Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Errorysta

Sam na weselu - co robić?

Polecane posty

Nie wiem co zrobić i czego się spodziewać. Zostałem zaproszony na wesele dalszej rodziny. Niestety nie mam dziewczyny i nie mam bliższych koleżanek, które chciałyby ze mną iść. Chcę iśc na wesele, bo nie byłem na takiej imprezie od wielu lat. Mam jednak obawy jak zostanie przyjęte to, że przyjdę sam. Czy wypada tak iść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzik0007
a co ma nie wypadać, bardziej pomyśl czy będziesz się tam dobrze czuł, czy ktoś jeszcze idzie sam żeby Ci było raźniej... osobiście nie poszłabym sama na wesele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie nie wiem kto tam jeszcze będzie, bo to dalsza rodzina, z którą mam kontakt raz w roku przy okazji jakichś urodzin. Zupełnie nie wiem czego się spodziewać. Nigdy też jakoś nie myślałem o szukaniu kogoś na siłę... a jak na weselu poznam jakąś fajną dziewczynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzik0007
heh fajną dziewczynę, ale pewności na to że taka ta będzie i to sama nie masz jak lubisz takie rodzinne spędy, lubisz tańce i hulanki to jedź, co Ci szkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, że ostatnio na jakimkolwiek weselu byłem jako dziecko, więc nigdy brak partnerki nie stanowił dla mnie problemu. Ostatnie wesele, na którym byłem miało miejsce jeszcze w latach 90. Chcę iść się zabawić, tylko nie wiem czy samemu też może być fajnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idż baw sie szalej
jak beda pytac o dziewczyna to wymysl cos smiesznego na odczepke: ze jeszcze sie taka idealna nie znalazla co by mi dogodzila. albo rzucilem wlasnie ostatnią bo byla plytka:P baw sie i moze znajdziesz jakas laske?:) nawet tylko do zabawy:) obtancuj wszystkie panny:) moj brat na weselu poznal zone:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzik0007
może być, jeśli będą tam jacyś rówieśnicy a nie same ciotki i babki;) ale na pewną będą więc może warto pojechać... jak nie masz innych planów w tym czasie to jedź, miłej zabawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za pokrzepienie :) Już właśnie słyszałem o sytuacjach, że ludzie się poznawali na weselach, więc widzę tu szansę. Mam nadzieję, że nie tylko ja będę sam. To dalsza rodzina, więc może nie będą się aż tak wypytywać. Pewnie będzie dużo młodzieży - zaproszono mnie, a moich rodziców nie. Widocznie państwo młodzi nie chcą zbyt wielu "dziadków". Dla mnie wesele to praktycznie nowum - teraz to zupełnie co innego niż kilkanaście lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za pokrzepienie :) Już właśnie słyszałem o sytuacjach, że ludzie się poznawali na weselach, więc widzę tu szansę. Mam nadzieję, że nie tylko ja będę sam. To dalsza rodzina, więc może nie będą się aż tak wypytywać. Pewnie będzie dużo młodzieży - zaproszono mnie, a moich rodziców nie. Widocznie państwo młodzi nie chcą zbyt wielu "dziadków". Dla mnie wesele to praktycznie nowum - teraz to zupełnie co innego niż kilkanaście lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak.. Czasy sie zmieniają... Ale nie ma takiej opcji zebys tylko Ty był sam, przeciez nie kazdy jest w jakims zwiazku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie każdy, ale też często szuka się koleżanki na wesele. Tak jak z niektórymi studniówkami - szuka się kogoś na siłę. U mnie studniówka była zabawą ogólną dla całej klasy i nie trzeba było mieć par. A na wesele mogą przyjść z osobami towarzyszącymi - niekoniecznie partnerami/partnerkami. To mnie zastanawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokladnie, wiec nawet gdyby nikt nie przyszedl sam to nie znaczy, ze nie mozesz tam kogos poznac :) Co masz siedziec w domu i sie nudzic to lepiej tam idz, przeciez nic nie masz do stracenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właściwie nic do stracenia. Tylko obawiam się, że większość może być w parach i będą na przykład tańczyć, a ja będę musiał siedzieć sam przy stole... potem będą na mnie patrzeć jak na dziwoląga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady, ja niedawno tez mialam wesele i tak sie zdarzyło, ze jakis tydzien przed nim rozstałam sie z moim chłopakiem wiec poszlam sama.. I na poczatku tez sie bałam, ze kazdy bedzie soba zajety a ja zostane sama, a tak nie było:) Tanczyłam z roznymi facetami, nawet tymi, ktorzy byli ze swoimi zonami/dziewczynami.. I ogolnie było fajnie:) Jak juz tam bedziesz to popros do tanca ktoras z dziewczyn i nie patrz na to czy jest zajeta czy nie:) kazdy tak robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dość nieśmiałą naturę (pewnie przez to też nie mam dziewczyny). Czy jak się prosi czyjąś dziewczynę do tańca, to należy spytać jej partnera o pozwolenie? Do wesela co prawda jeszcze 1,5 miesiąca, ale dobrze wiedzieć wcześniej. To dalsza rodzina i nawet nie wiem jacy młodzi tam będą, ale pewnie jacyś znajomi młodych prócz ich rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej nie powinienes sie pytac jej partnera, po prostu podejdz do niej i zapytaj czy z Toba zatanczy.. Wtedy pewnie jej partner poprosi jakas inna dziewczyne i bedzie ok.. Przeciez nie moze byc tak ze jakas para cale wesele tanczy tylko ze soba :) A to nawet dobrze sie sklada, ze beda tam nienzajomi, napewno poznasz wielu ciekawych ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumi to nawet dobra sprawa :) Masz rację - wśród nieznajomych będę mógł poznać nowych cieawych ludzi :D Tylko rodzina taka tradycyjna, to myślałem, że mogą dziwnie patrzeć, że ktoś będzie sam. Zobaczę jacy ludzie będą wśród młodzieży :) Mam nadzieję, że będzie fajna ekipa. Będę musiał przełamać nieśmiałość i prosić obce dziewczyny do tańca - tylko siara kogoś prosić, jak się tańczyć nie umie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie być uwiązanym - też dobre! Można tańczyć z każdą. Jak się jest z kimś, to już trzeba jednak częściej być przy tej osobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie gadaj, ze nie umiesz tanczyc :D a wiesz, ze to partner musi prowadzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niezbyt umiem :P Na weselach bawiłem się jako dziecko, więc tańczyć nie potrzebowałem umieć. A na studniówce czy na dyskotekach muzyka taka ogólna do zabawy w grupie bez par. No może był na studniówce jakiś tam polonez i walc... ale kiedy to było :) 2 na 1 umiem, ale nie łapię rytmu :D Ważne by nie podeptać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha :D ale lepiej pocwicz z kims wczesniej zeby sie nie skompromitowac tam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba tak trzeba będzie zrobić :) Inaczej faktycznie pozostanie mi siedzenie przy stole. Ale pić za dużo też nie wypada... tak to jest jak się ma znajomych, którzy łażą tylko na piwo, a nie do dyskoteki. Choć w tańcach solo jestem w miarę dobry. W parach się obawiam. Tym bardziej deptać jakąś nieznaną istotę. Teraz dziewczęta mają tak duże stopy, że o podeptanie nie trudno :( Tym badziej nieznajomej...albo Pani Młodej :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj.. Nie ma co sie martwic na zapas :) zobaczysz ze bedzie dobrze, jak bedziesz tanczył z kims to nie podnos nog za wysoko, lepiej sobie poszuraj lekko po ziemi to wtedy nic sie nie stanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za radę :) Mam nadzieję, że będzie ok :) Na odpowiedź mam jeszcze 2 tygodnie, więc może akurat jeszcze kogoś ponam :D A jak nie, to na wesleu. Może będzie fajna ekipa nieznajomych :) Mam nadzieję, że nie wszyscy młodzi przychodzą na wesele z kimś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D chyba nie taka malutka jak w "nicku". Nie wyglądasz na 160 cm :) Właśnie chodzi mi o to, że nie lubię w takich sytuacjach brać kogoś na siłę :) Wystarczy mi tłum nieznajomych na weselu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz :) wiec moze sie jeszcze tak zdarzyc, ze pojdziesz z kims :) o widze juz propozycje masz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×