Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marina901

Urzad pracy a ciaza???!!!

Polecane posty

Gość marina901

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marina901
Witam zastanawiam sie od dłuzszego czasu czyjak jestem zarejstrowana w urzedzie pracy to musze zgłosic ze jestem w ciazy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ciąża nie jest jeszcze mocno zaawansowana, a Ty jesteś zdrowa i lekarz nie widzi przeciwwskazań do podjęcia pracy to nie musisz. Jeśli jednak ciąża jest zagrożona i wiesz że nie możesz podjąć pracy to wtedy powinnaś o tym powiadomić, bo zmienia się Twój status i od tego momentu nie jesteś osobą poszukującą zatrudnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no a co z odfajkowywaniem sie
? tez trzeba tam chodzic co miesoac? i na macierzy tez? przeciez to bez sensu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie musisz. W momencie jak poinformujesz urząd o ciąży i o tym że nie jesteś w stanie w tej chwili podjąć pracy, będzie to jednoznaczne z tym że przestajesz być osobą poszukującą pracy i zostaniesz wykreślona z urzędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co wy gadacie za głupoty mam kolezanke w ciazy i jest zarejestrowana w urzedzie i musi co miesaic sie wstawiac i dawaja jej normalnie propozycje pracy a zarejestrowała sie jak była w ciazy normlanie im powiedziała ze jest w ciazy dla nich ciaza to nie choroba i normalnie ci dawaja oferty pracy i dzisz do pracodawcy i mówisz ze jestes w ciazy a to juz od niego zalezy czy cie przyjmnie czy nie.ale raczje nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co urzad to inna bajka
w jednym od razu cie wykreślą, w drugim bedą dawac ci oferty pracy przystosowane do twojego stanu a jeszcze w innym dadza ci takie aby cie tylko wykreslic bo wiedza ze ich i tak nie przyjmiesz. jedna osoba mniej do placenia ubezpieczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dla tego pisałam, że dopóki nie ma przeciwwskazań do podjęcia pracy to nikt Cię nie wykreśli. Jednak logiczne jest to że nie podejmiesz pracy w 9 miesiącu czy tydzień po porodzie. Urząd pracy, jak sama nazwa wskazuje, jest miejscem w którym pośredniczy się między szukajacymi zatrudnienia, a zatrudniającymi, a nie instytucją dającą ubezpieczenie. Przecież jeśli nie masz pracy i nie chcesz jej szukać to masz prawo do ubezpieczenia z zakładu męża. Poza tym w ciąży opieke masz nieodpłatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgtuhgithg
Ech a mnie urząd wykreśił... Dawali mi pracę do fabryki, kleje i te sprawy więc nie przyjmowałam pracy więc szybko mnie wykreślili. I tez powiedzieli, że oni nie ubezpieczalnia i teraz moja sprawa co ja zrobię, mogłam w ciążę nie zachodzić. Niby opieka medyczna tez powinna byc bezpłatna ale w ciąży i potem w szpitalu czułam się jak śmieć, wszyscy niemili a mnie traktowali jak jakąś złodziejkę bo na państwowe się lecze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hgtuhgithg:) Zawsze mogłaś stawić się do potencjalnego pracodawcy i powiedzieć że jesteś w ciąży i to on był by stroną która odmówiła zatrudnienia Ciebie, a nie Ty osobą która nie chciała być zatrudniona. W ten sposób nie straciła byś prawa do statusu bezrobotnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgtuhgithg
No stawiałam się, pierwszy raz tam pojechałam. Oni żadnych ale nie robili, jakbym chciała to bym mogła pracować ale to ja powiedziałam nie. Następne razy też mnie tam kierowali więc odmawiałam już z góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunnniakakka
hgtuhgithg - moja bratowa tez tak zalatwili jak ciebie. Tez wyslali ja do jakiejs pracy z jakimis szkodliwymi subatsncjami a gdy powiedziala ze tam nie bedzie pracowac bo boi sie o dziecko to oni kazali dla niej sie wypisac skoro nie chce pracy przyjac a ze tego nie zrobila to dali dla niej jeszcze 2x to miejsce i sami jej sie pozbyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He, oni nie robili z tego problemu, bo biorąc Cię z urzędu mieli ulgi na Ciebie, ale gdybyś przyniosła im zaświadczenie o tym że jesteś w ciąży, to musieli by Ci zapewnić takie stanowisko, które nie byłoby szkodliwe dla Ciebie i dziecka. No chyba że tak na prawdę wcale nie miałaś zamiaru podejmować pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgtuhgithg
Jejku no... Praca była przystosowana dla ciężarnej bo to biurowa, papierkowa robota. Ale w moje obowiązki wchodziła by tez wizyta w magazynie raz dziennie na jakąś godzinę czy dwie a tam tylko smród kleju. A to według nich problemem nie było bo to nie hala produkcyjna i bezpośredniego kontaktu z tym bym nie miała. A przede mną pracowała już kobieta w ciąży ale się zwolniła po urodzeniu dziecka. A że ja nie chciałam bo pewnie w praktyce by wyszło że w tym magazynie bym siedziała z pół dnia. Po prostyuchcieli mnie się pozbyć i nie płacić za mnie ubezpieczenia to wynależli prace której wiedzieli, że nie przyjme.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolkka
Ta godzina czy dwie tez mogą coś zrobić! Nie dziwię się ze zrezygnowałas , ja tez bym tak zrobiła na twoim miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosianica
a moja kuzynka ich inaczej zalatwila.miala staz skonczyl sie jej.chodzila do nich co dzien sie pytac o nowy i przyznali jej.byla w ciazy ale nic im nie mowila,poszla na sataz tydz pracowala a pozniej poszla na zwolnienie lekarskie i od tamtej pory musza jej placic normalnie jak za staz dostaje 690zl miesiecznie i nic nie robi.i juz tak z 5 miesiecy jest w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kraku tylko jeden
raz daja staz lub kurs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosianica
u mnie daja staze a jak sa jakies kursy to dobrowolnie sie trzeba zapisac na przymus na kurs nie wysylaja.ja bylam w ciazy zarejstrowana i do tej pory jestem tylko po porodzeie jak wyszlam ze szpitala to mnie wezwali bo chcieli mnie na staz do piekarni wyslac(zapewne na nocki) bo tak robia ale powiedzialam im ze urodzilam dopiero i mi sami odrzucili ta prace.teraz jezdze co jakies 2-3 miesiace na spotkania ale dalej nic nie maja dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosianica
a u mnie nie mozna kilka razy isc na staz jak poprzedni pracodawca nie przyjal cie na stale.kuzynka w sumie na 4 stazach byla zanim nie poszla na zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×