Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

awera

moja znajomośc internetowa

Polecane posty

wiecie co cos niesamowitego.... gadałam z kolesiem przez net przez 4 miesiace , gadalismy przez tel codziennie pisalismy smsy.zakrecone to było strasznie, bo nigdy z nikim nie miałam przez net takiego kontaktu i tego nie szukałam, jakos wiadomo od słowa do słowa głupie rozmowy potem z racji tego ze jest zonaty kontakt sie urwał..nie mialo to sensu..w koncu ile mozna pisac zkims, skoro i tak z tego nic nie bedzie i sie nie spotkamy bo głównie ja nie chciałam wiec ograniczylismy bardzo z codziennych rozmowó .. do kilku smsów..potem tylko ilka wiadomosci na gg...naprawde rzadko ale jakis znikomy kontakt był i nagle po misiacu odzywania.......... znowu wróciło jak za dawnych czasów........... i znowu zaczełam o nim myslec:O a juz nie myslałam wcale............ a tu boooooooooommmmmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to za pomysl ,zeby zonatym sobie zawracac glowe :O nie rob niczego co tobie niemile :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiamy nie spotykam sie z nim, tylko gadamy, raczej jak kumpele do pogadania mnie traktuje a ja sie nie wiem czemu...mam taka radoche z naszych rozmów.... jak za starych czasów;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj co to za pomysł żeby
:o pomyśl sobie, że w przyszlości Twój szanowny małżonek będzie wypisywał do obcych bab :o i co, jak się czujesz na miejscu żony tego niedorobionego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok wiem w takim aspekcie to chujowe..bo ma zone..i pewnie nie tryskała by ze szczescia jkaby sei dowiedziala ale czy dwoje dorosłych ludzi nie moze rozmawiac wiem ze wczesniejszy kontakt, był moze zbyt intensywny...ale było mineło..teraz zeszismyy z taiego trybu, i jest umplowsko bardzo lubie tego człowieka...i nie chiałabym z nim całkowicie zryuwac kontaktu..bo jednak mamy ten sam tok rozumowania i sie super dogadujemy wiec szkoda by mi było ale to ze ma zone .wiem ze wobec niej to nie jest w porzadku...ale czy to nie on sie powinnien o to martwc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 243_sedesee_Oryginal_243
bo jestes zjebanym paszczurem :classic_cool: 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj co to za pomysł żeby
masz taki sam tok rozumowania jak on? jak facet, który w internecie babki wyrywa i zapomina poinformować o istnieniu małżonki ?? (poprzedni wątek też czytałam) no to gratulacje i najlepszy dowód, że ciągnie swój do swego... rób se co chcesz, to Twoje życie, jeśli Ci tym dobrze i możesz spokojnie w lustro spoglądać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sama siebie tylko tlumaczysz,ze to jego problem, to po co zakladasz tu topik ,skoro sie tym nie martwisz??? :O dupek z niego i co, i powiedz jeszcze ,ze tego nie zauwazasz, zawsze to lepiej sie na obcym ramieniu wyplakac, bo moze go pocieszysz w lozku,ale zebys potem tu nie pakala,ze sie przespalas i co teraz, bo niestety my dziewczyny nie dzialamy tak jak faceci,ze sie przespimy z kim i mamy to wszystko gdzies. dobrze wiesz w co sie pakujesz, z tego nic dobrego nie bedzie a ty sie baw dalej w pocieszycielke,ciekawego co by jeg zona ci powiedziala 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mówie o kumplowaniu a wy o sexie..ale ok... nie przespie sie znim poza tym teraz sie z kims spotykam ... duzo soob ma znajomych w sieci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos niesamowitego hmmm ale te dziewczyny sa glupie :O dobra madrze sie teraz ,bo wiem jak to wszystko funkcjonuje ,ale ty i tak pewnie zrobisz swoje i i tak cie nie obchodzi co ktos inny mysli, dlatego tez nie widze sensu tpiku ale niech ci bedzie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kumplowaniu uhm o czym ty mowisz w ogole nie ma czegos takiego na tej plaszczyznie, chociaz ci nie wierze ze o kumplowaniu tylko myslisz, to dobra ok niech ci bedzie,ale on na pewno jest innego zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam takiego "kumpla"... Codziennie piszemy do siebie maila. Poznałam go przez portal randkowy, ale on nigdy nie chciał się nawet spotkać. Chce tylko przyjaźni, i to wirtualnej, i nieć do kogo pisać. A mnie prosił, żebym pisała o wszystkim, co mi przyjdzie do głowy, nawet o tym, jak po prostu spędziłam dany dzień... To mu wystarcza... I też jest żonaty... Jak powinna się czuć żona? Hmmm... Bladego pojęcia nie mam i nie obchodzi mnie to - nic złego nie robię. Nie różni się to dla mnie niczym od wymiany maili z koleżanką, a czasem przydaje się męski punkt widzenia na rózne sprawy... Mam do niego do tego stopnia zaufanie i pewność, że jest "tylko" przyjacielem, ze radziłam się go w sprawie innego mężczyzny. I doradzał mi bez problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×