boję się urodzić !!!

czy to aż takie straszne???

nieee, da się przeżyć ;)

jeśli jesteś w ciąży, to tak jakby nie masz wyjścia :D

Oczywiscie, ze straszne i nie ma na swiecie nic gorszego :p

o tym?

nie przejmuj sie jakos dasz rade:) trzymam kciuki:*

urodziłam dwoje ponad 4 kg i zyje :D

TYLKO NIE CESARKA! PO CO! To ryzykowne. Ja jestem zwolenniczka naturalnach porodow. CC tylko gdy zachodzi potrzeba. Urodzilam 2 dzieci natralnie. Zaraz po porodzie chodzilam, a te po CC lezaly sztywne w bolach. Zreszta... JESTEM Z SIEBIE BARDZO DUMNA. Najwazniejszy jest oddech i wspolpraca z dobra polozna:)

załatw sobie cesarke, ja zrobiłam i na drugi dzień juz zajełam sie dzieckiem, jestem pól roku po porodzie, blizna cieniutka, brzuch super, zero komplikacji- dziecko zdrowe, polecam;) no i tam na dole jestem taka sama jak przed, co dla mnie ważne;)

może nieco przesadzam :-/ jestem w 30 tyg ciąży a moje myśli pełne są obaw i strachu przed bólem

też polecam cesarkę jeśli bedę rodzić to tylko tak

Ja po 2 dzieci tez jestem "tam" jak przedtem.

Ja też nie jestem jak wiadro :D Jednka pierwsze dziecko super mi sie rodziło, 2 razy dłuzej, ale naprawde przyjemnie to wspominam. Drugie rodziłam krócej, był starjk w szpitalu ( 2 lata temu) i wspominajac ten poród, problemy po nim, przy trzecim dziecku ( jeśli będe miec) załatwie sobie cesarke :P

Z cesarkami to jest teraz taka moda,jak na dwuczlonowe nazwiska:-D W mojej rodzinie wszystkie kobiety rodzily naturalnie i zadna nie miala problemow,sa szczesliwe,nie rozwiodly sie z powodu gorszego sexu po porodzie,ani nie umarly z bolu na sali porodowej..Sama nie rodzilam jeszcze,ale zastanawiam sie,jak mozna swiadomie zdecydowac sie na OPERACJE zamiast pozwolic naturalnie 'wydostac sie' dziecku,tak jak to sobie natura wymyslila.Oczywiscie pomijam przypadki,gdy cesarka jestw skazana.

Ja nie chce cesarki i na dzien dzisiejszy nigdy swiadomie bym sie na nia nie zdecydowala. Chce rodzic normalnie, a jesli nie dam rady to zawsze zostaje opcja zastrzyku znieczulajacego. Ale moze po porodznie zmienie zdanie, kto wie :)

do autorki wyzej- w przyczyn zdrowotnych powinnam mieć przy drugim dziecku cesarke, ale starjk to strajk, ni było gina... Okropny poród, przeżycia po nim też. WIec teraz świadomie zdecydowałabym sie an cesarke

Dodam, ze moja ciaza przebiega ksiazkowo, wiec nie mam zadnych wskazan do cesarki. Oczywiscie jesli ze wzgledow medycznych i zdrowotnych nie ma innego wyjscia to jak najbardziej jestem za, natomiast z wlasnego wyboru jestem absolutnie na nie.

polecam zzo.. rodzilam z usmiechem na ustach :-)

A propos tych zastrzykow znieczulajacych, to rowniez odradzam. Moze i lagodza bol, ale i rowniez parcia. Porod trwa dluzej i moze dziecko sie nie dotlenic.

Dori - wiesz co, wszystko ma swoje za i przeciw. Ja mam kilka kolezanek, ktora rodzily ze znieczuleniem i bardzo je sobie chwalily, wiec stad mam o tym pozytywna opinie. Oczywiscie bede stara sie sama urodzic, ale jakby co to wiem, ze mam te opcje.

A no wlasnie. To wszystko jest indywidualne. Wszyscy reagujemy roznie na srodki medyczne, ale nawet i na bol. I nawet nie mozna nic przewidzie przy 4 porodzie, bo kazdy jest inny u tej samej kobiety. Ale jedno jest pewne. Jakos to trzeba przezyc, a potem szybko sie o tym zapomina. Po pirwszym porodzie powiedzialam nigdy wiecej! A niedlugo pozniej wiedzialam, ze chce miec drugie dziecko :)))

Dori - no wlasnie. Ja juz teraz mowie, ze nigdy wiecej ciazy i porodu, choc jeszcze nie rodzilam ;), a kobietki w mojej rodzinie tylko sie pod nosem usmiechaja i nic nie mowia, bo pewnie wiedza, ze to tylko takie gadanie.:) Co do porodow to faktycznie roznie to jest. Moja tesciowa, kobieta swiatowa i wyksztalcona, bedac w czwartej (!!) ciazy i majac juz skurcze, powiedziala tesciowi i swoim rodzicom, ze cos sie zle czuje, bo chyba zjadla za duzo ogorkow i przez to ma straszne skurcze zoladka...a tu Paul (moj maz i jego rodzinka nie sa Polakami), najmlodszy brat meza juz pchal sie na swiat :) , takze roznie to bywa. Moja tesciowa do dzis nie rozumie jakim cudem pomylila zatrucie pokarmowe z porodem :)

:))))) A moja meme dziadek zawozl do szpitala, bo dostala skorczy, a ta uciekla. Biegla przez laki i osiedla i wrocila do domu. Dziadek rozmawial w tedy z dr. w szpitalu. Dobrze , ze akurat moj tato z racy wrocil !!! :)))))))))) (Ja jestem drogim dzieckiem)

dziewczyny ja mialam cesarke i nie zycze nikomu przezywac takiego bółu ... kobitki po naturalnym odrazu moga chodzi a ty po cc musisz lezec kolkiem przez 24 godziny a pozniej mdleje sie z bolu jak trzeba wstac...katastrofa!!!! jestem teraz w ciazy z drugim dzieckiem i mam nadzieje ze nie bedzie konieczna cesarka tak jak przy pierwszym dziecku;)

ale przecież każda kobieta inaczej przeżywa poród naturalny jak i cesarkę. Więc po co uogólniać? Jedna po cc bedzie leżała i zwijała się z bólu a druga wstanie szybciutko podobnie jak i po porodzie naturalnym

to, ze się boisz to mało ważne, i tak go urodzisz bez względu na wszystko, czy się będziesz bać czy nie.

a byłaś na jakiejś szkole rodzenia? Może warto by było.

Dori - :D to tez dobra byla :D

ale kazda kobieta po cc musi lezec 24 godziny jesli ma znieczólenie w kregosług. po ogolnym szybciej mozna wstac moja mam miala i taki i taki porod i stwierdzila ze wolala by urodzic piecioro dzieci naturalnie niz miec jedna cesarke.

No tak po cc trzeba leżeć, ale jak wspomniałaś nie zawsze aż 24 godziny. Po naturalnym też nie zawsze można wstać szybko. Moja jedna koleżanka po naturalnym nie mogła przez tydzien w pełni funkcjonować. Tak więc poród porodowi nierówny, każda przechodzi to inaczej.