nie podoba mi sie moj pierscionek zareczynowy

Masz doskonała wymówkę z praca, wykorzystaj i wymieńcie razem. Wybrałaś śliczny, z jakąś koncepcją jubilerską, nie wspomnę, że tańszy - dostałaś sztampę, nieciekawą i niepraktyczną, pozbawioną zupełnie wdzięku. Badź asertywna, narzeczony na pewno się nie obrazi, tylko ucieszy, żę wymienisz go na taki, jaki Ci sie podoba. Namęczył sie przy wyborze, bo chcial, żebys była zadowolona. Gdyby wiedział, jak bardzo jesteś rozczarowana, sam by wymienił już dawno :)

przychylam sie do opinii poprzednicznki - naprawde "twoj" pierscionek jest duzo ladniejszy, niz ten wybrany przez narzeczonego. poza tym byl drogi, wiec szkoda by bylo, zeby lezal nieuzywany.... wydaje mi sie, ze lepiej delikatnie porozmawiac z facetem, niz mialabys sie tym przejmowac, a pierscionek mial lezec. ja akurat wiem co mowie, bo czesto mi sie zdarza dostac taki "srednio trafiony" prezent, wiem ze to dla obdarowanego tez nie jest przyjemne. narzeczony chcial dobrze, na pewno pomyslal, ze skoro ten "jego" pierscionek jest drozszy, to moze i lepszy wiec bedzie ci sie bardziej podobal. delikatnie z nim pogadaj i wymiencie pierscionek :)

pewnie że wymień ten pierścionek. To co dostałaś mi się nie podoba, a ten który wybrałaś jest ekstra! Wcale nie jarmarkowy. Ja jestem 3 lata po ślubie i mam pierścionek który nie podoba mi się od pierwszej chwili. Nie chodzę w nim. A gdyby mi się podobał, to bym go nosiła bo lubię biżuterię, lubię bardzo właśnie pierścionki. Zaręczynowy włożyłam ostatnio na chrzest Córeczki, rok temu. A poza tym to leży GDZIEŚ. Do tej pory mam żal, że nie mam pierścionka, który mi się podobał i mężowi trułam o tym od początku. Ale faceci.... guzik ich obchodzą nasze pierścionki. A tak jak pisałaś i jemu tłumaczyłaś - nie dość, że Ci się nie podoba to co dostałaś, to jeszcze Ci przeszkadza i w dodatku było droższe - bez sensu to wszystko. Macie być mężem i żoną, macie zamiar założyć rodzinę i pokonywać życiowe problemy. Oto przedbiegi - wymiana pierścionka. Macie o wszystkim ze sobą rozmawiać, a Ty przed ślubem boisz powiedzieć, że źle Ciebie zrozumiał. POWODZENIA

jak sie nie ma co sie lubi to się lubi co się ma. Może to i praktyczny pomysł z ta wymianą, ale gdyby mój pierścionek był najbrzydszy pod słońcem nie zamieniłabym go NIGDY! To pamiątka, nie tyle ozdoba co symbol. Nie ważne-ładny, brzydki, mały, duży, taki, śmaki, owaki. Najwyżej nakazałabym kupic narzeczonemu jakiś drugi, ale pierwszego był nie wymieniła. Nie wiem, może tylko ja sentymentalna jestem.

mi też się podoba ten pierwszy, ten drugi jest taki tandetny, taki mało kobiecy. I w ogóle ja bym chyba kilka dni ryczała gdyby mi faceta dał pierścionek, który mi się nie podoba. Biorąc pod uwagę że pokazywałaś mu wcześniej jaki Ci się podoba to nieładnie postąpił :O

O co ci chodzi?? Jakbys ne zauwazyla to mezczyzna sie oswiadcza i to on wybiera pierscionek a nie ty!! Powinnas byc szczesliwa ze dostalas jakikolwiek. I co z tego ze wymienisz skoro to nie bedzie juz pierscionek zareczynowy, pierscionek z ktorym narzeczony prosil o to bys spedzila z nim zycie. Po ci ci robienie przykrosci facetowi z takiego powodu?? Skoro tamten ci sie podoba to go sobie kup i po sprawie bo pierscionek zareczynowy jest jeden i zaden wymieniony nim nie bedzie. A swoja droga facet wybral typowy zareczynowy wzor a nie kwiatki jak dla 9-latki... Twoj pierscionek jest skromny elegancki i widac po nim ze zareczynowy. to chyba najwazniejsze?

ewewe - tu Ci rację przyznaję

jak dla mnie oklepane znaczy do dupy...dlaczego został ustalony jakiś typ pierścionków zaręczynowych? Bo co niby Wy taki dostałyscie to juz wszyscy taki musza miec, bo niby taki i tylko taki moze byc na zareczyny?

ja takiego nie dostalam

Ja poki co zadnego nie dostalam :P

moim zdaniem lepiej wymienic, niz autorka ma sie z tym zle czuc. a wierzcie mi, mozna sie zle czuc z tym, ze dostalismy cos nietrafionego. poza tym szkoda, zeby pierscionek, na ktory jej narzeczony wydal na pewno spora sume pieniedzy, lezal schowany i nie byl noszony.

ewewe i wszystko w tym temacie :):)

A co pod rekawicami musi koniecznie nosic jakis pierscionek? To tylko symbol i moze rownie dobrze lezec w pudelku Poza tym ludzie beda chyba powazniej patrzyli na klasyczny pierscionek a nie taki z kwiatkami. To pierscionek zareczynowy wiec bedzie wzbudzal wieksze zainteresowanie niz kazdy inny.

Ten pierwszy o wiele ładniejszy. Drugi jest okropny :o I jeszcze to złoto... Idź zmienić jak ci się nie podoba, a poza tym bym się zastanowiła nad facetem, skoro mówiłaś mu dokładnie co ci się podoba, a ten i tak bierze co innego, to chyba znak, że się z twoim zdaniem nie liczy? :o

Teraz to jest pierścionek, a za parę lat to będzie wybór mebli do domu, samochodu, albo decyzja w sprawie dziecka, i co też będzie sobie zlewał twoje zdanie przy wyborze?

przedmowczynio, ja bym az tak dalekich wnioskow nie wysuwala.. faceci nie zwracaja uwagi na takie rzeczy, a to ze narzeczony kupil pierscionek inny niz wskazywala autorka to nie znaczy, ze od razu z jej zdaniem sie nie liczy. ja mysle, ze chcial dobrze, chcial jej sprawic przyjemnosc i kupil drozszy pierscionek bo uwazal, ze bedzie lepszy. mezczyzni nie przywiazuja wagi do takich rzeczy jak pierscionki i nie wydaje mi sie, zeby to byl wyznacznik tego, czy licza sie ze zdaniem swoich kobiet. ale to najlepiej wie juz sama autorka :)

pierwszt=y ladnijesze ten drugi to co druga nosi:P

Wiecie, chyab zbyt daleko idące wnioski wysuwacie. Wy wiecie, że pierścionek jest oklepany, bo non stop na kafe siedzicie i krytykujecie. Ale daję sobie głowę obciąć, że faceci się tym nie interesują. Moze po prostu facet wybrał taki jaki mu się najbardziej spodobał i liczył, że autorka siew nim zakocha. Albo ktoś mu doradził, że na zaręczyny pasuje taki. Autorko, jeśli masz w nim nie chodzić, to powiedz narzeczonemu, żeby go wymienić- wykorzystaj wymówkę z pracą. Ja tam w swoim chodzę, mimo ze ideał miałam inny. Bo mój jest śliczny i praktyczny.

Mysle ze to po prostu jest wydziwianie i nic wiecej. i mysle, ze kazdy facet by sie obrazil (nawet jakby tego nie okazal), bo w koncu to on go wybral!! Jak ja bym tak mojemu lubemu powiedziala to jestem pewna, ze juz nigdy sam by mi prezentu nie wybral, bo balby sie ze znowu nie trafi w moj gust. Ciesz sie dziewczyno, ze facet ci sie oswiadczyl a nie wydziwiasz i wymyslasz. Podoba ci sie inny to sobie kup i tyle!! a do pracy nie musisz nosic bizuterii, przeciez to nie obowiazek zeby nosic ciagle pierscionek czy nawet obraczke skoro Ci az tak przeszkadza w pracy. I szczerze mowiac to dziwie sie jak faceci wytrzymuja z takimi wrednymi babami i marudami. bez urazy:) Ciesz sie narzeczenstwem a nie szukasz problemu na sile.

ten wymarzony jest paskudny, ale ten co dostałaś jest śliczny

Ja dostałam taki sam jak ten drugi , złoty od środka z dedykacja. Za nic w świecie bym go nie zamieniła. A ja byś Ty się poczuła gdybyś zbierała pieniądze na drogi prezent dla kogoś kogo kochasz jak już uzbierałabyś z radością biegniesz kupujesz prezent, dajesz tej kochanej osobie z radością. A kochana osoba mówi za kilka dni mówi że jej się prezent nie podoba!!! Klapsa Ci dać i tyle! Przecież to typowy pierścionek zaręczynowy. Brylant w koronie i już. Coś mi sie wydaje że autorka chce się poprostu dowartościować i pochwalić i taki cyrk z tym tematem odwala, tak sądze.

ten co dostalas jest bardzo lany. delikatny typowy z areczynowy.

no sorry, ale taki tekst to juz przegiecie: "Ciesz sie dziewczyno, ze facet ci sie oswiadczyl a nie wydziwiasz i wymyslasz" rozumiem, ze twoim zdaniem autorka powinna byc dozgonnie wdzieczna swojemu facetowi, ze raczyl sie jej laskawie oswiadczyc, i dlatego powinna mu we wszystkim przytakiwac i bron boze nie mowic o swoich potrzebach, bo jeszcze sie narzeczony rozmysli i co wtedy... myslalam, ze sredniowiecze juz dawno sie skonczylo. jak widac dla niektorych jeszcze nie. gusta sa rozne i o gustach sie nie dyskutuje. zdaniem czesci osob ladniejszy jest pierscionek, ktory autorka dostala, a zdaniem innych ten drugi, ktory chciala dostac. ok, co kto lubi. dlatego wg mnie teksty: "co narzekasz babo... ten drugi jest o wiele ladniejszy" sa co najmniej nie na miejscu, bo zdaniem autorki ten pierwszy jest ladniejszy i to ona go dostala. i jesli AUTORCE nie podoba sie to, co DOSTALA i ma sie z tym meczyc, to chyba lepiej wymienic pierscionek niz skrywac niezadowolenie z wyboru narzeczonego. a teksty, ze "ciesz sie, ze w ogole go dostalas" sa zalosne.

mnie tez bardziej sie podoba ten pierwszy, nie lubie typowo zareczynowych :P no, ale Ty, autorko, nie masz prawa nawet pomyslec, ze podoba Ci sie pierwszy, bo jest "bazarowy", a co gorsza, NIE WYGLADA NA ZARECZYNOWY!!! toz to skandal, przeciez pierscionek jest tylko po to, zeby podsuwac go pod nos innym ludziom, i na pierwszy rzut oka ma byc widac, ze to zareczynowy :D ciesz sie, ze dostalas akurat ten, bo do pierwszego musialabys doczepic kartke "Uwaga! To moj zareczynowy pierscionek, chociaz na taki nie wyglada" :D :D :D

do kobietki: Mysle, ze jak sie kogos kocha to sie nie robi przykrosci tej osobie specjalnie i nie rozumiem co ma wspolnego z tym sredniowiecze. W niektorych sytuacjach trzeba byc po prostu taktownym!!! i jestem ciekawa jak Ty bys sie czula, gdyby Tobie bliska osoba powiedziala, ze to co kupilas jest kompletnym bezgusciem i badziewiem. Jak zwykle punkt widzenia od punktu siedzenia. Czasem zanim sie cos palnie to dobrze sie postawic w sytuacji tej drugiej osoby. To jest kwestia szacunku a nie zacofania. Po za tym juz ktoras dziewczyna to wczesniej napisala, ze to jest symbol. a inny pierscionek mozna kupic np z okazji urodzin czy swiat. I widac ze co niektore nie potrafia sie cieszyc z tego co maja.

ale z tego co pisałaś inaczej go sobie wyobrażałam. A drugi to taki seeee.

To już jest masakra, jak tak można. Taki dostałaś i koniec uszanuj to bo w małżeństwo to kompromis i szacunek, którego widać Ci brakuje autorko

jak to się mówi "Darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda"

To biżuteria Autorki i to Ona będzie pierścionek musiała nosić a nie te wszystkie panie które teraz Ją krytykują. Dlaczego jak zaręczynowy to musi być złoty z brylantem i to w takiej oprawie? Mnie złoto się nie podoba, noszę srebro w dużych ilościach i mój chłopak już zapowiedział sam że wybierze mi srebro lub białe złoto z dużym kamieniem - bo lubię takie i wolę dużą cyrkonię w srebrze od malutkiego brylanciku w złocie. Drogie panie, nie wszystkie zaręczone kobiety muszą nosić na palcu identyczne pierścionki (wg. mody amerykańskiej zresztą).

Ale tu raczej chodzi bardziej o jakies zasady niz o to ktory jest ladniejszy. Rozumiem jakby facet wybral naprawde koszmarny pierscionek to mozna by bylo wspolczuc i narzekac, ale ten co kupil jest elegancki i delikatny. Poza tym z jednej strony chcemy, zeby zareczyny byly takie romantyczne i niespodziewane a z drugiej strony narzekamy bo facet wybral zly pierscionek. Trzeba by powiedziec: "Kochanie jak bedziesz chcial mi sie oswiadczyc to wole zebysmy razem poszli so sklepu" Nie bedzie romantycznie ale praktycznie. Chociaz ja zdecydowanie wole 1 opcje:) I nawet jakby mi sie pierscionek nie podobal to bym nic nie powiedziala, bo uwazam ze to by bylo chamskie.