jak tu jej powiedzieć...

Witam drogie panie, ostatnio mam dylemat, poznałem dziewczynę wiek 20, wszystko miło fajnie, ale jest dziewicą kompletnie niedoświadczona w sprawach łóżkowych do tego nieśmiała strasznie i wstydliwa. Nie miałem takiego przypadku wcześniej, trochę się boi pierwszego razu, nie naciskam. Dziś ją trochę popieściłem szczytowała ze 3 razy, wszystko pięknie ładnie radość mnie ogarnia, że dałem jej tyle przyjemności, problem się pojawia w momencie gdy próbuje się odwdzięczyć, widać, że kompletnie nie wie jak się zabrać do tego, kompletnie nieśmiała i bezradna, myślę jak jej tu podsunąć trochę wiedzy czy pomysłów, nie robiąc tego bezpośrednio wprost. Najprościej można by podsumować to jako KŁODA ale myślę, że trzeba po prostu jej trochę odwagi i wiedzy. Może któraś z pan tez kiedyś tak miała i mogła by poradzić jak taki problem się rozwiązał?

Nie kłoda,nie kłoda tylko musisz ją delikatnie nauczyć i naprowadzić,jeśli Ci zależy na niej

tylko jak zrobić to delikatnie i naprowadzić?

Jesli chcesz zeby piescila Cie reka to moze poloz swoja dlon na jej i pokaz jakie tempo itd Ci odpowiada.. jak dojdzie do stosunku to niech ona bedzie na gorze zeby sie ruszala a nie tylko lezala jak 'kloda' :) Pzdr :)

taaa......... a potem sie obudziles

też byłem zdziwiony ale nie tu istota mojego problemu leży.

dziewczyna jeszcze się "douczała" całować więc tym bardziej wątpię by taką wiedza dysponowała, poza tym powtórzę to co napisałem wyżej.