ślub w listopadzie 2010

Witam wszystkie:) czy któraś z was planuje może ślub na listopad 2010 roku? jeżeli tak czy także musieliście stoczyć przysłowiowy bój z rodziną o przełamanie stereotypów że w listopadzie ślubów się nie bierze??

hej ja tez biorę ślub w listopadzie. dokladniej 6 listopada 2010r:) bardzo chcielismy wziąc slub we wrzesniu ale niestety ta sala ktorą chcialismy nie miala juz wolnych terminow. zostal nam wiec listopad ale nie jst tak zle to jest miesiąc w ktorym sie poznalismy wiec jest dla nas szczesliwy. co do rodziny to nasi rodzice od razu zaakceptowali nasz wybor terminu. gorzej bylo z dalszą rodziną, najgorzej to chyba nasze babcie przezywaly:)ale tak naprawde my sie tym nie przejmujemy.

a dlaczego ślubów w listopadzie sie nie bierze? Bo nie ma r w nazwie? Przecież to bzdura wymyślona przez jakies stare dewoty. Ja, podobnie jak bafuki tez poznałąm męża w listopadzie i w listopadzie wzięliśmy ślub. Jesteśmy bardzo szczęsliwym małżeństwem już pięć lat :)

Ślub w listopadzie też ma swoje uroki, zresztą co do spornego "r" są różne poglądy, zresztą osobiście nie jestem przesądny i znam wiele par co nie miały "r" i są do dzisiaj przykładnymi małżeństwami. :-)) pozdrawiam młode pary listopadowe :-) Fotografia Ślubna małopolska śląsk www.bednarczyk.org.pl

Witajcie:) Ja też biorę ślub w listopadzie i to na dodatek 13...:)hehe oczywiście wszyscy nie mogą wyjść z podziwu : "co to za durna data"...tylko nikt nie bierze pod uwagę, że nie liczy się data, czy to 13, 18, 20 czy inny dzień, tak jak jaki kolwiek inny mieisąc...bo to przecież nie od daty zależy jak nam się będzie układało życiu, tylko od nas:) mam nadzieję, że będzie ładna pogoda i że już od nikogo więcej nie usłyszę że to był zły pomysł. pozdrawiam wszystkim:)

Zapraszam listopadowe Panie : www.sukniesplendor.pl

Po angielsku i łacinie listopad to November ;)

tylko idioci wierzą w takie bzdety jak miesiąc bez literki r i inne smieszne zabobony typu - nie moge z przyszlym mężem być świadkiem u kogoś na ślubie bo to przyniesie nieszczęście buhahaha gorszej głupoty nie słyszałem jak świat istnieje :D

dziewczyny a czy nie obawiacie się brzydkiej pogody? tzn jakiejś "ciapy" ja wiem, że nie ma reguły, ale gdybym miała do wyboru już coś z zimniejszych miesięcy to wybrałabym grudzień styczeń albo luty :)

a my też mamy ślub w listopadzie 2010 :)

My bierzemy ślub 6 listopada i jest nam z tym dobrze!!!! mam nadzieję, że pogoda będzie łaskawa, z tym "r" to też sobie tłumaczę na angielski ha ha

Witam. Jeśli nie macie jeszcze fotografa na swój ślub, zapraszam do obejrzenia portfolio na stronie http://www.fotoadam.eu pozdrawiam

Ja też biorę ślub w listopadzie! Pozdrawiam Michaaa, Nasza uroczystość też odbędzie się 13 listopada tego roku ;) Narzeczonego poznałam też w listopadzie ;) W dodatku pomógł mi w wyborze sukni ślubnej..także nie straszne mi żadne przesądy ;) Poza tym to oryginalne, gdyż rzadko można spotkać pary młode w tym miesiącu, wzbudzają więc większe zainteresowanie ;) i makijaż nie spływa ;)

no prosze to juz nas jest 3 co maja 13 listopada - ja bym to okreslila tak: widok miny pytajacych kiedy slub - bezcenne:) wlasnie prognozy pogody sprawdzalam i listopad to ma byc prawdziwa zima:) strasznie sie ciesze bo zawsze marzylam o slubie ze sniegiem:) a jak tam u Was z przygotowaniami? wszystko juz zalatwione?

ponieważ 13 listopad:) zbliża się wielkimi krokami...zaczęliśmy zapraszać naszych gości...oczywiście były pytania "kiedy? co tak późno?czemu listopad? 13...?" :) ale chyba się już uotporniłam:) sukienka już prawie jest (szyje się), buty są...jakieś 2-3 tyg przed pojedziemy uzgodnić szczegóły z kamerzystą i zespołem...pozdrawiam:)

Nawet sie nie spodziealam,ze tyle par zdecydowalo sie na slub w listopadzie :) nasz slub bedzie 6 Listopada 2010 ,ja juz sie nie moge doczekac :) ogolnie to nie mielismy zadnych uwag ze strony rodziny, takie miesiace jak listopad,grudzien,styczen,luty,marzec sa mniej oblegane i latwiej jest pozalatwiac wszystkie sprawy.Trzymam kciuki za pogode :) pozdrawiam wszystkich co wybrali ten miesiac x

zapraszam wszystkie listopadowki na forum http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=175773

witam:) a nam podoba się ślub w zimę : styczeń/luty :) oczywiście moherkowe berety i większość ludu stwierdzi, że ciąża powodem :D ehhh kocham takie stereotypy

pod byle pretekstem ;) cioteczki moherowe nie darują... Znajoma brala ślub po niecałym roku związku, jej partner wprost był pytany, w którym miesiącu ciąży będzie Panna Młoda w chwili ślubu... Od ślubu minęły cztery lata, ale oni dzieci nadal nei mają i planują na bliżej nieokresloną przyszłość ;) A ślub w listopadzie może być magiczny - obserwowalam kiedyś taki ślub z perspektywy osoby odpowiedzialnej za oprawe muzyczną ceremonii, Młodzi wybrali dość późną porę ceremonii (17.00) i do kościoła wkraczali w szarówce - przejście obstawiono dziesiątkami świec i dopiero gdy dotarli do ołtarza, wlączyły się światła. A przy wyjściu przywitał ich szpaler z pochodniami :)

Witam wszystkie panny młode, ja również wychodzę za mąż w listopadzie i to na dodatek 13 :) nie wiążę z tą datą żadnych przesądów ani zabobonów i pomimo niezbyt obiecującej prognozy pogody na ten weekend to i tak jestem szczęśliwa i wiem że nic nie będzie wstanie popsuć magii tego wieczoru :)) myślę wręcz że pogoda będzie nam sprzyjać, ponieważ słyszałam, że Łeba zimą jest cudowana:) Pozdrawiam wszystkie listopadówki i pomyślności na nowej drodze życia :*

Witam Mam do zaoferowanie elegancki i komfortowy samochód Chrysler 300C do ślubu. Pozdrawiam http://pieknechwile.pl/index.php?mod=spis&wnumer=299 mail twojslubchrysler300c@op.pl

W tamtym roku listopad był przepiękny. Pogody nie da rady przewidzieć.

Nasza data to 20 listopada, zatem może być już biała aura :) i bardzo dobrze.

hej,my też bierzemy ślub w listopadzie i nie przejmujemy się ani datą ani pogodą a już na pewno gadaniem innych... po prostu jesteśmy szczęśliwi:) a co do 13 nie jest dla nas pechowa ponieważ 13 się zaręczyliśmy :) pozdrawiam listopadowych nowożeńców:)

Tak weszłam tu przez przypadek i cieszę się, że jest nas tak dużo, ja też wychodzę za mąż 6 listopada :-) już nie mogę się doczekać, suknię mam jak Pani Zima, bo bogato zdobiona kamyczkami, więc na tle śniegu będzie to wyglądać bajecznie. Co do przesądów, to nie ma czym się przejmować, jeśli jest miłość, to literka "r" nie jest potrzebna, nie ma co przejmować się ludźmi, którzy po usłyszeniu daty są zszokowani... Cóż, nam tak naprawdę zależało na tym by nie było duszno i parno, a że w tym miesiącu listopad to tylko dlatego, że są pary, które znają się raptem dwa miesiące (jak moja szwagierka) i już planują ślub, zajmując tym samym termin tym, którzy właśnie go potrzebują, niestety mojej szwagierce się nie udało, a termin przepadł...szkoda, bo to był wrzesień...no nic, wychodzę z założenia, że najpierw trzeba szukać sobie sali na wesele, a potem żony, czy męża :-) :(śmiech) pozdrawiam wszystkie listopadówki :-D i nie ma na prawdę czym się przejmować, będzie cudownie, ja w to wierzę :-)

my tez mamy slub w listopadzie,dokladnie 6.ja mam problem bo nie mam butow;)w przesady nie wierzymy,a co do pogody,jak bedzie snieg to pojedziemy saniami.pozdrawiam

widze ze duzo Was bedzie slubowało 6 listopada. Cieszę się bo ja również mam ślub tego dnia :) oby spadł śnieg :))

a miłości nie ma! tylko same kłamstwa! i zawsze chodzi o KASE!!!

Zapraszamy na naszą stronę, gdzie oferujemy Wam profesjonalną oprawę fotograficzną i filmową Waszego Ślubu i Wesela. Oferta ustalana jest indywidualnie w zależności od Waszych wymagań a ceny są naprawdę konkurencyjne. Wejdź. Zobacz :) www.projektslub.com Kontakt do nas jest na stronie internetowej.