ZAROBKI W ZUS-ie

Mam pytanie, czy mógłby ktoś napisać mi, jeśli pracuje lub orientuj się jakie zarobki mogą być w zus-ie, a konkretnie na stanowisku informacyjnym. Nie wiem czego się spodziewać odnośnie zarobkach po takim stanowisku, czy zdołam się za takie wynagrodzenie sama utrzymać (mieszkanie+codzienne życie, bo o rozrywkach nie mówię).

poczytaj ten temat, ludzie tam o tym piszą, ale nie sądzę by były zbyt wysokie, jeśli ubiegasz się na stanowisko referenta liczyłabym na coś z przedziału 1200-1500zł a w jakim oddziale rekrutują na to stanowisko?

sorki, nie wkleiłam linku http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3329223&start=0

pisałam o kwocie brutto, także utrzymać się za to przyzwoicie nie idzie...

Bardzo dziękuje za wskazówki, właśnie przypadkiem przeglądając forum natknęłam się na ten temat z Twojego linku :) Oddział o który pytasz to Wydział Obsługi Klientów w Inspektoracie Kraków - Krowodrza.

Kraków :) a ja też aplikowałam do ZUS-u tyle że w Lublinie i dziś też szukam co też moze być na teście i takie tam inne :)

no i powodzenia życzę ;)

W takim razie życzę powodzenia. Ja zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną i też poszukuję info na temat ewentualnych pytań, ale nie ukrywam, że liczy się dla mnie wynagrodzenie, bo niestety muszę utrzymywać się zupełnie sama. Szukam stałej pracy, która pozwoliłaby mi zarabiać na utrzymanie siebie. Mam 27 lat (wyższe wykształcenie) i nadal mieszkam w domu z rodzicami, co jest dla mnie osobiście życiową porażką :(

Nie dodałam, że od przyszłego miesiąca muszę się wyprowadzić z domu...

...ale to w końcu nie temat o życiu, tylko o ewentualnej pracy w ZUS-ie ;)

ja też mieszkam z rodzicami jeszcze :o i bardzo ale to bardzo chciałabym się uniezależnić, mam w prawdzie 22 lata, ale to żadna pociecha w tym wypadku... a jak długo szukasz już pracy? i to juz przesądzone że od września sie wyprowadzasz? moi rodzice na szczęscie jeszcze mnie z domu nie wyrzucają;)

Wyprowadzka jest nieunikniona i nieodwołalna. Wcześniej - po studiach - pracowałam w prywatnej firmie, wyzysk tam był, ale wypłata co miesiąc była nieco ponad 1000 zł. Niestety firma upadła po 1,5 roku i od 3 miesięcy poszukuje pracy bardzo intensywnie. Nie uważam, żebym marnowała czas, bo CV składam naprawdę w wielu miejscach. Przez ten okres złożyłam blisko 200 podań - na bardzo różne stanowiska, z czego tak naprawdę byłam na 4 rozmowach kwalifikacyjnych, tam jednak stwierdzano, że zbyt małe doświadczenie, lub brak biegłej znajomości 2 języka obcego. Teraz mam taką sytuację, że zdecyduję się przyjąć chyba cokolwiek :( na tzw. przetrwanie.

no cóż, po lekturze topiku z linku, który wkleiłam, to sama stwierdzam, że ten cały ZUS to raczej tylko na przetrwanie, choć mi akurat nie koniecznie zależy w tym momencie na megazarobkach, wystarczą mi zarobki "na życie" ale powiem zaskoczyłaś mnie, bo myslałam, że pracujac u tzw "prywaciarza" można zarobić całkiem sporo, mimo że to wiąże się z jakimiś nadgodzinami itd.

życie jet brutalne i tyle

Z Twoją ostatnią wypowiedzią zgadzam się w 100% :(

trzymaj się jakoś i jeszcze raz powodzenia na rozmowie :) a jak już dostaniesz tą pracę to się pochwal :D

A skad wzięłaś ofertę pracy w ZUSie na Krowodrza?

A skad wzięłaś ofertę pracy w ZUSie na Krowodrza?

Oferta była zamieszczona na stronie ZUS-u w zakładce z ofertami pracy i jak się później okazało na stronie BIP również była ta oferta.