Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dsdss

czy umiecie utrzymac dom/mieszkanie w ciagłej czystości ?

Polecane posty

Gość dsdss

czy tak ja macie zrywy do sprzatania a przewaznie syf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KARINKA24.
nie:-) sprzątam codziennie,mam 100m dom ale nie mam syfu:-) Lubię czystosc i porządek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nom niestety
jak mam zrywy to sprzatam tj na ogol 3x na tydzien max zazwyczj sobota i jakies tam jeszcze dni a tak to mowie wam burdel nakolkach bo i po co mam sie meczyc jak stary z synem przychodza z roboty i mi taki balagan robia ze szok:-O a ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej mi się udaje
Wyrobiłam sobie nawyk odkładania wszystkiego na miejsce, kurze itp sprzątam "z grubsza" co 2 dzień, a "porządne" porządki :-) raz na tydzień. Ale akurat teraz mam syf straszny - bo od tygodnia mam zapalenie korzonków i nie mogę się ruszać! Ale niech tylko minie - to wszelkie brudy mnie popamiętają!!! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KARINKA24.
nie mam dużo tzw "zbieraczy kurzu" .kurze ścieram codziennie,codziennie porządnie odkurzam,co 2 dni myję podłogi(nie mopem ,na kolankach) a poza tym codzienne porządki,nie zostawiam nieumytych naczyń. Gdy tylko zjawia się mój partner.............co tu dużo mówic dosłownie chodze za nim i sprzątam, inaczej miałabym syf totalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest czysto
ale bez przesadnej sterylności, nie jestem pedantką i nie mam manii na punkcie pyłka kurzu...nie biegam z wywieszonym jęzorem, szmatą w jednym ręku a mopem w drugim. W koncu to dom jest dla mnie a nie ja dla domu! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, umiem sprzątam raz na tydzień, ale: nie rozrzucam rzeczy, tylko odkładam na swoje miejsce sprzątam po sobie w kuchni i łazience tego samego wymagam i egzekwuję od reszty domowników wystarczy, żeby w domu był porządek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
Umiem, ale nie jestem jakąś wielką fanatyczką porządku. Wiadomo, na bieżąco odkładam rzeczy na miejsce, przecieram blaty po przygotowaniu jedzenia, zmywam zwykle co drugi posiłek (np. ze śniadanie i obiadu razem, jest nas tylko dwoje, nie chce mi się za każdym razem moczyć rąk dla dwóch talerzy i dwóch kubków). Raz w tygodniu odkurzanie, ścieranie kurzu, porządki w kuchni (mycie pieca, zlewu, podłogi), również mycie łazienki dosyć dokładne. Super porządki, z wywalaniem i układaniem w szafach, myciem okien itp dwa razy do roku, na Wielkanoc i Boże Narodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znoszę bałaganu ani syfu, ale wracam po pracy koło 19:00 godziny i jestem padnięta. Gdybym mieszkała sama to miałabym czyściutko, ale mój facet jest STRASZNYM bałaganiarzem, nic mi nie pomaga w porządkach, a w dodatku mamy psa który się wszędzie leni. Jak tylko przychodzi sobota to aż mi się oczka świecą, że mogę się zabrać do roboty i sprzątać, sprzątać, sprzątać żeby było czyściuteńko tak jak lubię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok 400zl
Staram sie ,sprzatam codziennie ale przy 2 dzieci jest niemozliwy błysk w domu. "sprzatanie przy dzieciach to jak odśnieżanie ,gdy cigle pada."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie i nie mam z tego
powodu kompelków:P za sobą od razu zmywam, nabrudze to posprzatam ale nie latam z mopem w reku co chwilę. lubię porzadek ale berz przesady - nie jestem typem pedantki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie i nie mam z tego
* kompleksów :P co za kompelki mi wyszły:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez lubię porządek, lepiej wtedy mi sie myśli i odpoczywa. Staram się żeby każda rzecz miała swoje miejsce wtedy łatwiej jest ją odłożyć, bo wiadomo gdzie to miejsce jest. Robię często pranie. Nie lubię sterty brudnych ubrań w łazience. Mam dużą dobra pralkę więc większość wchodzi za jednym zamachem. Nie lubię suszenia bielizny na sznurkach łazienkowych. Dlatego zdecydowałam sie na pralko-suszarkę. To jest wygoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie umiem :) Mój ukochany jest dla odmiany pedantem więc sprzata jak mu przeszkadza. Z reguły staram się żeby było jako tako :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie jestem maniakiem czystości... Na biurku zawsze mam bałagan, a mimo wszystko wiem, gdzie co jest :P Sprzątam, jak trzeba, przyznam, że za bardzo nie ma czasu na brudzenie u mnie :) Albo praca, albo jakieś wyjścia... Pranie owszem często... Kalina - bardzo mi się podoba to rozwiązanie... Ja mam małą praleczkę z serii LG Slim, ale suszarka by się przydała, bo, zwłaszcza w zimę, ubrania średnio chcą schnąć u mnie :( Możesz coś więcej powiedzieć o swojej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jestem pedantką wybitnie pedantyczną wszystko mam poukładane równolegle, prostopadle, a jeśli skośnie - to line skosu są równoległe zmywam zawsze na bieżąco- 1 kubek, 1 łyżkę - od razu po opróżnieniu sprzątam na bieżąco plus codziennie rano lub wieczorem dłuższe sprzątanie, piątek lub sobota - sprzątanie wielogodzinne nie umiem funkcjonować w bałaganie, bałaganiarzy nie odwiedzam, oni wpadają do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym mieszkała sama, to najparwadopodobniej zawsze miałabym czysto, bo zawsze po sobie sprzątam. Niestety nie moge tego powiedzieć o innym domownikach, którzy wiecznie robią bałagan, dlatego, chcąc nie chcąć, żyję w syfie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacentym
Roombe znacie to taki robot który sam podłogi odkurza a scooba je zmywa. Posiadam oba i święty spokój. 691425665 family@plusnet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zastosowałam powłoki hydrofobowe hadwao i mam spokój ze sprzątaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugusiakiwa
Kurde ! Lubię porządek, ale normalny, nie jak w muzeum... Tylko zazwyczaj ja sprzątam, a mój łazi i bałagani, a potem narzeka, że bałagan... Ciągle szukam pomysłów jak szybko i jak najmniejszym wysiłkiem ogarnąć to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam ok. 90 m2 dom i uważam że jest bardzo czysty. Sprzątanie mnie relaksuje więc w każdy weekend zmywam, piorę i czyszczę. Oczywiście pomaga mi także mąż. Chemię domową także kupuje lepszej jakości np. na www.domowy.expert by lepiej doczyściła wszystkie zanieczyszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdencjusza
Ja sprzątam mieszkanie razem z psem. Może to się wydawać dziwne, ale: http://domifikacje.pl/porady/moj-kawalek-podlogi-pies-domu/ ... i wszystko jasne :D Z kotem już gorzej, bo tylko patrzy na mnie głupawym okiem, za to do jednego się nadaje - wyciera kurz z kaloryferów (wystarczy je trochę odkręcić, hihi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×