Zostalam bez srodkow do zycia.samotna mama.

Dzis mialam w sadzie sprawe o alimenty i ustalenie ojcostwa.Moj byly nie wstawil sie na rozprawie, ustanowil dla siebie pelnomocnika ( jego matka).Oznajmila ze syn zgadza sie na uznanie dziecka i placenie miesiecznie alimentow w kwocie 200zł ale nie zgodzil sie na zwrocenie mi kosztow wyprawki 1000zł.W pozwie napsialam zeby dziecko mialo jego nazwisko i przyslugiwala mu wladza rodzicelska.Ale dzis na sprawie zmienilam to i chce aby dziecko mialo jednak moje nazwisko a ojcu dziecka pozbawic wladzy rodzicelskiej.Czy dobrze zrobilam???????Jednakze ja nie zgodzilam sie na alimenty w kwocie 200zł i domagam sie o zwrot kosztow wyprawki.I sparwa zostala odroczona na pazdziernik.Dzis konczy mi sie zasilek macierzynski.Na wychowawczy nie moge pojsc, bo niemam wyroku z sadu o alimentach.A wiem ze on zadnej kasy nie da na dziecko teraz???????Co mam zrobic????Czy ktos znalazl sie w tej sytuacji????????Prosze o pomoc????????

a co niby te 200zl uratowaloby ci zycie??:O jak to mozliwe, ze sa takie niskie alimenty i jeszcze trzeba sie o nie sądzic:O

Ja zazadalam 400zł alimentow.Ale on na taka kwoyte sie niezgadza.Ja sobie w sumie wszystko zaplanowlaam ale nic z tego niewyszlo.Gdyby oddal mi zalegle alimenty za 5- miesiecy( 2000zł)+ 1000zl( wyprawki)+ 1000zL9( becikowe 2)To mialabym na zaplacenie z gory na kilka miesiecy za mieszkanie.Gdybym dostala wyrok na alimenty moglabym zlozyc wniosek z mopsu o wychowawczy zasilek.To jest 450zł miesiecznie + alimenty 400zł( 350z) dalybysmy sobie z mala rade .A tak nie mam nic.

mozliwe, bo to Polska wlasnie! Moja siostra ma 4 dzieci, na kazde po 250 zl miesiecznie, razem wychodzi 1000 zl, za ktore ma wyzywic dzieci, ubrac, zapewnic im pomoce naukowe i ksiazki i takie tam duperele.A facet sobie lata po swiecie, zadowolony z zycia! Gdzie tu sprawiedliwosc? Tobie tez autorko wspolczuje :( Na razie jakos rodzina musi Ci pomoc, mam nadzieje, ze mozesz na nia liczyc?

o alimenty musisz walczyc on sobie chyba jaja robi 200zl?zarejestruj sie w urzedzie pracy a jak naprawde masz ciezka sytuacje zwroc sie do ginnego osrodka pomocy spolecznej i zloz wniosek o rodzinne i o zasilek z opieki

Niemam nikogo kto mi pomoze.Jestemy same we 2 tylko.Do pracy nie wroce niemam z kim malej zostawic.

a masz wszystko dla malej?skad jestes?

niestety ale tak jest jak twoja siostra jest gupia,to ma to co ma.Kto madry robi sobie 4 dzieci.

a ile czasu pracowalas przed ciaza?i na jaka umowe?b jesli pracowalas min rok to jak sie zarejestrujesz w urzedzie pracy dostaniesz zasilek dla bezrobotnych i ubezpieczenie i dla siebie i dla malej

Pieprzycie sie z byle kim,nie zabezpieczacie sie a potem po sadach o ustalenie ojcostwa latacie.Dobrze wam tak,trzeba dupe zabezpieczac.A pisze wam to kobieta juz dojrzala.

nie dajesz dziecku nazwiska ojca, pozbawaiasz praw rodzicielskich, ale chcesz od niego ciągnąć kasę? To jest możliwe w ogóle?

to się cieszę, że nie szczeka, taka impreza była

Jak narazie mam wszystko dla malej.Ale idzie jesien i zima.Myslalam ze dostane kase to opkupie mala a tu nic z tego.

najpierw naucz sie pisac "glupia", a potem pogadamy... I gowno cie obchodzi, ile dzieci ma moja siostra! Nikt cie o komentarz nie prosil, wiec sie nie wypowiadaj idiotko!

a ile mala ma?ja mam juz na zbyciu troche rzeczy zimowych po mojej corci

Jest mozliwe.Jak on wogole nie interesuje sie dzieckiem , nie placi na nie nieuznal.To jak ktos taki moze miec wplyw i decydowac o jej zyciu.Ciagle mnie zwodzil co miesiac ze da na mala kase a ja glupia wierzylam.A jak podalam sprawe do sadu to mnie olal i nie interesuje sie dzieckiem wogole.

Po pierwsze współczuję Ci sytuacji w jakiej się znalazłaś . Jednak po troszę na własne życzenie ... Związek Wam nie wyszedł ale jest dziecko ! Kwota alimentów 400 zł nie jest wygórowana i dostaniesz ją zaądzoną napewno . Zostaną Ci wyrównane wszystkie miesiące życia dziecka. Wydałaś na wyprawkę 1 000 zł? Ok, 1000 zł. Żądasz od faceta zwrotu. Tu rodzi się moje pytanie : Dlaczego żądasz zwrotu całego tysiaka? Przecież to wasze wspólne dziecko,więc i koszty utrzymania należy rozłożyć na dwoje . Powinnaś w sądzie poprosić o połowę czyli 500 zł podejrzewam,że sąd przyznałby Ci tą kwotę doceniając zdrowe podejście do tematu .

do sjbnsh P :-) umeim pisac kolezanko,tylko,ze klawiatura mi szwankowaa i wcisnelam shift+alt i teraz nie wystiukuje polskich znakow ,wiec jak pisalam glupia to nie wyskoczyla prawoidlowa litera.A co do Twojej sioostry,to jest glupa,bo madra tyle dzieci nie robi jak ma niezbyt dobrego faceta.

wiecie co?jesli co niektore z was nie maja nic madrego do powiedzenia to iech sie wogole nie wypowiadaja.

i wciaz nie umiesz pisac "glupia" buhahaha

a ty co madrego napisalas? ze oddasz uwalone gownem rzeczy po dziecku, bo autorka i tak wybrzydzac nie moze... Zreszta to tylko o Tobie swiadczy, takie zeczy albo sie pierze albo wyrzuca...

no tak, lepiej wyrzucic? Kretynka :o

do sjbshn nie rozumiesz czowieku co to jest jak klawiatura szwankuje i zamiast y pisze z,wtedy aby nie resetowac kompa wciska sie sz\shift+Alt i wtedy litery sa na swoim miejscu,tylko,ze polskich znakow nie mozna napisac nie napiszesz a z kreseczka,bo nie wystukuje,nie napiszesz l z kreseczka,bo nei wystukuje,tylko wystukuje l.Widocznie za malo jeszcze znasz sie na kompie jezeli nie wiesz jak to dziala.

jak sie te rzeczy do niczego nie nadaja, to oczywiscie ze lepiej wyrzucic niz komus wciskac, bo i tak wyjscia nie ma i przyjmie... Chodzi mi o to w jaki sposob to napisalas, ja bym sie poczula urazona na miejscu autorki i to nie dlatego, ze mam ciezka sytuacje materialna, tylko ze ktos traktuje mnie z gory...

ale wszyscy się znają i potrafią to naprawić :D

MOja corcia ma 4,5 miesiaca.Jak wracalam z sadu to rozmawialam z jego matka.W sumie klocilsysmy sie.Powiedzialam jej o tym , ze tak sie nie robi.A ona do mnie ze " to ja mu do lozka weszlam i wrobilam go na dziecko" bo lecialam na kase.I trzeba bylo wiedziec zkim do lozka szlam.A ja mam stresa ze sie klocilysmy.

kretynko. Pewnie sama się podszyłaś :o Autorko, współczuję Ci, ale trochę jesteś sama sobie winna. W sądzie byłaś sama, czy miałaś jakiegoś adwokata czy kogoś takiego? Czy ktoś Ci doradzał? Z tego co piszesz, że tak zmieniasz decyzje i wnioski to są dmoże jedyni epomyśleć, że jesteś niezdecydowana, niezrównoważona, czy coś i co wtedy? Już samo to, że dopuściłaś do sytuacji w której nie masz środków do życia nie przemawia za Tobą. Bardzo Ci współczuję, ale nie umiem pomóc. Szlag mnie trafi ajak słyszę o takich przypadkach. A znam dzieciaki, którym nawet ptasiego mleka nie brakuje, opływają w piękne ciuszki i zabawki do tego stopnia, że jak dostają prezent, to w ogóle je ni einterasuje co tam jest, bo i tak wszystko mają....

sory ale ja jej niczego nie wciskam tylko sie zapytalam czy nie potrzebuje.a poza tym ja w przeciwienstwie do pewnej osoby piore rzeczy zanim je schowam.i gdyby sie nie nadawaly to bym nie proponowala.

jaka ja bylam gfupiaaaaa matka tego faceta ma racje.Trzeba byo sobie dupcie zabezpieczyc abys w ciaze nie zasza.Ja nie moge zrozumiec jak mozna byc taka bezmyslna.

w jaki wieku jestes ty i ojciec dziecka?