Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mniej ważna...

Walczę z pasją faceta. Przegrywam...

Polecane posty

Gość Mniej ważna...

Mam faceta. Muzyk. Wiecznie,dosłownie każdego dnia od rana do wieczora gitara i fora muzyczne. Dla mnie brakuje mu czasu:( Nie wiem może przesadzam ale to mało przyjemne. Dzisiaj planowałam wieczorek. Kupiłam jaki alkohol,świece a on mi na to "jutro kochanie" i znowu siedzi na necie i pisze z kumplami:( I tak ciągle. Jestem dla niego mniej ważna niż pieprzona muza. W dodatku jego pasja wiąże sie z ciągłym poznawaniem nowych ludzi w tym wiadomo kobiet. A ja w związku z tym boję się,że w końcu wreszcie dojdzie do wniosku,że z którąś z nich ma więcej tematów i dla któreś mnie zostawi. Jestem z niego dumna bo jest naprawdę utalentowany. Ludzie z całego świata się nim zachwycają i gdyby nie to,że w Polsce króluje komercja na setę by się wybił. Ale to bolki,że muza liczy sie bardziej niż ja. Rozmawiałam z nim nie raz na ten temat ale nie odniosło to skutku. Teraz siedzę zdołowana i sama piję. Mam doła. Czy któraś z was tez walczy z pasją faceta i przegrywa? A może którejś udało się z tym wygrać? Nie chcę,żeby z tego zrezygnował tylko,żeby podzielił czas między mnie i muzykę. Czy da się z tym zwyciężyć? Udało się którejś? Teraz puszczam go na neta bo już się niecierpliwi,ale na pewno będę później. Piszcie dziewczyny jeśli maci jakieś rady dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimoooooooooooooooosis
cięzko cokolwiek doradzić...skoro rozmowa nie pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co wart jest czlowiek bez
pasji? Ciesz sie,ze ma jakąs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to walka z wiatrakami
nie walcz. mimo calego podziwu dla jego talentu- poszukaj faceta ktory z taka pasja zajmie sie toba. Nie szkoda ci uciekajacego czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noooooooooooooooooooooooooooou
ja miałam faceta tancerza.. wiadomo jak to jest.. wrócił do tańca jak już byliśmy razem (jak sie poznalismy nie tanczył) a ja szalałam z zazdrosci... za bardzo sie z ta laska spoufalał. dzisiaj nie jestesmy razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to walka z wiatrakami
pasja to dodatek do zycia a nie jego podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój facet też ma swoją pasję, ale stara się jakoś mnie zrozumieć i poświęca mi dużo czasu. Nawet trochę mnie nią zaraził , zabiera mnie ze sobą czasem, żebym mogła lepiej poznać jego kolegów z drużyny i bardziej zaakceptować jego różne wyjazdy itd. Już prawie jestem przekonana :) natomiast ja jego nigdy nie przekonam go do swojej pasji jaką jest poezja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Football Man
A w co gra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniej ważna
Ja też zaczęłam się interesować tym czym on. Słuchamy tej samej muzy,tyle dobrze. Staram się zapamiętać co i jak z jakim sprzętem. Co warto kupować co nie. Jakich strun używa,jakie przystawki ma w gitarze. Przez pierwsze dwa lata jakoś potrafił podzielić między"nas" czas i było dobrze. Ja też ma swoją pasję. Książki. Mogę je czytać non stop. Ale zawsze kiedy czytam a on czegoś chce bez żalu ją odkładałam bo ważniejszy jest on. I teraz pytanie. Co zrobić? jak pokazać mu delikatnie focha żeby zrozumiał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój nie gra w nic ani na niczym:) bawi się w paintball :) a może jakbyś z nim porozmawiała, ale tak szczerze i pokazała, że jest Ci przykro.. powiedz mu co czujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniej ważna
Mówię. Prosiłam,tłumaczyłam... To wiesz co słyszę? Musisz to zaakceptować,taki jestem. Kiedyś mówił inaczej i jeszcze gnoił kumpli którzy olewali swoje kobiety dla muzy. Rozumiem,że po 5 latach związku może chce się trochę oderwać czy coś ale bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramtamtamtam
ja też mam muzyka w domu ma swoje fazy że wręcz nie idzie spać ze mną tylko siedzi przy kompie i wymyśla swoje rzeczy albo cwiczy przestałam z tym walczyć, bo pokochałam go razem z jego pasją i nauczyłam sie jednej rzeczy. nei ma ważnych dat, nie ma świąt, nie ma weekendów. jak mu odbierzesz pasję to go unieszczęśliwisz muzycy to inna nacja fakt faktem, poświęca mi czas. gotuje obiady jak ma wolne. nawet odkurzy :) ale jak jest granie to granie rządzi ot i co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniej ważna...
Ale nie czujesz się odsunięta jeśli facet woli muzę niż seks z tobą? Albo jeśli całe dnie jest w stanie się do ciebie nie odezwać bo tylko gra? Ja już nie mogel. Kocham go i to,że gra. Ale do cholery zaczynam dochodzić do wniosku,że już długo tak nie pociągnę. A on wydaje się być głuchy na moje prośby o choć spacer dziennie ze mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie przejdzie samo
Sądzę, że rozmowa nic tu nie da. Tu jest potrzebna terapia wstrząsowa. Trzeba nim trochę wstrząsnąć, aby dotarło do niego w czym rzecz. On jest zachłysnięty swą pasją, pochłonięty bez reszty, a do twoich próśb, czy rozmów się przyzwyczaił lub też ignoruje rozmyślnie i nie traktuje cie do końca powaznie. Jak wyżej ktoś napisał to walka z wiatrakami. Nic tu nie dadzą prośby ani groźby. Sugeruję pójście na całego....albo tarapia wstrząsowa, albo życie bez niego. To całkiem powazna sprawa, i to ty musisz podjąć słuszną decyzję. Od tego zalezy twoja przyszłość....w cieniu muzyka lub w świetle lepszego, nowszego modelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramtamtamtam
ojej ja to nawet nie liczę na sex jak ma granie raz pojechałam z nim na ważną imprezę, to moja rola ograniczała sie do nieprzeszkadzania mu :) ale to taki człowiek - skupiony na zadaniu które ma wykonać i było : próby próby próby granie a ja sobie doskonale zapełniałam czas ze znajomymi nie oczekuj że sie zmieni, albo to przyjmiesz albo odpuść związek fakt faktem dzisiaj miałam ciężki dzień a mój szałowy mąż ugotował obiad i pozmywał naczynia. przyszłam i dostałam jedzonko i moje ulubione piwko czuję się dostrzegana poza pasją powiem Ci że kiedyś z tym walczyłam, denerwowałam sie jak chodził ćwiczyć, jak grał próby odpuściłam i nie zamieniłabym mojego zwiazku na żaden inny newer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniej ważna...
Ale jaka miałaby być ta terapia wstrząsowa? Bo już chyba nic innego mi nie zostało :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baron de drift
dla mężczyzny, który ma pasję, to kobieta jest dodatkiem do życia a przez Ciebie przemawia nudny babski egotyzm nie podoba Ci się, nie masz dla niego zrozumienia to go zostaw zrobisz lepiej i sobie i jemu i nam wszystkim bo skoro jest muzykiem, może w przypływie nostalgii za Tobą skomonuje coś dobrego..? tacy faceci są dla specyficznego typu kobiet, które będą fascynowały się tym co robi ich facet, jak się rozwija i tak dalej albo i też dla takiej, która będzie dzielić z nim pasję lub takiej, która będzie miała własną dla spragnionych wicia gniazdka nie ma miejsca w życiu takiego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie przejdzie samo
Kategorycznie domagać się swojej pozycji w związku, (poczucia wartości jako partnerka), Wyzanczyć partnerski zakres obowiązków w domu, albo w ostateczności znaleźć powód to zadrości z jego strony. Musisz coś robić, bo inaczej jego życie będzie twoim życiem, a nie odwrotnie i to bez wzajemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baron de drift
:D jasne zabierz mu instrument :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramtamtamtam
ej no bez przesady facet z pasją może sie odnaleźć w domu aczkolwiek ja nigdy nie będę oczekiwała że będzie popier.dalał z wiertarką jak również zapewne nie skręci szafy i nie przykręci kontaktu po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie przejdzie samo
do....baron de drift i do ramtamtamtam To niech sobie śpi z gitarą w łóżku zamiast parnerki. Wielki mi beethowen, a partnerka to co? Ma poświęcić swoje jedyne zycie i sprowadzić je do roli "niewolnicy muzyka". W jakich czasach wy żyjecie? Każdy ma swoje życie i każdy chce żyć pełnią życia z wzajemnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co ...rozumiem Cie, mam identyczny problem, tez jestem z muzykiem, artysta uduchowionym. Ujela mnie jego wrazliwosc, ale niestety tez przegrywam i to nie tylko z gitara i jego zespolem ale do tego z motorami. powiem Ci szczerze....z mooim facetem nie dawalo sie w ogole rozmawiac, uciekal do swojej jaskini nie odzywal sie w ogole. kiedys jeszcze posiwecal mi sporo czasu teraz juz coraz mniej, widze ze oddalamy sie od siebie. Dzis sie z nim rozstalam. Zle mi, ale wiem ze inaczej sie nie da. Ja chce rodziny, stabilizacji, a on jest wiecnzym Piotrusiem Panem, marzycielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do kobiet to tez to przerabialam, chyba mnie nie zdradzal ale babki krecily sie non stop kolo niego, nie ma co...jest ujmujacy. ale bylo mi ciezko nadal jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramtamtamtam
bez przesady pasja mojego męża to jego praca żyjemy z tego pewnie że wolałabym nową zmywarke niż automat perkusyjny czy kolejny kompelet bębnów ale to one zarobią bardziej na nas a nie zmywarka czuję sie kochana w moim związku i nie muszę o to walczyć może właśnie dlatego że nie cisnę nie wiem czy autorka pisze przez pryzmat żalu czy tak naprawde jest jak pisze ale mi na przykład dobrze z tym że nie czuje sie jako centrum naszego zwiazku bo związek to jest wspólne bycie DWÓCH osób a nie jednej moje pasje są szanowane, mogę sie im oddawać jak również czesto wybieram prace niz słynne wsólne spędzanie czasu z mężem który akurat ma wolne, i on to szanuje jak komuś sie muzyk nie podoba zawsze może wybrac ksiegowego lub menedżera sprzedaży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramtamtamtam
a co do babek po koncertach już wolę obce dupy bez wyrazu niż kolezanki z pracy na równie słynnych wyjazdach intergracyjnych tudzież szkoleniach każdy facet w miarę przystojny ma okazje do zdrady, kwestia tego co z tym zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniej ważna...
Baronie... Nigdy nie zabronię mu tego,rozumiem,że dla takiego człowieka pasja zawsze będzie pierwsza i nawet nie wymagam czego innego. Ale kiedy facet interesuje sie mną tylko kiedy chce seksu to już coś nie tak... Kiedyś potrafił mieć dla mnie to minimum czasu a dzisiaj nie może? Nie wypominam mu,nie zabraniam,nie daję wyboru albo ja albo muza. Ale chcę,żeby choć godzinę dziennie mi poświęcił. Tylko ty;le. Za dużo wymagam po tylu latach bycia razem? Sam mówił nie raz,że wie,że nie każda dałaby radę być z muzykiem. Jeśli któraś tego nie doświadczyła nie zrozumie. Skoro może z kumplami pisać o takich pierdołach jak film w tv to równie dobrze mi może ten czas poświęcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
absolutnie masz racje, ja mialam identyczna sytuacje, tylko co zamierasz z tym zrobic.... jego nie zmienisz, czy jeses gotowa zmienic sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniej ważna...
Nie zostawię go na pewno. Wiem,że skoro był zdolny to nadal jest tylko trzeba mu dać kopa,żeby sobie o tym przypomniał. Tylko co zrobić? Olewać ostentacyjnie,strzelać fochy,wysłać sama sobie kwiaty,żeby był zazdrosny ;)? Miałam nadzieję,że któraś coś mi doradzi bo miała taką sytuację i zwyciężyła :) Ale chyba nic z tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja mam to samo
tylko ze z komputerowcem i jego grami,ale on juz wybral po roku meczarni zaproponowal rozstanie,bo mnie juz nie kocha tylko swoje gry,zaluje ze wczesniej nie odeszlam tylko dalam szanse,ty tez powinnas,nie wygrasz ,on ma swoj swiat...bylismy razem 7 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mniej wżna...
Nie dobijaj mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×