Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zestresowana_ana

Co się ze mną dzieje?

Polecane posty

Gość zestresowana_ana

Zwracam się do forumowiczek o ocenienie sytuacji w jakiej się znalazłam, doradźcie proszę. Mianowicie... 10 czerwca wzięłam ostatnią tabletkę Yasminelle, postanowiłam rzucić to świństwo. 14 czerwca dostała @ z odstawienia. 12 lipca powinnam dostać normalna @, a do tej pory jej ani widu ani słychu... Przed terminem pojawił się ból podbrzusza, ale @ nie przyszła do dziś. W zeszłym tygodniu dwa dni bardzo mocno kuło mnie po lewej stronie, Az się z bólu skręcałam, przed tym jakieś dwa/trzy dni miałam plamienia, ale takie jasno różowe.., już myślałam, że @ nadchodzi, a tu nic. Od 01 sierpnia zaczęły mnie boleć sutki i to tak, że dotknąć ich nie mogę. Robiłam test 30.07 wyszedł negatywny (niestety L). Mierzyłam sobie temperaturę pod językiem od 27 do 02.08.2009, cały cza był stan podgorączkowy od 36.8 do 37,2 st. 28 lipca byłam u ginekologa, powiedziałam co i jak, natomiast on stwierdził, że nie będzie mnie badać, ani robić usg, czegoś na wywołanie okresu również mi nie da, bo musimy jeszcze poczekać... Powiedział, że te oznaki mogą być początkiem ciąży, ale jednocześnie zwiastować miesiączkę. Uznał, że mam nie pić, nie palić, nie prześwietlać się, prowadzić zdrowy tryb życia, nie przemęczać się itd. Mam zrobić test 09 sierpnia i po tym się u niego pojawić, to mi coś konkretnie powie. Uznał również, że minęło już 30 dni od odstawienia hormonów i mogę się „porządnie starać o dziecko”. Skoro niby, hormony (wg niego) już „wyparowały” z mojego organizmu, to skąd te wszystkie objawy? Czy może się ktoś wypowiedzieć na ten temat? Czemu lekarz mnie nie zbadał? Czy możliwe, że cały czas skutki potabletkowe dają takie objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrób test dzisiaj. powinien byc juz wiarygodny ale pyanie - czy kochaliście się do końca po odstawieniu tabsów, czy się zabezpieczaliście??? bo jeśli się nie zabezpieczaliście to istnieje nawet bardzo duże prawdopodobieństwo ciąży, bo jak iwadomo po odstawieniu tabsów kobieta jest bardziej płodna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana_ana
aaaniołekkk -> stosowaliśmy z mężem stos. przerywany, ale mąż sam przyznał że nie raz zdarzyło mu się spóźnić. Sama nie wiem co sie ze mną dzieje. Szczerze to juz wolałabym dostac miesiączkę, bo od tego czekania nerwicy dostanę, tak bardzo pragne dziecka.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy stosunku przerywanym zawsze istnieje prawdopodobieństwo ciąży :) Już mineło 4 dni od kiedy robiłaś test , więc możesz zrobic dzisiaj - powinien być wiarygodny, lub jakoś na dniach :) wiem, że najgorsze jest to czekanie i nadzieja, ale u Ciebie może coś z tego być, a jak chcesz tam na 100% wiedzieć czy jesteś to zrób sobie betę z krwi - ona jest 100% wiarygodna, kosztuje około 25-30 zł :) ( ja u siebie płacę np. 22 :) a wyniki jeszcze tego samego dnia jak My zaczynamy staranka pełna parą za jakies 2- 3 miesiące, a teraz też tylko stosunek przerywany :) - codziennie praktycznie, czasem 2- 3 razy dziennnie. Właśnie mi się dni płodne skończyły, a mój M mi oznajmił, że w tym miesiącu nie pilonwał się bardzo - więc ja głupia znowu będę miała nadzieję, że może jednak jestem w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana_ana
Hehe Ci nasi M, dobrze że się za bardzo nie plnuja prawda? Wiesz kusi mnie żeby pójść na Bete, ale kurcze boję się rozczarowania :( Zrobie jeszcze jeden domowy test pod koniec tygodnia i jak wyjdzie negatyw, to polecę na bete. Życzę aby Twoje staranka były owocne i abyś się tak nie stresowała jak ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh :) ja przestałam brać Yasmin we wrzesniu, od wrzesnia praktycznie cały czas stosunek przerywany, ale mój M zawsze się pilnował, a w tym miesiącu powiedział mi, że nie uważał, pomimo, że nie kochaliśmy się do końca, więc chyba niepotrzebnie dał mi nadzieję, ale mówię sobie, że nie będę się nakręcać. Co będzie, to będzie :) czekam z niecierpliwością na rozpozęcie staranek :) :) :) mam nadzieję, że te dwa miesiące szybko miną :) ale trzymam kciuki za 2 kreseczki na teście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana_ana
Będę zdawała relację, co i jak na tym temacie. Dzięki za kciuki :) Chyba się porycze jak sie okaże, że to wszystko przez te głupie tabletki :( Powodzonka Aniołku :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po odstawieniu tabl wiele kobiet ten pierwszy okres dostaje pozniej i jakimis cyrkami po drodze. to raczej normalne, te bole to moze jajeczkowanie bylo na przyklad. lekarz jakis dziwny, powinien byl Ci zrobic usg czy z jajnikami wszystko ok. zmien raczej lekarza, bo co to za ginekolog, co jak przychodzi na wizyte kobieta to on jej nie zbada??? a skoro temp podwyzszona byla, to jajeczkowianie bylo (chyba ze akurat masz jakis stan zapalny i stad ta temp) i okes powienien juz niedlugo sie pojawic, lub ciaza, czego Ci oczywiscie zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko się nie stresuj :) ale skoro az tyle Ci się opóźnia to może faktycznie jesteś Ja np. brałam tabletki przez ponad 2 lata - odstawiłam we wrześniu i cały czas mam regularne miesiączki ( czasami przesunie mie się o 2-3 dni,a le to żadne opóźnienie), więc może w Tobi już ktoś mieszka :), czego z całego serca Ci życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana_ana
aaaniołekkk -> jak tak piszesz (o tym, że miałaś regularny okres po odstawieniu i że może ktoś juz we mnie mieszka :) ) to od razu budzi się we mnie nadzieja, kurcze aż ciepło mi się robi na serduszku :) A swoja drogą, wiesz co jeszcze zauwazyłam, że rano jak wstaje to brzuszek jest normalny, a jak cos zhjem, nawet malutko, to już się czuje jakac wzdęta i brzuszek jest większy. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że każdy objaw kojarzę z ciążą, ten powyżej również. Wkręcam sobie i tyle, a może nie..? Mętlik w głowie i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ile razy ja sobie wkręcałam, że jestem w ciaży - każdy objaw interpretowałam na korzyść oczywiście, ale Ty masz juz spore opóźnienie @, i skoro lekarz też twierdzi, że jest możłiwość ciąży to ja bym jednak myślała pozytywnie tu na kafe są kobiety, którym testy pokazywały ciąże dopiero po 2 tygodniach od termnu @ JA natomiast zrobiłabym betę- ale ja jestem bardzo niecierpliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana_ana
Dziękuję za słowa otuchy. Wiesz ja w życiu mam taką zasadę, lepiej zakładac że cos się nie udało i się miło zaskoczyć, niż zakładać, że się udało się niemile rozczarować. Także wmawiam sobie twardo, że w ciąży nie jestem i mam nadzieję że się mile zaskoczę :) Mimo, że ostatnio wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują mi co innego. Ostatnio śnił mi się mój zmarły Tatulek :( i taka jakaś sytuacja że robiłam test ciążowy, a Tato złapał mnie za rękę i powiedział: "Nie rób tego testu, bo ja czuję że jesteś w ciąży". Obudziłam się normalnie z płaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) ja ma dokładnie tak samo :) , a mój M zarzuca mi, że zawsze wszytsko w czarnych barwach widzę, a ja tez wolę się miło zaskoczyć ;) wiesz, sporo kobiet pisało tutaj, że chociaż testy wychodziły im na nie, gin tez czasem ciąży nie widział a one czuły, że się udało i okazywało się, że były w ciąży :) , także naprawdę mozno trzymam kciuki :) a czy mierzysz sobie temperatrę rano przed wstaniem z łóżka??? ( ale nie pod pachą ;) ) jak masz spadek temp to iwadomo, że zacznie się @, a 18 wyzszych temp z dużym prawdopodobieństem może wskazywać ciążę :) ja tempkę mierzę juz od jakiegoś czasu i powiem Ci, że zawsze jak miałam spadek temperatury, to jeszcze tego samego dnia @ przyłaziła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowana_ana
Z tą temperaturą hmm udało mi się siebie pilnowac i mierzyć temperature przed wstaniezm z łóżka przez tydzień jak miałam urlop. A później jak wróciłam do pracy to klops, wstaje o 5.00 i jestem nieprzytomna, i nie ma możliwości żebym jeszcze o mierzeniu tempki miałam pamiętać. Postaram się od dziś znowu, tak dla zaspokojenia ciekawości pomierzyc temperaturę, może mi się uda pamiętać. :) Od jutra zacznę , zobaczymy jak będzie. Wiesz mimo, że test wychodzi negatywnie, to nie wiem czemu ale odruchowo łapię sie za brzuch. Oby coś było na rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojooooooooo
zrób bete z krwi i po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×