Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nataliiiiii

czy ze starszym w łożku trudniej ??????

Polecane posty

Gość . bono
tak jak jest 34 letnim prawiczkiem tak jak ja czytajćie 34 letni prawiczek z zasadami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliiiii
bono czytałam Twój temat .. ale mój nie jest prawiczkiem ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starszy
smutna888 nie sądze żeby miał inną myśle że to kryzys natury moralno -etycznej . Poza fizyczną stroną człowieka jest jeszcze strona duchowa a to głębina niezmieżona , więc nie wszystko sprowadza się do prostych kategori " ma inną czy nie". Młodziutka jesteś więc pomyśl czy warto poświęcać się dla związku który nigdy nie znajdzie spełnienia w postaci prawdziwej RODZINY. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili co
ja mam faceta starszego o 13 lat. wystarczy ze dotknie moich posladkow...albo pocaluje czule w kark, plecy i juz mu staje . co do lozka...najlepszy kochanek jakiego mialam :)))) nie wiem skad takie opory u twojego pana ...hm. a jak czesto uprawiacie seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliiiii
Lili nie widzimy sie czesto średnio raz na tydzien albo co dwa tygodnie . za kazdym razem sie kochamy . czasem próbuje sie ze mna kochac ale nie daje rady dopiero np po godzienie rozmowy zaczyna znowu mnie piescic i zaczyna od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starszy
natalii problem nie leży w tobie ,on ma problem z którym musi sobie poradzić Twoja rola w tym taka żeby go wspierać i otaczać akceptacją i uczuciem to wymaga czasu i daje efekty ...jest tylko jedno ale... Może być tak że zamęczy cię swoimi problemami i zdołuje tak że stracisz całkowicie zapał ,oddalisz się od niego a w końcu zniechecisz się całkowicie. Jestem jednak dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliiiii
mysle ze jestem wystarczajaco cierpliwa bede czekac wiec jak to sie dalej rozwinie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliiiii
do smutna twoja historia jest naprawde przerażająca jestes taka młodą dziewczyna .. zaszłas w ciąze i usunełas ją .. skoro on wiedzial o tej ciazy i to nie był wystarczajacy powód aby cos zmienic to mysle ze nie jest ciebie wart . Powinnas teraz rozpoczac nowy etap w soim zyciu i wszystko sobie poukładac . Wydaje mi sie ze teraz nie wyobrazasz sobie zycia z innym i chcesz za wszelka cene go odzyskac ale jestes młoda całe zycie przed Toba ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilii co
matalii... ja ze swoim widuje sie raz na miesiac. on zawsze ma ochote i jest gotowy. nie wiem z czego to wynika ,ale wystarczy ,ze do mnie podejdzie i juz twardnieje. duzo sie wtedy kochamy... a i tak czuje niedosyt . nie wiem czemu twoj facet ma tego typu trudnosci. moj facet ma 36 lat a ja 23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilii co
smutna...czy twoja milosc jest ksiedzem?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilii co
to chore. do mojej kumpeli przywalil sie 52letni proboszcz . to chore. ci ludzie to klamcy i obludnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliiiiiii
lili ja tez uwazam ze to jest chore .. i ja nie dotknełabym nawet takiego faceta tzn kapłana. a co do mojego faceta to nie wiem licze na to ze jak sie lepiej poznamy to sie wszystko zmieni , mi jakos to soecjalnie nie przeszkadza . raczej martwie sie o niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili co
pewnie facet ma z tego tytulu dyskomfort.... :( moze niech idzie do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliiiii
kiedys mu poiedziała ze mam wrazenie ze wogole nie masz na mnie ochoty to sie troche obrazil i powiedział mi ze lepiej juz nic nie mam mówic ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starszy
smutna888 przyznam Ci się że w pewnej mierze przeraża mnie to co tu opisałasi powiem Ci że oboje popadliście w błędne koło jeśli nie obłędne. W sumie sam z autopsji znam podobne historie wieloletniego uzależnienia dwojga ludzi od siebie ale o wiele mniejszej wagi niż twoje. W twoim przypadku nie miał bym odwagi osądzać kto winien bardziej a kto mniej. Ale moja droga radze ci z całego serca weż się w garść i skończ z tą znajomością bo ona zrujnuje i Ciebie i twoją rodzine. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×