Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Psedłonim_

Chyba się udam do ginekologa.

Polecane posty

Psedłonimie, miło mi, że mogłem Ci przynieść słowa pociechy. Choć przyznam szczerze, że moje pragnienia są diametralnie różne od twoich, to znaczy, żeby ginekolog był jak najdalej ode mnie, a ściślej rzecz biorąc, o ile jest mężczyzną, jak najdalej od mojej kobiety. "Niech pan Bóg błogosławi cara i trzyma go jak najdalej od nas".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Uuuuuu uważa Cię za głąba, ja za, wkurzającego czasem, prowokatora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Czy wiecie, że temat "Chyba się udam do ginekologa" został odnotowany na pierwszej stronie kafeterii? Zaraz pod nim jest z kolei "topik" pod tytułem: "Czy onanizowaliście się kiedyś w miejscach publicznych?".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Zatem, Kais, Twoim zdaniem ten temat Cię wkurza, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psedłonimie, taka kolejność topików jest tylko przez chwilę. Wiem, słowa pociechy to nie są...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, widzę, że czerpiemy z carskich ukazów. A ten znasz, Nicklasie? "Podwładny winien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty tak, by swoim pojmowaniem istoty sprawy nie peszył przełożonego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Zastanawiasz mnie, Niklas. Twoja mowa wskazuje, iż możesz się poszczycić "wyższą edukacyją"... Ale muszę zauważyć, że Twoje oczekiwania są dość powszechnie występujące i dość sponiewierane przez czas. A życie przecież nie stoi w miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiu, mój cytat pochodzi ze "Skrzypka na dachu". Jest to odpowiedź rabina na pytanie o błogosławieństwo dla cara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSedłonim_
Wiem, że tylko przez chwilę, ale świadomość tego, że dostąpiłem zaszczytu jest we mnie i daje mi satysfakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psedłonimie, mylisz się. Im bardziej cywilizowane społeczeństwo (USA, Niemcy, Szwecja), tym większa dominacja kobiet w zawodzie lekarza ginekologa. I chociaż tam kobiety są mniej pruderyjne, niż u nas, to jednak chętniej chodzą do ginekolożek. Ot, zagadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niklas, OK, przyznaję, ze chciałam trochę nagiąć Twój tekst, żeby się pochwalić swoim niedawnym odkryciem dotyczącym satysfakcjonujących obie strony relacji międzyludzkich. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
To straszna prawda, iż nasze kobiety są tak bardzo pruderyjne! Swoją drogą znam kilka koleżanek, które mi się zwierzają, że wolą ginekologów niż ginekolożki. Ponoć panowie są lepszymi specjalistami... Osobiście, jeśli oczywiście będę mieć jakikolwiek wybór, wybiorę sobie atrakcyjną ginekolożkę. Piszę oczywistość, bo to przecież zrozumiałe u proste jak sznurek w kieszeni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSedłonim_
Ty, Luśka, może ten Niklas by Ci się zdał. Wygląda na oczytanego osobnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiu, doskonale Cię rozumiem. Ja na przykład uwielbiam oglądać Putina, jak siada przy długim stole, na końcu którego siedzi ze spuszczoną opieprzany przez niego minister. Mediedjew to już nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Twoje oczekiwania są dość powszechnie występujące i dość sponiewierane przez czas. A życie przecież nie stoi w miejscu." Psełdo, ja tam wolę do mojego kajecika wpisywać takie mądrości, jak ta powyżej, więc mi Niklasa nie rekomenduj po próżnicy! :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
Dla mnie Wałodźka Władymirycz Put_in ma w swojej mordzie cóś ze szczura...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_
A dlaczego sądzisz, że po próżnicy? A może CI się spodoba ten cały Niklałs? A Ty jemu i romans gotowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSedłonim_
A dlaczego sądzisz, że po próżnicy? A może CI się spodoba ten cały Niklałs? A Ty jemu i romans gotowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pseudo dziś wyjątkowo, JESZCZE, mnie nie wkurzyłeś :-P w takich wypadkach po prostu kończę rozmowę z waćpanem. Szkoda nerwów:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psedłonimie, żeby pozostać w temacie. Czytałem, że w Rosji przymknęli ostatnio jakiegoś szarlatana, który wyłudzał kredyty, podając się już to za generała, już to, tu uwaga, za ginekologa żony Putina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSedłonim_
A dlaczego sądzisz, że po próżnicy? A może CI się spodoba ten cały Niklałs? A Ty jemu i romans gotowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiu, moja kobieta na całe szczęście też woli do mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSedłonim_
Powinnaś, Kais, popracować nieco nad swoją cnotą (cierpliwości, ma się rozumieć.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSedłonim_
Sądzę, że podając się za ginekologa małżonki Put_ina był znacznie skuteczniejszy, niż występując w roli generała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSedłonim_
Proszę bardzo, Luśla. Zacznij się nim intensywnie interesować a ja sobie to zainteresowanie z ciekawością poobglądam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie doceniasz, Psedlonimie, miłości Rosjan do munduru i odzncazeń. Oficerowie Ludowego Wojska Polskiego opowiadali mi, że na wspólnych ćwiczeniach z Armią czerwoną mieli obowiązek znać stopnie bratnich oficerów. Ale nie chciało im się uczyć, więc hierarchię ustalali w oparciu o ilość blachy, dyndającej na piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonm_
Tak było, jak właśnie napisałeś. Ale, Niklałs, w dalszym ciągu się upieram przy moim. Oto logika wywodu, kolego: wprawdzie radziecki generał to rzeczywiście nie byłe co, ale ginekolog małżonki Put_ina, to dopiero krupnaja pcica. Ja sądzę, że każdy generał przy tej osobistości trzaskał obcasami i z rukami pa szwam zaczynał: "wasze wieliczestwo...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×