojciec płacąc nawet 3000 zł na swoje dziecko, znalazł by jeszcze jakieś zaskórniaki by od czasu do czasu uszczęśliwić nadto swoje potomstwo. Ale statystyki mówią, że ok. 95% tatusiów zobowiązanych do alimentacji nie czynią swoich powinności, hmmm daje do myślenia, prawda. Już mówiłam, faceci bo trudno nazwać takich delikwentów mężczyznami zwykle walczą albo o kobietę, albo o pieniądze a w tej walce chodzi zwykle o egoistyczne podejscie do zaspakajania wyłącznie własnych potrzeb, nie zważając na resztę. Konsumpcyjny styl życia, który wchłania, ba pożera słabsze psychicznie jednostki każąc im ciągle brać i brać, bić się i walczyć, pytanie w imię czego... Kobiety powinny walczyć o alimenty dla swoich dzieci bo życie pokazało, że dobrowolność utrzymywania potomstwa ze związków, które nie wytrzymymały próby czasu jest znikoma a nawet żadna. A odwiedziny dwa lub nawet cztery razy w tygodniu to nie to samo co wychowywanie. Żenada panie Pprzemo, takie poglądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dario421
Już po burzy??Może wrócimy do tematu??Tylko może bez takiej ostrej wymiany zdań.Mało tego doznaliśmy w życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vioriko, ja Cię też mocno ściskam. Ty masz synka, prawda? Przypomnij mi, ile ma lat i wycałuj też mocno ode mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dario421
Zauważyłem Wolny Ptaszku ,że ten topik pada.Ja tu zaglądałem bo myślałem ,że znajde odp. jak żyć po roz.? czy można jeszcze ułożyć życie po takich doświadczeniach?Czy można jeszcze komuś zaufać?Na tym, czy starym topiku toczy się dyskusja na temat rozwodów i nie zawsze jest to dyskusja na poziomie ?Pozdrawiam również Ciebie i inne osoby, które mają podobne rozterki.P/s.Przytaczam tu pierwszy post założycielki tego topiku:Jestem niestety świeżo upieczona rozwódką,na szczęscie bez dzieci.Chciałabym zaprosic do dyskusji kobiety z podobnymi doświadczeniami,po rozstaniach,z bagażem doświadczeń,probujące się na nowo odnalezc w rzeczywistosci .Może wymiana spostrzeżeń i doświadczeń pomoże wrócić do równowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×