Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gerda_z_Krainy_Szronu

Romantycy-przeżytek?

Polecane posty

Gość Gerda_z_Krainy_Szronu

Zastanawiam się często, czy są na tym świecie jeszcze tacy ludzie? Romantyczni, niedzisiejsi, sentymentalni, stawiający na wieczór z książką, wrażliwi na piękno świata i na sztukę? A może naprawdę to już pokolenie wymierające, abdykujące na rzecz płytkich ludzi, którym tylko jedno w głowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi Ci o definicję romantyka z XX wieku :P ??? Ja taka jestem. Ale w przypadku chłopaka znacznie bardziej wolę romantyków w stylu tych z XIX wieku :P:) Takich jest nawet sporo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój był romantyczny - wieczór nad rzeką, spacer po lesie, oglądanie gwiazd, nietoperzy... mmm ale później się zmienił na zwykłego chłopaczka, któremu jedno w głowie i w dodatku nie to jedno co bym chciała :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerda_z_Krainy_Szronu
Mianowicie seks. Facet najpierw chce laskę przelecieć, a potem dopiero myśli, czy warto ją bliżej poznać...Żenujące. Tak, XX-wieczna definicja pasuje najbardziej. Ale z drugiej strony składają się na nią naleciałości z innych epok.W piękne przykłady obfitowało średniowiecze, wtedy był kult damy serca, mężczyźni walczyli w jej imieniu. A teraz? Mężczyźni za grosz nie mają w sobie rycerskości, często nam brak im kultury osobistej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ani typowy romantyk ani prostak myslacy o jednym nie jest za ciekawy dla mnie przynajmniej zreszta po co popadac w skrajnosci? ludzie roznie sie zachowuja w roznych sytuacjach, rzadko ktos jest typowy w jedna strone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerda_z_Krainy_Szronu
W ogóle bardzo bym chciała kiedyś spotkać takiego mężczyznę , który byłby inny od typowych samców, których spotykam na co dzień.Takiego zaczytanego, zapatrzonego, marzyciela, który w subtelny i tajemniczy sposób mógłby mnie przyciągnąć do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerda_z_Krainy_Szronu
Nie chodzi mi nawet o to, żeby jakiś facet stał mi pod oknem i deklamował wiersze(to byłoby rzeczywiście męczące), ale żeby mieć z kim pogadać, pomilczeć, wybrać się w jakieś ciekawe miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie rzeczy da sie robic z kazdym normalnym facetem moja droga typowy romantyk mi sie zle kojarzy z jakas mdła ciota:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale żeby mieć z kim pogadać, pomilczeć, wybrać się w jakieś ciekawe miejsce. " kazda by tak chciała :) chociaz zdarzaja sie tez takie kobiety które po 1 randce żalą sie na forum ,że koleś na pożegnanie pocałował je tylko w policzek ... by pozniej załozyc na forum podobny temat i poskarzyc sie ze po 2 randce " koleś ją olewa" bo nie było żadnych macanek ... co kobieta to ma inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i werterem? on sobie strzelił w łeb, na jego miejscu też bym to co prawda zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takiego zaczytanego, zapatrzonego, marzyciela, który w subtelny i tajemniczy sposób mógłby mnie przyciągnąć do siebie. a mialby tez dziekowac po seksie mokrymi oczami wpatrujac sie w ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to werter był romantykiem przecież, oni wolą umrzeć niż się odezwać do kobiety, rozwiać czar niespoełnionej miłości, a co dopiero spułkować, rujnując zwierzęcą chucią wspaniały wyidealizowany obraz swojej wybranki serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerda_z_Krainy_Szronu
Ano taki jak Werter to lekka przesada. Przesłodziłoby się :) Romantyk, ale nie taki zniewieściały. Po prostu facet, który w pewnym momencie potrafi kobietę zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby zostać romantykiem trzeba miec predyspozycje psychiczne, a jak wiadomo maja małą przeżywalność, wskutek czego zaraza romantyzmu się nie rozprzestrzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w dzisiejszym świecie liczy się ilość zer na koncie, i umiejętność takiego okłamywania siebie żeby każdy który na ciebie spojrzał mówił - to jest człowiek sukcesu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerda_z_Krainy_Szronu
Z tą przeżywalnością to chyba masz rację.Sama wiem po sobie, że mi często swój romantyzm przeszkadza, bo wszystko przeżywam głębiej niż inni ludzie, że potem wpadam w różne dołki.Tutaj nawet nie chodzi o miłość, po prostu ludziom staroświeckim, sentymentalnym jest cięzko przystosować się do czasu, w którym wszystko ma szybkość metra, a liczba zer na koncie wzrasta... Momentami to mam wrażenie, że powinnam urodzić się w innej epoce, bo za nic nie jestem współczesna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potrzebujesz romantyka, razem tworzylibyście wspaniałą masochistycznie i perfidnie wbrew trendom romantyczna parkę. Zapewne pożycie by się nie układało najlepiej, kontakt ograniczał by się do trzepotania powiekami, czerwienienia się i uśmieszków pełnych rozmarzenia, ale coś za coś. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerda_z_Krainy_Szronu
No wiesz, niekoniecznie. Ja bym wolała po prostu pogadać z nim na różne tematy, a nie od razu, żeby mi tu jakiś Werter wyskakiwał, bo potem miałabym go na sumieniu. Może po prostu zastanawiam się, czy są jeszcze jacyś inni faceci niż natrętni samce, wyrażający się na temat kobiety nie inaczej jak "fajna dupa".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja droga chyba demonizujesz az tak zle to nie jest chyba z tymi facetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie generalizuj tak, są faceci o których nie usłyszysz nigdy, i napewno nie są natrętni. Np ja jestem szalony ale po mnie nie widać, bo się maskuję beretem i wszyscy uważają że to tylko taki image, a naprawdę jest zupełnie inaczej, ale ja jestem na szczęście sprytniejszy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerda_z_Krainy_Szronu
No, całkiem możliwe, bo zawiodłam się nieco i stąd też moj brak zaufania.Kiedyś poznałam świetnego faceta, który był zarówno elokwentny, wrażliwy i umiał wprowadzić nastrój, ale po jakimś czasie okazało się, że możemy być tylko przyjaciółmi, bo on jest gejem.Na studiach też znam sympatycznych chłopaków, ale poza tym to coraz gorzej z naszymi chłopami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozśmieszyłaś mnie tym gejem :D:D:D ty może potrzebujesz przyjaciółki? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerda_z_Krainy_Szronu
Nawet do teatru nie ma kim pójść, bo wolą mecze oglądać przy piwsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerda_z_Krainy_Szronu
Dzięki, już mam. Wolę facetów, mimo wszystko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
one są inne od większości facetów, zupełnie jak geje, dlatego myślę że by ci sie przydała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech to tobie nie dogodzi, masz swój wyidealizowany wizerunek widzę, jesteś typową romantyczka i skazana jesteś na samozatracenie 😭 żal trochę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×