jest tu ktoś kto NIE ubiera dziewczynki na różowo?

oglądam własnie aukcje z zestawami ubranek dla niemowlaków i wsciec się mozna, WSZYSTKO różowe :O

w zyciu nie ubiore jej w róż (no ewentualnie jakis dodatek ale na pewno nie całość).:o

ale to nielada wyzwanie :O cora jest ruda, wiec w rozowym nie jest jej do twarzy :P

Ooo ruda, pewnie śliczna :) Zauważyłam to samo (nie mam dziecka ale to mnie przeraża) że wszędzie róż dla dziewczynek. Ja swojej córeczki nigdy tak nie ubiore...

zieleń.;)

znaleźć sukienkę zółtą albo zieloną graniczy z cudem :O

w kolorze beżowym lub khaki - to tak jak z szukaniem yeti.:P

swoje dizeci będe ubierać a la rockowo i nie bedzie mnie obchodziła opinia innych, że to beee. nie mam zamiaru wychowac dziecka na lalkę barbie.:P to byłaby jedna z moich porażek gdyby kiedys córka zaczęła sie ubierać a la różowa landryna.:O

no właśnie zielonych rzeczy dla dzieci to jest jak na lekarstwo :( staram się ubierać na żółto, beżowo, biało... no a jak dostanie jakiś różowy ciuszek w prezencie, to też założę, mówi się trudno :P

Ja ostatnio kupilam 2 bluzeczki jedna w kolorze jakby buraczkowym druga jasny fiolet, do tego legginsy, jedne granatowe drugie buraczkowe. Rozowe rzeczy tez kupuje, czemu nie,

pod koniec miesiaca spodziewam sie coreczki:)ale faktycznie z ciuszkami jest problem:(:(w Angli to juz zupelnie maja swira na punkcie rozu..jak narzie mam sporo kremowych ,seledynowych,bialych rzeczy..nie cierpie rozowego!!!!jest dla mnie tak strasznie landrynkowaty..atomowkowe:):)no i co tu zrobic??hmmmm