JAK SIE ZABEZPIECZACIE PRZED CIAZA???

Niedwno urodzilam dziecko i nie chce od razu zachodzic w druga ciaze (jestem mies po porodzie) , chociaz planujemy z mezem szybko drugie dziecko to jednak dopiero za pare miesiecy. Nie chce brac zadnych tabletek bo to sama chemia jest, ale slyszalam o takich kapturkach ktore wklada sie przed stosunkiem do pochwy i po nim wyjmuje slyszal ktos o czym takim???

a prezerwatywa?

maz mowi ze nie po to sie zenil zeby teraz gume zakladac :(

głupiego męża, to już inna sprawa :/ a spiralka np. i spokój na kilka lat>>>

jak za parę miesięcy planujecie drugie dziecko, to wuj, miesiąc czy dwa w tą czy w drugą stronę. Idzi cie na całość. Najwyżej za 10-14 miesięcy założysz topik, nie wyrabiam, dwoje małych dzieci. Tak jak już tu niejedna pisała.

bardzo pragniemy miec z mezem drugie dziecko wic daruj sobie te ironie. Spiralka nie wchodziw gre poniewaz slyszalam ze moze cos uszkodzic i nie mzna miec pozniej dzieci. Zawsze lekarze zakladaja ja kobietom ktore juz rodzily. Czy slyszal ktos cos o tym kapturku o ktorym napisalam w temacie???

Wybacz ale Twój mąz jest ograniczony intelektualnie. Antykoncepcja to sprawa dwojga ludzi a nie tylko kobiety. Jak nie chce gumek to nie maseksu. a Ty odpowiedz, ze nie po to wychodziłas za mąz aby byc krową rozpłodową.

Z kapturkiem jest wiele zachodu, powinien być łączony z piankami antykoncepcyjnymi... co zajmuje jeszcze więcej czasu i się strasznie pieni. Wasz seks zamieni się w operację taktyczną do której będziecie się musieli 15 minut przygotowywać zanim cokolwiek rozpoczniecie. Najprostszym i najwygodniejszym sposobem w waszej sytuacji są prezerwatywy i spróbuj to wytłumaczyć mężowi. No bo poza tym to wam juz tylko pozostaje metoda naturalna... a na nia po ciąży to bym nie liczyła za bardzo bo się może okazać że za 3 miesiące jesteś w ciąży.

a może abstynencja to metoda 100% pewna:p

pomysł.Raz tylko próbowaliśmy . Samo tylko założenie go na szyjkę macicy jest dość "skomplikowane", a skuteczność dość niska. Już lepiej wcale się nie kochać. Może jednak "Pan Mąż" by pomyślał troszeczkę o tobie. Wszak antykoncepcja dotyczy obojga. Nigdy nie rozumiem dlaczego zwala się to zawsze na nas , kobiety.