Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tere-fere

30 - czy nie za późno?

Polecane posty

Gość zadowolona z zycia
Mysle,ze wiele kobiet szuka na sile faceta,bo po prostu sa albo niezaradne,albo tak wypada... bo presja rodziny,otoczenia ... bo latwiej jest we dwojke pokonywac zyciowe "wyboje" ? Ja cenie sobie spokoj. Zreszta dla malzenstwa trzeba wiele poswiecic i co ? zrezygnowac z "bycia soba",dopasowac sie do kogos w imie spelnienia marzen,swietego spokoju,albo ,zeby ludzie nie gadali ? I to wszystko dla niewiadomego skutku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korala79
Witam, Ja znalazłam faceta w wieku 29lat, obecnie jest moim mężem. Byłam wcześniej w różnych związkach ale zawsze to nie było to... Myślałam już nawet, ze jestem zbyt wybredna (co za bzdura) tu nie ma o czymś takim mowy, albo czujesz, że chcesz z tym kimś być albo nie. Byłam również w 2 zwiazkach trwających około roku bo myślalam, że się zakocham a życie trzeba sobie w końcu ułożyć. Na szczęście nie udało się, bo w końcu poznałam tego jedynego i to w chwili gdy byłam zniechęcona związkami, ceniłam sobie niezależnośc, wiedziałam czego chce od życia i absolutnie nie widziałam w nim faceta. Życie singielki nie jest złe... a już napewno jest lepsze niż bycie z kimś kogo się nie kocha. Jeśli chodzi o moj przypadek to nie jest jedynym z mojego otoczenia, moja przyjaciółka 2 lata ode mnie starsza dokładnie w takiej samej sytuacji poznała swojego obecnego faceta (w wieku 31lat), za rok planują ślub. Życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blelelelleblallaa
Korala 79 - dokładnie w takiej samej sytuacji czyli jakiej? gdzie ich poznałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korala79
Poznałyśmy ich na imprezie organizowanej co roku przez grę internetową, w którą kiedyś grywałyśmy. Mamy tam sporo znajomych z którymi widujemy sie tylko przy tej okazji. Pozatym same mamy się okazję spotkać bo mieszkamy od siebie dosyć daleko. Mało tego tym razem byłyśmy obie strasznie niechętne do tego wyjazdu, jedna namawiała bez przekonania drugą, aż zdecydowałyśmy sie na ten wyjazd i prawie nie integrowałyśmy się z towarzystwem bo chciałyśmy się nagadać za wszystkie czasy. To była impreza 3 dniowa, jej mężczyzna kręcił się wokól niej jak mógł już od pierwszego dnia, mój przykleił się ostatniego. Podobał mi się bardzo, pierwszy facet naprawdę w moim typie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korala79
Chciałam jeszcze dodać, że związki po trzydziestce wydają mi się całkiem uzasadnione, człowiek jest już dojrzały, zaczyna poważnie myślec o rodzinie, dorobił się już czegoś w życiu lub jest na takiej drodze... przestają się liczyć jedynie zachcianki i wtedy niektórzy właśnie zaczynają innymi oczyma patrzeć na kobiety a my kobiety czego innego oczekujemy od mężczyzn. Z obserwacji myślę, że albo się żeni młodzież z szaleńczej miłości albo już człowiek ulożony, i wiedzący czego chce. lata miedzy 26-30 to jest właśnie wielka rozterka (a co jeśli to jeszcze nie ten) jakaś pogoń za małżeństwem bo lata lecą.. itd... W wieku 20 lat się jeszcze nie myśli o takich rzeczach a po 30 już się nie myśli bo człowiek się godzi ze swym losem... oczywiście wszystko zależy od tegokto w jakim tempie dojrzewa... Poki co dobranoc wszystkim mam nadzieje, ze nie zanudzilam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika_nika*
to i ja 30-tka się dołączę. mam nadzieję, że będziecie czesto pisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiehjfo
Korala79 nie przynudzasz - pisz częściej :) troche optymizmem dzięki temu powiało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amant ty jestes
tak stary ze nawet babcia 70cio letnia nie ma na ciebie ochoty :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa królewna
witam przy kawie jeżeli ktos jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdf
ja w wieku 29 lat poznalam męża w sieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiehjfo
na jakimś serwisie randkowym? ja chyba się do tego nie nadaję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korala79
Po 30tce jest trudniej sie oczywiście dogadać, bo każdy ma swoje przyzwyczajenia, trudniej jest iść na ustępstwa, szybko mozna się zniechęcić po nieuwaznie wypowiedzianych słowach... ale ze względu na to, że jesteśmy dorośli, i jeśli zdajemy sobie sprawe z tego że spotykamy się juz z zupelnie ukrztałtowaną osobowością, poradzimy sobie z tym. Pracą i rozmowami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archipelag północny
On - 60 lat, po przejściach, dobrze utrzymany Ona - 48 lat, po przejściach, dzieci dorosłe Biorą ślub w przyszłym roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeblaaalllaa
archipelag północny :) chyba nie do końca o taki przykład tu chodzi ;) ja np. nie zmaierzam tyle czekac aż założę (pierwszą!) rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archipelag północny
oferma - o to musiałbyś ich się zapytać. :) bleeblaaalllaa - rzuciłam skrajnością dla mocniejszego efektu :D Ja też nie zamierzam tyle czekac na pierwszą rodzinę, choć mnie się wydaje, że ja sie po prostu do związków nie nadaję. Mam 25 lat i właściwei w żadnym poważniejszym nie byłam. Teraz żyję jak mniszka i muszę powiedzieć, że po okresie strasznego doła, kiedy chodziły mi same najgorsze myśli po głowie, w końcu odzyskała równowagę i jaki taki spokój. Facet mi już nie jest potrzebny, tym bardziej, że z wiekiem coraz więcej widzę i rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archipelag północny
Przepraszam za błędy, za szybko pisałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowanowanowa
ania1311 - to kiedy Ty spotkałaś tą miłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dźwigam
u mnie dzień jak co dzień. w ogóle jakoś te moje dni są do siebie zbyt podobne (nie twierdzę że to przez brak drugiej połowy). też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tere-fere
to że nasze dni są do siebie podobne cześciowo zawdzięczamy sami sobie. ja ostatnio miałam taki okres, że po pracy do domu, przemęczona, nic się nie chciało. ale powoli zaczynam się z tego wygrzebywać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiehjfo
co masz? genetyczne siedzenie w somu po pracy? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiehjfo
domu miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niekoniecznie o to mi chodziło, że siedzę w domu po pracy tylko, że moje dni wyglądają podobnie. Po pracy przeważnie gdzieś "się bujam" albo sama albo z koleżanką. Ale faceta nie posiadam, a 30 na karku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiehjfo
witaj w klubie ;) no ale z kim mamy sie prowadzać na mieście jak nie ze znajomymi? czasami mnie kusi, żeby wyjść gdzieś samej (kino, spacer) ale jeszcze mi to nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam z tym żadnego problemu, żeby wyjsć w pojedynkę; wręcz przeciwnie, bardzo lubię połazić sobie po mieście, po sklepach itp. Od czasu do czasu też wybieram się sama do kina, ostatnio byłam na Epoce lodowcowej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tere-fere
:) I żaden kawaler sie nie trafił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm trafił się, ale się z nim rozstałam. Potem co jakiś czas się spotykaliśmy, aż w koncu oznajmil mi standardowy tekst "nie chcę się teraz z nikim wiązać' sratatata. No i urwał się kontakt. Niestety nie umiem jeszcze o nim zapomnieć. A nikogo nowego nie szukam, bo po prostu mi się nie chce, jestem jakaś zrezygnowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×