wygląd wcale nie jest taki ważny

...Przeceniacie go na tym forum...Tak sobie patrze na moje znajome,niektóre z nadwagą(,może nie powinnam tak pisać) ale nie słyszą tego po prostu brzydkie,a szczęsliwe roześmiane.Złapią pierwszego faceta który zwórci na nie uwagę zakochują się szybko z wzajemnością,bo nie szukają Bóg wie czego i są szczęśliwe..często kończą byle jakie szkoły,ale na nk uśmiechnięte zadowolone zżycia

tez bym tak chciała....ale latwo mówic..trudniej wcielic to w zycie;)

a są też takie...które niby podobno ładne,zadbane z pozorów powinny być szcześliwę...ale szukają nie wiadomo czego zle lokują uczucia.nie potrafią pokochać faceta który na nie zasługuje i okazuje sympatie..wiecznie kochają się bez wzajemności w jakiś "kurwiarzach"bo mają to "coś" i wiecznie rycza w poduszkę...Jednocześnie patrząc na facetów koleżanek...myślą sobie "mało męski brak mu tego czegos ja bym z nim nie była"Przez co są nieszczęśliwe,bo nie potrafią pokochac wartościowych ludzi

skad ja to znam...Dobre uczelnie,wymarzone kierunki też nie gwarantują bycia szczęśliwym...To wszystko jest o wiele bardziej skomplikowane niż się wyadaje

to ja czytaj to wyzej:O:O:O teraz jak juz mam te 23 lata to widze ze głupia jestem..i brubuje to zmienic ale ciezko jest duuuuużo w tym prawdy

a skąd mamy wiedzieć że te koleżanki naprawdę takie złe? a ta nadwaga to nie 60 kg przy 170 cm wezorstu bo to raczej waga w granicach normy :P

to nie jest zwykle gadanie tylko realia.Patrze obserwuje ludzi.Nieraz te odbiegające od kanonów piękna....tym swoim sposobem bycia...uśmiechem osobowością,niekiedy kokieterią przyciągają do siebie ludzi...facetów..Potrafią teżlepiej wybierać.ładne wybrzydzają i odrzucają "wartościowych"

bnb co ty zz ta wagaa wyskoczyłes jak filip z konoppi.??:O.......:P ja waze teraz z 59 /170:P

nie wkleje wam zdjęć moja subiektywana opinia.Nie chodzi nawet o samą wagę,po prostu nieładne.I to nie móie o jednym przypadku obserwuje losy i ładniejszych kumpel i tych brzydszych i powiem wam że te ładne ciągle wyja w poduszkę a brzydkie...zawsze szczęsliwie zakochane w wartosciowym chłopaku

brzydkie nawet jak sie zakochają w kims bez wzajemnosci to jest to miłość platoniczna niegorzna nie cierpią tak bo nie mają mozliwosci weiścia w związek ładne wchodzą w zwiazki z facetami nieraz fajnymiz wyglądu i z osobowosci..ale co za tym idzie rozpuszczonymi przez laski i wiecznymi kurwiarzami.....po jakimś czasie są wymieniane na nową...bo zakochują sie często wtakich "seksownych imprezowych typach"

"bnb co ty zz ta wagaa wyskoczyłes jak filip z konoppi." bo panienka zakąłda temat i pisze jak to dziewczyny z nadwagą mają facetów a nie podaje tej nadwagi a patrząc na wypowiedzi z kafe to wszystko ponad 50 kg to nadwaga więc one są pewnie normalne i fajna a ona przesadza :P

O kolejna madra i jej madrosci wyglad u kobiet moze i nie (kazda potwora... itd) ale u facetow to raczej na pierwszym miejscu i nie ma inaczej

masz racje....sama mam kilka kolezanek, naprawde przecietnych..jedna ma spora nadwage a do tego krzywe nogi( ps bardzo ja lubie), usmiechnieta, ma tylko mature, pracuje w spozywczym, wyrwala strazaka- bardzo przystojnego, 2 zdrowych dzieci, dom, szczesliwi... a ja jak piperznieta nie wiem czego chce i w wieku 27 lat wiecej przeryczalam niz sie usmiechalam i co mi po studiach, urodzie...nic

Bo to jest tak. Wygląd jest wazny, ale dla łowcy. Nie dla faceta który myśli powaznie o związku. Facet który powaznie myśli o zwiazku patrzy na inne cechy niż wygląd. Bo ma świadomośc, że wygląd z wiekiem przemija. Juz słysze te protesty. Ale każdy facet idzie po ulicy i gapi się na fajne laski. Zgoda. Tylko przyjrzyjcie się tak dokładnie facetowi. Patrzy jak idzie ulicą równie intensywnie na laski, dziury w drodze.... i wszystkie inne rzeczy, które są inne niż pozostałe środowisko. A wytłumaczenie jest bardzo proste - faceci to wzrokowcy i natura ich tak ukształtowała, ze zwracają szczególną uwagę na wszelkie odstepstwa od normy w najbliższym otoczeniu. Ale wracając do tematu. Dziewczyny, wygląd jest wazny, ale nie najwazniejszy. I uwierzcie w to.

wygląd jest ważny,ale im człowiek brzydszy --ma mniejsze wymagania. Dlatego te piękne są same. Przystojniacy szukają czegoś stałego dopiero po 30-tce.Tak było jest i będzie:)

taa, ale koles czy ladny czy brzydszy to itak chce ladna dziewczyne. Nieraz tak samo potrafi odrzucic te wartosciowsze na rzecz ladniejszej. I ja uwazam, ze to faceci o wiele bardziej patrza na wyglad niz dziewczyny. Chodzby ten chlopek nie mial swoja osoba komppletnie nic do zaoferowania to itak zawsze bedzie szukal miss polonia. Tak ju zjest i tyle. Wiec ladne dziewczyny moga sobie powybrzydzac.

to nie sąmoje dywagacje...tylko fakty...i obserwacje...Brzydkie...trafiająna wartościowszych bo nie mają takich wymagań i doceniają fajnych chłopaków....ładne szukają bóg wie kogo trafiająna kurwiarzy który pobzyka i zostawi..Nie zawsze ale sa na to bardziej narażone niz brzydkie...i ładne patrza na wygląd przez co nie potrafią zakochac sie w fajnym kolesiu który bedzie je szanował i kochał..."bo cos i m w wyglądzie nie pasi"

jak gość jest brzydki to wie że u ladnej nie ma szans...chociaż racja wyjątki sie zdarzają ale zreguły ludzie staraja sie tak dobierać...

im brzydszy facet tym bardziej slini sie na widok ldnej dziewczyny. Jego wyglad nie ma tu nic do rzeczy, praktycznie kazdemu kolesiowi wydaje sie ze jest Bogiem :O I zawsze ich ciagnie do ladnych wymalowanych lal :O

Mam swoje latka i wiem co piszę. I naprawdę wydląd jest drugorzedny. W związku trzeba też rozmawiać i rozwiązywac problemy. Nawet miss swiata, z którą nie można zamienić wiecej niż 3 zdania, znudzi się po tygodniu. A prywatnie to najbardziej głupio sie czuje, jak po seksie, gdy nie chce sie spać, a na nastepny raz jeszcze jest za wcześnie - nie ma o czym porozmawiac z dziewczyną. Albo rano przy śniadaniu po porannym bzykaniu milczenie panuje - ja wtedy poprostu uciekam. Choćby była wierną, poiekszona kopią lalki Barbie

Faceci mają to do siebie ----ze uważają sie za cud natury,a nie zawsze tak jest. Co do brzydul....myslę ,ze takie prawdziwe pasztety są same,przęciętne zawsze sobie kogoś znajdą ,te ładne czekaja na księcia z bakji:D

facetfajnynieslychanie - takie gadanie wyglad sie nie liczy. Wiem z doswiadczenia ze im bardziej facet sie upiera przy tym ze tak jest, tym w rzeczywistosci postepuje zupelnie na odwrot. Dziewczyna musi sie facetowi podobac.

facetfajnynieslychanie--ale wybierasz kobietę taka jaka Ci sie podoba,wiec nie pieprz ze wyglad nie jest ważny:O

" Mam swoje latka i wiem co piszę. I naprawdę wydląd jest drugorzedny. " masz swoje lata ale dalej sam sie okłamujesz :D badania nad doborem w pary i wszelkim innym wpływem wyglądu mówią coś całkowicie przeciwnego :P na początku o wszystkim decyduje wygląd a przebicie złego wrażanie z brzydkiego wyglądu nie jest możliwe w na tyle krótkim czasie aby coś dało przy 1 spotkaniu a drugiego przecież nie będzie :P

Coraz bardziej podejrzewam ,ze kobiety na tym forum sa malo kumate. Wyglad sie liczy bo dzieki niemu juz mozna powierzchownie ocenic faceta. A jak facet jest brzydki badz mniej niz przecietny ktora sie nim zainteresuje?

znajomy ktos - no caly czas o tym piszemy przeciez

Autorka ma rację-ładne dziewczyny częściej trafiają na drani, bo kto by chciał choćby zaliczyć szarą myszkę? Poza tym ładna dziewczyna chce przystojnego faceta, a tych w Polsce niewielu "normalnych", wiekszość to kurwiarze niestety.... Mniej przystojni chłopcy zrobią dla ładnej dziewczyny wszystko, gwiazdkę z nieba jej dadzą, ale one często maja to w nosie, bo nie jest jak Apollo.A to błąd...

ile razy można ten temat wałkować:O Wygląd jest wazny,ale nie najważniejszy.Nie znam ładnych atrakcyjnych kobiet które są same.Chyba muszą mieć totalnie sczochrany charakter ,by nie mieć nikogo mimo atrakcyjnego wyglądu. Co do facetów....i brzydki może mieć powodzenie,ale w tym przypadku musi sie czymś wyróżniac ..... to tyle ode mnie

",ale w tym przypadku musi sie czymś wyróżniac ....." Pewnie dlugością pena bo czym mśgłby innym .

:O nie penem zainteresowaniami ,czy sposobem bycia--bezczelny pewny siebie facet kręci kobiety uważam ze facet i tak ma lepiej:P