Nie rozumiem jak młoda laska może mieć problemy aby się wysrać!

Ja tego nie rozumiem! Ilekroć jestem gdzieś w kiblu u znajomych i mają młodą dziewczynę, albo jestem gdzieś na wyjeździe i jest wspólny kibel i wchodzi do niego jakaś młoda (najczęściej wysoka) laska to siedzi tam bardzo długo i wydaje odgłosy jakby chciała, a nie mogła zrobić kupy :( Kurde, sama mam 20 lat, 165 cm wzrostu i jeszcze NIGDY nie miałam problemu ze sraniem. Jak idę zrobić kupkę to moja wizyta w toalecie (razemz podmyciem) trwa ok 3 minut! Załatwiam swą potrzebę cicho,szybko i skutecznie! A nie że laska wchodzi i po chwili co chwila "yyyy" "eeee" "ooooh" i wychodzi po pół godzinie w dodatku niezadowolona ze łzami w oczach... :( Szkoda mi słów na to!

wysokie kobiety mają dluższe i węższe kiszki:P ....ja jestem wysoka i mam ten sam problem

za dużo chemii za mało owoców i warzyw nie mylić gotowane bo to nie to samo warzywa sa rozgotowane i bez witamin i minerałów

no to temat

Ale wg mnie wysoka laska powinna mieć więcej siły aby wydusić kupę niż niska !!!

jak ktoś musi beznadziejnie pusty dzień żeby zakładać takie śmiecące na forum głupie topiki

mysle ze tutaj nie chodzi o wzrost... nigdy nie mialam problemu z wyjsciem do wc a ostatnio odbilo sie na mnie moje zle odzywianie... i moge nawet zaznaczyc ze nigdy nie jadalam sniadan ostatnio moja waga spadla do 49kg a wzrost 172cm wiec na chlopski rozum jestem dosyc szczupla a jednak... i wlasciwie jest tak ze wydaje Ci sie ze Ci sie chce a sie nie da... cos jak "jakbys chciala a nie mogla"... nie zycze tego nikomu bo uczucie wielkiego brzucha z ktorym sie nie da nic zrobic na szybko... sama juz nie wiem... strasznie to meczace a herbatki na przeczyszczenie to przewaznie odchudzajace a ja jak strace jeszcze jakis kg to chyba bede musiala isc do lekarza cos z tym zrobic...

i nigdy nie miałam żadnych problemów z kupą. Ważę 55 kg. Jestem zdrowa i lubię jeść.

cm wzrostu i od dziecka problemy z tym - powód to stres i nerwy, mam nerwice. Na co dzien problem a przed bardzo stresując ym wydarzeniem biegunka:/

Ja tam nie mam problemów z wypróznianiem się w domowych warunkach, ale na wyjexdzie - zawsze. to ma jakieś podłoze psychologiczne i wiele osób tak ma. Taka swiadomosć, ze ktoś - np. taki cymbał jak autorka - wysluchuje pod drzwiami, czy ktos pierdzi i stęka, czy idzie mu gładko.