Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smuuutna przyszla mama

Maz nie interesuje sie ciaza

Polecane posty

Gość smuuutna przyszla mama

Witajcie! Chcialabym przedstawic swoj problem, moze ktoras z Was ma podobne doswiadczenia i bedzie mogla mi pomoc. Chodzi o mojego meza. Jestem w czwartym miesiacu ciazy. Moj maz nie wykazuje zadnego zainteresowania moim stanem, nie pyta jak sie czuje, nie byl ze mna na usg, nie interesuje sie dzieckiem. Oczywscie rozmawia ze mna na takie tematy, gdzie postawic lozeczko, co musimy kupic, nie pozwala mi nic dzwigac, ale na tym jego zainteresowanie sie konczy. Dzis ok. 7 rano poprosilam go aby pomasowal mi krzyze, owszem zrobil to, ale przez moze 10 sekund, po czym odwrocil sie na bok i poszedl ponownie spac. Spimy przytuleni, ale on zawsze tak sie ulozy w lozku, aby mojego brzucha nie dotknac, w calej ciazy zrobil to moze raz :( Dodam, ze ciaza byla planowana, wczesniej duzo rozmawialismy o dziecku, chcial go i wszystko bylo ok. Nawet jak zrobilam test i wyszedl pozytywny, to sie cieszyl, obdzwonil wszystkich znajomych z ta nowina. Nie mam pojecia, co mu sie teraz stalo? Na pewno nie przestal mnie kochac, bo wciaz okazuje mi uczucia tak jak przedtem, jest bardzo czuly i dobry ale to dotyczy normalnych sfer zycia, jesli zas chodzi o dziecko, jest totalnie zimny i obojetny :( Probuje z nim rozmawiac, ale zawsze sie wykreca, ze jest zmeczony, albo musi gdzies wyjsc. Chcialabym, aby choc przez chwile poczul to, co czuje ja, ktora nosze w brzuchu jego dziecko, jest mi ciezko psychicznie, potrzebuje jego wsparcia i opieki, zainteresowania. Co mam robic, aby do niego dotrzec, co mu sie moglo stac? Jak z nim rozmawiac? Pomozcie prosze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, ja myślę, że on czuje się nieswojo w tej sytuacji, wystraszył się. Mężczyźni często tak reagują na ciążę partnerki. Powinnaś dać mu czas i nie naciskać. Nie zmuszaj go też do dotykania brzucha itp. On musi się oswoić z tą sytuacją, mimo tego, że ciąża była chciana i planowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szklana kula_
w wiekszosci przypadkow facet po prostu nie rozumie tak do konca co to jest ciaza:) jest to dla niego niewyobrazalne to ty nosisz w brzuszku malenstwo, to ty czytasz jak po kolei rozwija sie dziecko, ty czujesz ruchy, ty czujesz zmeczenie, bol, stres, hormony - on nie wiec nie wie jak to jest kobieta zupelnie inaczej przezywa ciaze nie kazdy facet bedzie mowil do brzuszka, glaskal cie po nim bo nie widzi takiej potrzeby najwazniejsze zeby tobie okazywal uczucie :) a wierz mi jak dziecko sie urodzi - twoj maz w koncu poczuje ze jest tata nie nalegaj, nie nakazuj, spokonie mow mu o koeljnych etapach rozwoju waszego malenstwa on to wyslucha, po swojemu zakoduje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuuuta przyszla mama
Dziewczyny, ja go do niczego nie namawiam ani nie zmuszam, dzis tylko poprosilam aby rozmasowal mi krzyze, bo mnie tam bolalo, no i czasami probuje cos opowiadac o ciazy. Chcialabym chyba jak kazda z nas, zeby ta druga strona okazala mi zainteresowanie, przytulila si do brzuszka :( To moja piewsza ciaza, bardzo ja przezywam. Jestem prawie na polmetku, zanim on cokolwiek zrozumie, to ja urodze i ten piekny czas ciazy minie dla nas w taki wlasnie sposob :( Ale macie racje, nie bede namawiac, bo nie chce aby robil cokolwiek na sile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 t.c. ...
Spokojnie. Myślę, że się zmieni, kiedy Twój mąż poczuje pierwsze kopniaki malca :) będzie wtedy bardziej namacalne i realne :) nie martw się na zapas. Rzeczywiście mąż chyba się nie odnalazł w sytuacji. Ale to często się zdarza. Z drugiej strony rozumiem Cię. Mój mąż od początku drżał o mnie, tulił i brzuszek i mnie. Podczytuje moje gazetki kobiece o tematyce ciążowej :), wybiera razem ze mną kolor pieluszek, kocyków, laktator, etc. :) to wspaniałe kiedy mężczyzna się interesuje ciążą tak samo intensywnie jak kobieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atuska
witam ... mam podobna sytuacje moj maz przy kazdej klotni mowi o alimentach... jak jest dobrze to nie pomaga mi nie pyta o to jak sie czuje ma nas gdzies... jak przestaje mowic o dolegliwosciach to niby sie stara pisze niby bo mi nie o takie staranie chodzi... jak mozna dlugo tak zyc?? jstem w 5 miesiacu ciazy i nie chce zyc z kims komu nie zalezy na mnie i dziecku...mam dosc moienia o dogadywaniu sie o alimety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie popadajcie w druga
skrajnosc...ile mozna mowic o ciazy? Sama nie chcialabym byc traktowana przez pryzmat brzucha tylko tak jak dawniej...mzoe to dlatego, ze nei jestem typem ksiezniczki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jemu nic sie nie stalo
za to sadze, ze ty trochę przesadzasz...ze ciaza to cos szczegolnego ale nie powod by tylko i wylacznie o niej mowic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jemu nic sie nie stalo
mialo byc - oczywiscie ze ciaza to cos szczegolnego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość draznia mnie te pustaczki ktor
e wciaz gadaja o ciazy.kobiety!nie zmuszajcie do durnych zachowan wlasnych mezow bo to jest zalosne!sama jestem kobieta starsza od was o wiele lat i zawsze mnie smieszy jak facet skacze nad takimi ksiezniczkami jak wy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atuska
wy za to jesteście zosie samosie !!!nie macie uczuć do innych wiec i chyba do wlasnych dzieci takie jestescie madre wiec to chyba nie temat dla was, przeciez was mezowie kochaja i niezdradzaja do czasu kiedy sie o tym nie dowiecie!!!chcecie powiedziec ze faceta to nie powinno idteresowac ze jestes w ciazy? glupie jestescie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atuska nie reaguj tak
emocjonalnie! masz jakies problemy? leczysz tu frustracje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No pogratulowac
"logiki" atuśce. Ktos nie pieje non stop z zachwytu, nie gada non stop o dziecku to znaczy, ze nie ma uczuc wyzszych i nie potrafi kochac? to twoje wlasne przemyslenia znad kupek i zupek?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On sie interesuje ciążą
tylko wedlug ciebie to za mało...problem raczej lezy w tobie a nie w nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktpl
mój mąż też sie wogole nie interesował mną ani dzieckiem kiedy byłam w ciąży. Na dwa dni przed porodem odkryłam że miał flirt. Poprostu znudził się tą sytuacją i znalazł sobie nowe zainteresowanie - była oczywiście zgrabniejsza niż ja z dużym brzuchem ;-(. Z trudem ale jakoś przetrwaliśmy. Chyba odkryłam to w miarę szybko. Ale dalej nie umiem wybaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szału nie ma, mając na uwadze WIEK postu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci powiem tak
faceci nie rozumuja tak jak my! ty czujesz sie wyjatkowo,bo masz w sobie zycie,ale dla faceta dopoki dziecko nie przyjdzie na swiat to tak jakby go nie bylo jest niewielu facetow co rozumieja ten stan wiec wyluzuj moj tez nie interesowal sie ciaza,bo jak mowil pozniej,dla niego to bylo jakies nierealne,a teraz swiata nie widzi poza synkiem :) za brzuch tez nie lapal,bo bal sie,ze jego reka bedzie za ciezko itd itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotze dzidzius zaczyna kteccek
nie masz sie czym przejmowac moj maz tez na samym poczatku zachowywal sie tak jakby go ta ciaza wogole nie interesowala. spotykal sie czesto z kolegami czesto wychodzil poiznal nawet pewna dziewczyne .po jakims czasie gdy spostrzegl ze rosnie mi brzuszek i zaczyna kopac zrozumial swoj blad i zaczal sie o mnie troszczyc nawet zaczal mnie rozumiec co czulam .moze oni potrzebuja troche wiecej czasu na to aby oswoic sie z nowa sytuacja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzuka
Teraz juz za pozno. Mysle, ze oboje powinni byc podobnie zaangazowani. Kobieta ponosi i tak ogromny fizyczny ciezar i potrzebuje wsparcia. Wspolczuje wszystkim kobietom, przy ktorych mezczyzna zachowuje sie jak niedojrzaly, niestety sama popelnilam taki blad...wychodzac za takiego. On chce ojcu kupowac auto z wlasnych oszczednosci za 25000 a nie mysli o wydatkach na dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówisz, że dba o Ciebie i nie każe Ci dźwigać, gadacie gdzie ustawić łóżeczko... Czyli interesuje się tylko, że na swój sposób. Zgadzam się, że dla facetów ciąża to kosmos i oni nigdy do końca nie zrozumieją tego co my czujemy. My jesteśmy z dzieckiem związane przez 9 msc., czujemy ruchy, a oni wiedzą, że dziecko się urodzi, cieszą się, ale dla nich to abstrakcja. Mój mąż przy pierwszym dziecku bardzo się cieszył, czasem kładł mi rękę na brzuchu, ale tak do końca tez pewnie nie czuł tego co ja. Teraz jestem w kolejnej ciąży i tez się cieszy, tez maca mi brzuch, ale teraz już jest doświadczonym tata wiec i ekscytacja jest mniejsza bo przeżywa to kolejny raz i nie jest to już dla niego nowością. Ja myślę, że dla Twojego męża dziecko stanie się realne dopiero gdy się urodzi i wtedy dopiero zacznie cieszyć się na całego. Teraz niby dziecko jest ale go nie widać i ciężko mu się do niego odnieść :-) Będzie Dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mam ten sam problem mąż w ogóle sie nie interesuje ani mną ani ciążą (on twierdzi że to nie prawda) dziecko planowalismy razem ale gdy sie dowiedzial zrobil skrzywiona mine myslal chyba ze tak szybko nie uda mi sie zajsc w ciaze w czesniej mowilam mu ze to wcale nie jest takie łatwe i na początku niby bylo ok ale od 7tc musialam isc na zwolnienie przez dwa tyg bardzo zle sie czulam bylam na atybiotyku nie wychodzilam z łóżka i wtedy mi pomagal gotowal zupy pytal jak sie czuje ale jak mi przeszlo wszystko sie skonczyło zaczął jezdzic na imprezy sam jak by mi nie bylo wolno na poczatku ciazy ale w ogole nie pytal mnie o zdanie nigdy wczesniej nie jezdzil sam zawsze chodziliśmy razem pewnego dnia zawolalam go gdy poczulam pierwsze ruchy nie przyszedl powiedzial teraz gram bardzo przykro mi sie zrobilo. mieszkamy z moja mama i 18 letnia siostra i on caly czas z nia spedza czas zaczął palic papierosy bo mloda go na mowila chodzi do niej do pokoju i pija sobie piwka ja juz mam tego serdecznie dosc jest na kazde jej zawolanie zawiesc do szkoly na ipreze itp zawsze leci a jak ja opieprzyłam to mu sie poskarrzyła no bez przesady on sie smieje ze jestem zazdrosna ale to chyba nie jest normalna sytuacja jestem w 7mc i nic sie nie zmienilo niczym sie nie interesuje mysli ze pocaluje mnie w brzuch jak wychodzi do pracy i na tym koniec nie czuje sie atrakcyjna bo wiem ze w jego oczach taka nie jestem widze jak na mnie patrzy nie tak jak kiedys a jesteśmy razem 8 lat i nigdy nie mialam z nim zednych problemow nie spodziewalam sie takiego zachowania czuje że jestem ze wszystkim sama on oczywiście sie wszystkiego wypiera nawet śnilo mi sie ostatnio ze zdradzil mnie z siostra ale on kazdy wieczor spedza z nia i tak co dzień mnie tylko pyta co na obiad zje i idzie do niej prosze pomóżcie mi bo juz nie wiem co robić nie radze sobie z tym wszystkim a jak ostatnio sie wkurzylam i nie odzywalam dwa dni to sie jeszcze wkurzyl na mnie ze nie wiadomo o co mi chodzi i kiedy mi przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj byl taki sam jak autorki,a jak sie corka urodzila to mu sie odmienilo,wszystko kolo niej robil oprocz karmienia do tej pory nie lubi karmic a mala ma dwa lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
d**e by ci urwalo, gdyby ci pomasowal ten krzyz pozniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×