Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ///taka jedna///

Problem z alimentami.

Polecane posty

Moja też mi nie daje, ale trzeba to logicznie jakoś uzasadnić. Ja powiedziałam, że mieszka za swoją chorą starszą mamą, która ma d. I gr. inwalidzką i wymaga całodobowej opieki i dlatego nie może pracować, co w sumie jest prawdą, ale jakby chciała to mogłaby iść do pracy. I jeszcze, że pracuje dorywczo (pomoc w zakupach, wyprowadzanie psa itp.)i daje mi jakieś 50 zł miesięcznie. Że ma niby dobre chęci, ale okoliczności się tak złożyły, że choć chce, to nie może. A ten brat Twój to mały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o to, że krzywo patrzą na to, że cały obowiązek utrzymania Cię spoczywa na ojcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///taka jedna///
brat ma lat 16. no moi dziadkowie juz oboje nie zyja wiec nie mam co powiedziec w tej sprawie. a co moglabym wymyslic, zeby jakos ja "usprawiedliwic"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///taka jedna///
no to wiadomo, nooo ale 200zl to jest majatek?? to nawet nie jest1/4 kosztow mojego utrzymania;/ a nie polowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ale trzeba na wszystko być przygotowanym. A jak ją usprawiedliwić, hmm...Może ona na coś choruje, albo brat?Tak, żeby musiała siedzieć w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///taka jedna///
nie jest chora, ani brat. ale moge powiedzieć np ze ma problemy z kregosłupem ? czy czyms tam? czy ja musze to miec jakos udokumentowane, tzn zaświadczenie lekarskie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze byłoby mieć takie zaświadczenie. A Twój ojciec wie, że Twoja mama ma drugiego męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///taka jedna///
a te rachunki za ubranie/ jedzenie to musze miec tak konkretnie z jednego miesiąca? bo ja mam w sumie duzo róznych z przed roku nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///taka jedna///
no to nie ma szans, skad ja takie zaswiadczenie wezme? tymbardziej ze to ja bym musiala za moja matke sobie zalatwic. tak wie, od zawsze wiedzial. oni w ogole podobno sa dalekimi kuzynami (moj tata i biologiczny ojciec).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rachunki nie muszą być z jednego miesiąca, ważne żebyś wiedziała ile wydajesz miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo Twój ojciec może podnosić, że masz wystarczająco dużo pieniędzy na utrzymanie, bo dostajesz je od ojczyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///taka jedna///
ale przecież na jakiej podstawie on tak sądzi? powiem ze on mi placi np tylko za mieszkanie i tyle. nie ze daje mi na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo sąd zapyta o całość Twoich dochodów. Ile w sumie masz miesięcznie. I wtedy będziesz musiała logicznie odpowiedzieć. Tak, żeby się to trzymało kupy, było spójne i wiarygodne. Bo nie uwierzą, że utzrymujesz się za te 200 zł miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli podliczasz potrzeby i swoje dochody. Musi Ci wyjść na 0 lub na minus. Tak, żeby sąd uwierzył, że pieniądze od ojca są Ci niezbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///taka jedna///
Yhym, oki;) no to rozjaśniłas mi trochę co mam robić. Muszę to wszytko jakoś ogarnąć. Trudno to bedzie policzyć, no bo jak np ubrania, buty, nie kupuje ich co miesiąc. Jejku, masz moze jakis przykład jak to zrobic? Wielkie dzieki za pomoc. Bede zmykac;) Bedziesz tu zagladac? Jak bede miec jakies dylematy to bede pisac jeszcze;) mam nadzieje ze odpowiesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama liczyłam na oko. Po prostu zobacz ile ubrań mniej więcej kupujesz w roku i podziel przez 12.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będę zaglądać, to postaramy się przygotować Cię na możliwe pytania:) I pamiętaj, że jak będą o coś pytać, to słuchaj uważnie i mów tylko o tym, o co pytali, nie rozgaduj się, bo możesz się niechcący wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marudaaaa
matka nie pracowała i nie pracuje , córcia 21 lat i też nie pracuje. Dobre to, jaka matka taka córka. Lepiej ty może nie decyduj się na dziecko, bo kolejne pokolenie też może takie być. Przecież możesz pracować i uczyć się. Nie jeden student pracuje na siebie. A, że masz we wrześniu jeszcze do zaliczenia przedmioty to twoja wina, nie pracujesz i nie zaliczyłaś, trzeba było się nie obijać.Podejrzewam, że sąd uwzględni wniosek ojca i córcię wyśle do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100 pewnosci
do sądu na wszystko musisz mieć zaświadczenie. Rachunki jakie płacicie - mieszkasz z mamą to książeczki na opłaty, rachunki za wodę, telefon itd Bilety miesięczne jeśli używasz. Spisz ile wydaje na życie mniej więcej. Musisz miec zaświadczenie z urzędu skarbowego - napiszą Ci że matka i Ty nie wykazujecie dochodów. Z UP tylko że np. mama jest zarejestrowana. Powiedź że studiujesz jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajutoooo
Sama mam przydzielone od ojca alimenty i uważam że jak spłodził to niech utrzymuje ale nie uważasz droga autorko że troche przeginasz? To tylko 2oozł a Ty zawaliłaś studia więc i tak będziesz musiała iść do pracy. Nie lepiej już teraz zacząć sobie jej szukać? Ojczym pewnie i tak będzie Ci pomagał. Będziesz miała 24 lata żadnego doświadczenia zawodowego. Gdzie Ty chcesz znaleźć prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///taka jedna///
"Ja pracowałam tylko przez miesiąc teraz i szukam innej pracy." "(wiem, bo sama byłam u niego 6 miesięcy i pracowałam tak, a nie tak jak matka pojechalam na wakacje) " Także może troszkę wiecej uwagi zamiast bezmyśłnego komentowania mojej osoby? Ja nie prosiłam tutaj o opinię tylko o radę, także nie rozumiem o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///taka jedna///
*bezmyślnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedawno w wyborczej
bylo napisane ze polska ma najnizszy odsetek pracujacych mlodych ludzi w wieku 20-24 lata, :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///taka jedna///
Kto powiedział ze nie zamierzam iść do pracy? Przecież napisane to jest jak wół;/ A to że nie zdałam jednego egzaminu nie znaczy ze sie "obijałam" tak jak się to niektórym wydaje. To był bardzo cięzki egzamin, a poza tym miałam jeszcze pare innych. To raz, a dwa może nie każdy jest taki bystry, inteligenty i w ogóle super jak Ty, że musi zdać egzaminy w pierwszym terminie. Wiec po raz drugi, wypraszam sobie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///taka jedna///
Więc tak, zebrałam co mam;) -zaświadczenie ze szkoły że studiuję -umowa o wynajem mieszkania plus oświadczenie od dziweczyny która w imieniu włascicieli mi wynajmuje, ze płacę co miesiąc - rachunki za prąd za dwa ostatnie miesiące (wystawione na nazwisko włascicieli) plus potwierdzenia zapłaty -umowa o założenie internetu (ta już jest na moje nazwisko) plus rachunki za dwa ostatnie miesiące wraz z potwierdzeniami zapłaty -mam także rachunki/paragony ze sklepów ale to wybiórcze tylko, jakieś tam buty sportowe, jakis chleb kiedyś gdzieś, w sumie mam rachunki za maj 132,56zł, za czerwiec 294,98zł, za lipiec 124,06zł i za sierpień 10,24zł -zaświadczenie z Urzędu Skarbowego ze nie mam żadnych dochodów wybiorę w dzień rozprawy rano -a dodatkowo obliczyłam ile wydaję miesięcznie: mieszkanie: 250zł prąd: ok. 50zł internet: 55zł jedzenie: ok. 300zł ubrania: ok.150zł kosmetyki/chemia gosp.: ok. 150zł fryzjer/kosmetyczka: ok. 100zł plus wydatki typu: kino raz na pół roku, piwo na rynku, imprezie basen też ze 3 razy do roku kserówki/książki na zajęcia bilety MPK po mieście i do domu na wieś prezenty urodzinowe dla przyjaciółek/rocznicowe dla chłopaka Ale to już nie podaję kwoty. Więc to by było na tyle;) Tupti jesteś tam?;) Albo ktoś inny? Co myślicie? Może być?;) Aha, no i ten kierunek studiów, to chyba Zarządzanie bedzie. Tylko nie wiem czy po językowym licencjacie to można;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///taka jedna///
Jest tu ktoś?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet ma placic za twoje piwo
na rynku?????????????????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///taka jedna///
Kazali mi przedstawić moje wydatki to przedstawiam. To raz. Dwa, a czy Tobie nigdy rodzice nie dali pieniędzy na imprezę? Także bez takich proszę. A trzy, w każdej normalnej rodzinie rodzice dają dzieciom na ich przyjemości, więc ja mam być gorsza bo nie mam normalnej rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///taka jedna///
Jest tutaj ktoś?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///taka jedna///
UP UP UP ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×